Nie szczepię
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Kwiecień 2011
- Postów
- 253
Betiks bardzo smutne co opowiadasz, ale po części przypomina nasze losy, nie ma tak, że dziecko nieprawidłowo się rozwija, jest wiotkie, do tego też zauważa się problemy emocjonalne i wmawia się, że dziecko albo tak ma, albo ma to z sufitu, a szczepionki tak bardzo niebezpieczne oczywiście są bez winy.
Tutaj na forum są Mamy, którym udało się uchronić Dzieciątka od nieszczepienia, z tego co pamiętam, to trzeba dziecka pilnować jak oka w głowie, okleić to szklane łóżeczko kartkami o niezgodzie na szczepienia, oczywiście też wręczyć takie oświadczenie na porodówce, ale oprócz tego nie oddawać dziecka pielęgniarkom na żadną kontrolę czy inne bzdury, które będą usiłowały wcisnąć. Bo zdarzyło się, że mama zostawiła oświadczenie o niezgodzie na szczepienie a pielęgniary pomimo to i tak zaszczepiły. Trzeba pilnować i o wszystko pytać.
Gdy rodziłam swojego Synka to nie miałam świadomości szkodliwości szczepień aż trafił się NOP i dziecko cofnęło się w rozwoju. Nie mam wątpliwości, że to od szczepienia, bo od czego, jak dziecko na cycu, wychuchane, wymuskane i tu nagle przestaje gaworzyć, uśmiechać się, wiotczeje i tracimy z nim kontakt. Zwolennicy szczepień prędzej będą wmawiać wszelkie cuda wianki z ufo włącznie byle tylko nie tykać się szczepień. A jednak pediatra zgłosił NOPa do sanepidu a ratowanie dziecka trwało ponad rok, zaczęło chodzić na kilka dni przed ukończeniem drugiego roku. Jesteśmy cały czas pod opieką homeopaty, i Tobie też polecałabym jak najszybciej skontaktować się homeopatą. Trzeba organizm dziecka oczyścić z metali ciężkich, a to świństwo euvax zawira rtęć.
Pozdrawiam cieplutko i życzę wszystkiego dobrego.
Tutaj na forum są Mamy, którym udało się uchronić Dzieciątka od nieszczepienia, z tego co pamiętam, to trzeba dziecka pilnować jak oka w głowie, okleić to szklane łóżeczko kartkami o niezgodzie na szczepienia, oczywiście też wręczyć takie oświadczenie na porodówce, ale oprócz tego nie oddawać dziecka pielęgniarkom na żadną kontrolę czy inne bzdury, które będą usiłowały wcisnąć. Bo zdarzyło się, że mama zostawiła oświadczenie o niezgodzie na szczepienie a pielęgniary pomimo to i tak zaszczepiły. Trzeba pilnować i o wszystko pytać.
Gdy rodziłam swojego Synka to nie miałam świadomości szkodliwości szczepień aż trafił się NOP i dziecko cofnęło się w rozwoju. Nie mam wątpliwości, że to od szczepienia, bo od czego, jak dziecko na cycu, wychuchane, wymuskane i tu nagle przestaje gaworzyć, uśmiechać się, wiotczeje i tracimy z nim kontakt. Zwolennicy szczepień prędzej będą wmawiać wszelkie cuda wianki z ufo włącznie byle tylko nie tykać się szczepień. A jednak pediatra zgłosił NOPa do sanepidu a ratowanie dziecka trwało ponad rok, zaczęło chodzić na kilka dni przed ukończeniem drugiego roku. Jesteśmy cały czas pod opieką homeopaty, i Tobie też polecałabym jak najszybciej skontaktować się homeopatą. Trzeba organizm dziecka oczyścić z metali ciężkich, a to świństwo euvax zawira rtęć.
Pozdrawiam cieplutko i życzę wszystkiego dobrego.