Drogie Mamy..
Jak czujecie się w 16 TC? Mam na myśli samopoczucie zarówno psychiczne jak i fizyczne.. 2 trymestr - teoretycznie powinnam tryskać energią a ciągle łapię jakieś doły.. często boli mnie brzuch, kłuje.. kłucie promieniuje do pochwy, odbytu.. czy macie podobne odczucia? Teoretycznie moja ciąża przebiega prawidłowo więc nie powinnam się jakoś specjalnie martwic. Niepokoi mnie jednak fakt że W badaniach prenatalnych wyszło mi powiększone ryzyko zahamowania wzrostu płodu przed 37 tyg i jem teraz acard. Lekarz kazał się nie martwić na zapas ale wiadomo że nie jest łatwo o tym nie myśleć.. każdy ból ukłucie od razu wywołuje we mnie jakaś mała panikę, nie mam za bardzo komu się wyżalić.. czy czujecie się podobnie? Czy któraś z Was też je Acard z powodu ryzyka zahamowania wzrostu płodu? Nie wiem czy mój wpis ma w ogóle sens, mam jakieś załamanie od kilku dni..
Jak czujecie się w 16 TC? Mam na myśli samopoczucie zarówno psychiczne jak i fizyczne.. 2 trymestr - teoretycznie powinnam tryskać energią a ciągle łapię jakieś doły.. często boli mnie brzuch, kłuje.. kłucie promieniuje do pochwy, odbytu.. czy macie podobne odczucia? Teoretycznie moja ciąża przebiega prawidłowo więc nie powinnam się jakoś specjalnie martwic. Niepokoi mnie jednak fakt że W badaniach prenatalnych wyszło mi powiększone ryzyko zahamowania wzrostu płodu przed 37 tyg i jem teraz acard. Lekarz kazał się nie martwić na zapas ale wiadomo że nie jest łatwo o tym nie myśleć.. każdy ból ukłucie od razu wywołuje we mnie jakaś mała panikę, nie mam za bardzo komu się wyżalić.. czy czujecie się podobnie? Czy któraś z Was też je Acard z powodu ryzyka zahamowania wzrostu płodu? Nie wiem czy mój wpis ma w ogóle sens, mam jakieś załamanie od kilku dni..