Czy są tu mamy które samotnie wychowują dwójkę dzieci ? Jak sobie radzicie? Jak poradziliście sobie na początku odchodząc ? Mam roczne dziecko , drugie w brzuchu niestety wpadka. Od dłuższego czasu mam dość mojego związku, wyśmiewanie się że mnie, krytyka, rozkazywanie, bo ja siedzę w domu on pracuje , zero wsparcia, kontaktu między nami, ciągle mnie tylko podminowuje czuję się jak śmieć.
reklama
Rozwiązanie
Tez zmagam sie z samotna ciaza. To moja druga ale trzeba myslec pozytywnie dziewczyny
Hejo , jestem samotną mamą dwóch chłopców 11 i 7 lat i maleństwo 6 tyg w brzuszku . Wychowuje dzieci sama . Fasolka w brzuszku jest wynikiem związku który był szczęśliwy jak żaden na Ziemii ale....no właśnie ale . Nie wyszło ale dam radę bo mam dla kogo . Wiem że będzie cholernie ciężko , nie mam żadnej rodziny i jestem sama z chłopakami ale nie można się załamywać . Może jest jakaś mama która chce się wygadać zrekompensuje się tym samym
reklama
marta18691
Fanka BB :)
Po
Podziwiam 3dziecko w drodze i sama będziesz musiała się zmagać ja nie mam takiej sytuacji ale czuję się samotna w obcym mieście mieszkam bez rodziny bo daleko mieszkają a mąż od rana do wieczora w pracy a mam dwie córeczki:-)Hejo , jestem samotną mamą dwóch chłopców 11 i 7 lat i maleństwo 6 tyg w brzuszku . Wychowuje dzieci sama . Fasolka w brzuszku jest wynikiem związku który był szczęśliwy jak żaden na Ziemii ale....no właśnie ale . Nie wyszło ale dam radę bo mam dla kogo . Wiem że będzie cholernie ciężko , nie mam żadnej rodziny i jestem sama z chłopakami ale nie można się załamywać . Może jest jakaś mama która chce się wygadać zrekompensuje się tym samym
Cześć,
Ja jestem w związku, który zmierza ku końcowi. Mam 5letnią córeczkę z poprzedniego związku i drugą córkę obecnego jeszcze partnera urodzę w maju.
Moja sytuacja jest dość skomplikowana. Z byłym mężem rozstałam się 2 lata temu. Obecnego partnera poznałam w kwietniu. Byliśmy ze sobą krótko i dziecinka, którą noszę nie była zaplanowana. Mieliśmy jakieś plany i pomysł wspólny na tę sytuację ale kłócimy się mocno głównie o moją córkę i różnice w poglądach na wychowanie. Mój jeszcze partner jest zwolennikiem klapsów za karę, na które ja absolutnie się nie godzę. Finalnie zostanę sama najpewniej za kilka dni. Nie wiem co będzie ani jak to będzie wyglądac ale bardzo się boję. Jestem z Tobą jednak i trzymam mocno kciuki za Ciebie.
Ja jestem w związku, który zmierza ku końcowi. Mam 5letnią córeczkę z poprzedniego związku i drugą córkę obecnego jeszcze partnera urodzę w maju.
Moja sytuacja jest dość skomplikowana. Z byłym mężem rozstałam się 2 lata temu. Obecnego partnera poznałam w kwietniu. Byliśmy ze sobą krótko i dziecinka, którą noszę nie była zaplanowana. Mieliśmy jakieś plany i pomysł wspólny na tę sytuację ale kłócimy się mocno głównie o moją córkę i różnice w poglądach na wychowanie. Mój jeszcze partner jest zwolennikiem klapsów za karę, na które ja absolutnie się nie godzę. Finalnie zostanę sama najpewniej za kilka dni. Nie wiem co będzie ani jak to będzie wyglądac ale bardzo się boję. Jestem z Tobą jednak i trzymam mocno kciuki za Ciebie.
- Dołączył(a)
- 16 Listopad 2014
- Postów
- 14
Cześć,
Ja jestem w związku, który zmierza ku końcowi. Mam 5letnią córeczkę z poprzedniego związku i drugą córkę obecnego jeszcze partnera urodzę w maju.
Moja sytuacja jest dość skomplikowana. Z byłym mężem rozstałam się 2 lata temu. Obecnego partnera poznałam w kwietniu. Byliśmy ze sobą krótko i dziecinka, którą noszę nie była zaplanowana. Mieliśmy jakieś plany i pomysł wspólny na tę sytuację ale kłócimy się mocno głównie o moją córkę i różnice w poglądach na wychowanie. Mój jeszcze partner jest zwolennikiem klapsów za karę, na które ja absolutnie się nie godzę. Finalnie zostanę sama najpewniej za kilka dni. Nie wiem co będzie ani jak to będzie wyglądac ale bardzo się boję. Jestem z Tobą jednak i trzymam mocno kciuki za Ciebie.
- Dołączył(a)
- 16 Listopad 2014
- Postów
- 14
Tez zmagam sie z samotna ciaza. To moja druga ale trzeba myslec pozytywnie dziewczyny
Jezu rozumiem cię w 100% . Mam tak samo . Nie wiem co robić . Ale chyba podejmę decyzję i zostawię partnera bo tylko krzywdzę dziecko . Nie ma kochającego domu z nimCzy są tu mamy które samotnie wychowują dwójkę dzieci ? Jak sobie radzicie? Jak poradziliście sobie na początku odchodząc ? Mam roczne dziecko , drugie w brzuchu niestety wpadka. Od dłuższego czasu mam dość mojego związku, wyśmiewanie się że mnie, krytyka, rozkazywanie, bo ja siedzę w domu on pracuje , zero wsparcia, kontaktu między nami, ciągle mnie tylko podminowuje czuję się jak śmieć.
- Dołączył(a)
- 3 Marzec 2022
- Postów
- 2
Jak u Was wygląda obecnie sytuacja? Ja teraz jestem w ciąży i mam już synka i zastanawiam się czy dam sobie radę, tym bardziej, że nienawidzę samotności
reklama
- Dołączył(a)
- 3 Marzec 2022
- Postów
- 2
Jak u Was wygląda obecnie sytuacja? Poradziłyście sobie? Ja jestem teraz w ciąży i mam już synka, boję się że sama sobie nie poradzę, tym bardziej że nie znoszę samotności
Podziel się: