reklama
Rosi, no właśnie, co u Twojej kruszynki? Jak tam?
A poza tym, tak się cofnęłam trochę w postach i co do tego co Rosi pisała:
Post był pisany początkiem sierpnia, teraz mamy koniec września, moja Nela ma prawie 7miesięcy i:
po 1: ciemiączko nadal ma spore - może nie tak duże jak na początku, ale wyczuwalne i nie trzeba się wcale namęczyć, żeby je znaleźć;
po 2: Nela się jakiś czas temu podciągała jak jej się podało ręce, a teraz tego w ogóle nie robi - tak jakby zapomniała, że tak można;- tak po 3: nie siedzi sama (czasem przez kilka sekund), tylko jak się ją trzyma; nawet nie próbuje siadać;
po 4: krzyczy głośno jak ma nastrój, a jak pójdziemy gdzieś, albo ktoś do nas przyjdzie, to jest na początku taka jakby przestraszona, że zachowuje się jakby jej w ogóle nie było ;-)
W ogóle to Nela dopiero od kilku dni opanowała sztukę odwracania się na plecy z brzuszka - wcześniej umiała tylko na brzuszek i trzeba ją było ratować. Nie "pełza" mi Maleństwo po podłodze, tylko co najwyżej kręci się dookoła własnej osi. Ale za to odkryła jak stanąć na kolankach i łokciach jednocześnie, tylko jeszcze za bardzo nie wie co z tym zrobić ;-)
A poza tym, to tak jak Dziewczyny pisały, każdy Dzieciaczek rozwija się w swoim tempie
W ogóle to Nelunia nosi teraz głównie rozmiar 68, ale w niektóre ciuszki 62 też się jeszcze mieści ;-) A niektóre muszę jej już 74 zakładać...
Waży "dopiero" 6,800 - z tego co czytałam, to Wasze Skarby miały tyle w maju ;-) Ale się nie przejmuję, mam Kruszynkę i taka jej uroda
A poza tym, tak się cofnęłam trochę w postach i co do tego co Rosi pisała:
Musialam zostawić swoja perełkę na godzinke do popilnowania do kolezanki ktora ma juz 10 miesieczna coreczke.Ona w tym czasie dokladnie obejżala moją i przerazila mnie.Powiedziala ze jej w tym wieku to miala malutkie ciemiączko(moja ma dosyc spore jeszcze),że jej juz sie probowała podnosic jak sie podciagnie za ramionka(moja nie podnosi sie wogule),ze jej siedziala juz samodzielnie(moja siedzi tylko trzymana),że ma ksztalt główki jakis dziwny a nie okragly jak jej.Zdązyla jeszcze poukladac ja na brzuszku i sprawdzac czy podnosi glowke(jedyne co pochwalila).Aha i że za slabo krzyczyze chyba ma slabe plucka bo jak placze to cichutko kwili.
Post był pisany początkiem sierpnia, teraz mamy koniec września, moja Nela ma prawie 7miesięcy i:
po 1: ciemiączko nadal ma spore - może nie tak duże jak na początku, ale wyczuwalne i nie trzeba się wcale namęczyć, żeby je znaleźć;
po 2: Nela się jakiś czas temu podciągała jak jej się podało ręce, a teraz tego w ogóle nie robi - tak jakby zapomniała, że tak można;- tak po 3: nie siedzi sama (czasem przez kilka sekund), tylko jak się ją trzyma; nawet nie próbuje siadać;
po 4: krzyczy głośno jak ma nastrój, a jak pójdziemy gdzieś, albo ktoś do nas przyjdzie, to jest na początku taka jakby przestraszona, że zachowuje się jakby jej w ogóle nie było ;-)
W ogóle to Nela dopiero od kilku dni opanowała sztukę odwracania się na plecy z brzuszka - wcześniej umiała tylko na brzuszek i trzeba ją było ratować. Nie "pełza" mi Maleństwo po podłodze, tylko co najwyżej kręci się dookoła własnej osi. Ale za to odkryła jak stanąć na kolankach i łokciach jednocześnie, tylko jeszcze za bardzo nie wie co z tym zrobić ;-)
A poza tym, to tak jak Dziewczyny pisały, każdy Dzieciaczek rozwija się w swoim tempie
W ogóle to Nelunia nosi teraz głównie rozmiar 68, ale w niektóre ciuszki 62 też się jeszcze mieści ;-) A niektóre muszę jej już 74 zakładać...
Waży "dopiero" 6,800 - z tego co czytałam, to Wasze Skarby miały tyle w maju ;-) Ale się nie przejmuję, mam Kruszynkę i taka jej uroda
edyta01
Czekamy na czwarty cud
- Dołączył(a)
- 19 Lipiec 2009
- Postów
- 7 144
Kame ma racje kazde dziecko rozwija sie indywidualnie.
Np moj najstarszy syn mial 10 mies jak juz dobrze chodzil,a mlodszy syn podreptal po skonczeniu roczku wiec spora roznica w rozwoju i mlodszy zaczal mowic jak mial 3 latka,wiec dosc pozno a teraz buzia mu sie nie zamyka
A Natan pewnie predzej pojdzie niz zacznie raczkowac,wiec sie nie przejmujcie jesli wasze dziecko czegos jeszcze nie robi,na wszystko przyjdzie czas
Np moj najstarszy syn mial 10 mies jak juz dobrze chodzil,a mlodszy syn podreptal po skonczeniu roczku wiec spora roznica w rozwoju i mlodszy zaczal mowic jak mial 3 latka,wiec dosc pozno a teraz buzia mu sie nie zamyka
A Natan pewnie predzej pojdzie niz zacznie raczkowac,wiec sie nie przejmujcie jesli wasze dziecko czegos jeszcze nie robi,na wszystko przyjdzie czas
izulka15
Fanka BB :)
Moja Hania tak jak joasi Kamilek "modli się" przy wszystkim co pozwoli sie podciągnąć i choc na chwilę stanąć na nogach. Teraz idą jej naraz 2 zęby na górze, przebijaja się- cały dom o tym wie... kołysze się w pzród i w tył na czworakach- to przepowiada, że zaraz ruszy na podbój świata- wtedy juz człowiek nie usiądzie na czterech literach...wszędzie wlezie w każdą dziurę...znam ten urok jak człowiek się cały dzień nalata za takim berbeciem-fitness za darmo
zabeczka
Fanka BB :)
Hejka
To i ja sie pochwale, moj Tomus wazy 7850 g a mierzy podobnioe jak Tygryni Sebus 74cm) Juz raczkuje i probuje podciagac sie na mebelkach, ale za to malo gada tzn cos tam gada ale nie mowi jeszcze mama, czy tata, umie tylko powiedziec baba.
a i ciemiaczko juz mu prawie zaroslo, i kazali mi narzie odstawic wit D
Ale tak jak tu pisalyscie nie martwie sie tym bo kazdy brzdac rozwija sie swoim rytmem.
To i ja sie pochwale, moj Tomus wazy 7850 g a mierzy podobnioe jak Tygryni Sebus 74cm) Juz raczkuje i probuje podciagac sie na mebelkach, ale za to malo gada tzn cos tam gada ale nie mowi jeszcze mama, czy tata, umie tylko powiedziec baba.
a i ciemiaczko juz mu prawie zaroslo, i kazali mi narzie odstawic wit D
Ale tak jak tu pisalyscie nie martwie sie tym bo kazdy brzdac rozwija sie swoim rytmem.
reklama
Podziel się: