Ja miałam mała alergiczkę uczulona na prawie wszystkie kosmetyki. Moje doświadczenie jest takie ze najlepsze i najmniej uczulajace kosmetyki to tak naprawde te najtańsze!
Mydło- dzidziuś, bobas.
Oliwka -bambino! dostałam inne w prezencie i sama musiałam sie w nich kapac bo dziecko było wysypane zreszta dziecko sądziadki tez wiec kompletnie nie polecam Oliwki Johnson.
Ja nie mogłam używać chusteczek nawilzających bo pupa Oliwki wyglądała jak po przejechaniu żelazka wiec musiałam używac mydła ale jak juz na spacerze mi sie zdażyło to wszystko od reki leczył Tormentiol- brudzi pieluchy ale jest bardzo dobry i tani, ewentualnie linomag.
Kupiłam laktator a i tak szybciej było ręcznie i mniej reka bolała.
Podgrzewaz tez kupiłam i z nim czajnik tez wygrał( miałam zawsze przegotowana wodę w czajniku i wystrczyło właczyc gaz na 2 min w podgrzewaczu wiecej to czasu zajmowało)
Kapałam dziecko juz w oliwce (wlewasz troszkę do wanny), rumianku , olilatum, bo kazał lekarz periatra ze wzgledu na wysypki ale spokojnie woda i mydełko wystarczy a temperature tak jak powiedziała połozna sprawdzałam łokciem - najlepiej.
Po kąpieli dziecko wycierałam pieluchą flanelową ( zawsze była na ręczniku) bo jest poprostu delikatniejsza.
Dziewczyny nie sztuką jest kupe kasy wydać na to wszystko tylko wydac tak aby nasze dziecko z tego kozystało a nie lezało na półce.
Na całe szczeście poskończeniu 6 mies wszystkie problemy alegiczne córki znikneły i teraz używa tych samych kosmetyków co my ale do dnia dzisiejszego jak kupuje mydło w kostce to dzidziuś
Mydło- dzidziuś, bobas.
Oliwka -bambino! dostałam inne w prezencie i sama musiałam sie w nich kapac bo dziecko było wysypane zreszta dziecko sądziadki tez wiec kompletnie nie polecam Oliwki Johnson.
Ja nie mogłam używać chusteczek nawilzających bo pupa Oliwki wyglądała jak po przejechaniu żelazka wiec musiałam używac mydła ale jak juz na spacerze mi sie zdażyło to wszystko od reki leczył Tormentiol- brudzi pieluchy ale jest bardzo dobry i tani, ewentualnie linomag.
Kupiłam laktator a i tak szybciej było ręcznie i mniej reka bolała.
Podgrzewaz tez kupiłam i z nim czajnik tez wygrał( miałam zawsze przegotowana wodę w czajniku i wystrczyło właczyc gaz na 2 min w podgrzewaczu wiecej to czasu zajmowało)
Kapałam dziecko juz w oliwce (wlewasz troszkę do wanny), rumianku , olilatum, bo kazał lekarz periatra ze wzgledu na wysypki ale spokojnie woda i mydełko wystarczy a temperature tak jak powiedziała połozna sprawdzałam łokciem - najlepiej.
Po kąpieli dziecko wycierałam pieluchą flanelową ( zawsze była na ręczniku) bo jest poprostu delikatniejsza.
Dziewczyny nie sztuką jest kupe kasy wydać na to wszystko tylko wydac tak aby nasze dziecko z tego kozystało a nie lezało na półce.
Na całe szczeście poskończeniu 6 mies wszystkie problemy alegiczne córki znikneły i teraz używa tych samych kosmetyków co my ale do dnia dzisiejszego jak kupuje mydło w kostce to dzidziuś