Josephine musialam wczoraj pomyslec o twoim poscie i sie usmiechnac jak rozpakowalam torbe z kosmetykami...Moj malzonek z podrozy przywiozl mi akurat sporo probek La Mer i La Prairie. Tak wiecsobie potestuje...a czy kupie jak dobre to juz inna rzecz bo dochodzi inny, wspomniany przez ciebie wyzej, aspekt sprawy. W kazdym badz razie i tak fajnie bo milo bedzie przetestowac. Seria Diora rekomendowana przez ciebie juz chyba nie jest dla mnie (nie ten wiek ;-)) ale kupilam sobie Estee Lauder Re-Nutriv i bede testowac. Jak na razie, po dwoch dniach uzywania, musze powiedziec ze bardzo mi pasuje.:-)
A na Botox chyba bym sie nie zdecydowala...z prostego wzgledu, ze to ciag dzialan bez konca tzn. trzeba je ciagle powtarzac. No i szczeze troche bym sie bala wlasnego wizerunku po 10 latach botoxu...chyba.....
A na Botox chyba bym sie nie zdecydowala...z prostego wzgledu, ze to ciag dzialan bez konca tzn. trzeba je ciagle powtarzac. No i szczeze troche bym sie bala wlasnego wizerunku po 10 latach botoxu...chyba.....