K@si@
Sierpniowa mama'06 Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 14 Listopad 2005
- Postów
- 896
Hmm - Ollesia - ja sie raczej stołu nie pozbędę, ale dzięki za pomysł z kocem - może sie przydać:-)
Co do nakolanników to miałabym te same wątpliwości co Leyna, a poza tym Kinga radzi sobie bez nich doskonale, a raczkuje po panelach, tylko, że to jest łobuz bo ona raczkuje tylko tyle co do mebli i zaraz sie wspina i chodzi bokiem:-)
Mała tez mi ostatnio prawie zjadła pól strony gazety - na szczęście nie połknęła tego tylko zostalo jej to na podniebieniu, wiec szybko to wyciągnęłam.
Ze zniszczonych rzeczy przez moje dziecko najbardziej kosztowna na razie była wymiana telefonu na nowy - tamten zapluła na "śmierć"
Co do nakolanników to miałabym te same wątpliwości co Leyna, a poza tym Kinga radzi sobie bez nich doskonale, a raczkuje po panelach, tylko, że to jest łobuz bo ona raczkuje tylko tyle co do mebli i zaraz sie wspina i chodzi bokiem:-)
Mała tez mi ostatnio prawie zjadła pól strony gazety - na szczęście nie połknęła tego tylko zostalo jej to na podniebieniu, wiec szybko to wyciągnęłam.
Ze zniszczonych rzeczy przez moje dziecko najbardziej kosztowna na razie była wymiana telefonu na nowy - tamten zapluła na "śmierć"