reklama
sylwia i wojtuś
Mama czerwcowa'06
Wojtek już zawodowo śmiga na nartach ukończył kurs weekendowy na Velka Raca dostał medal i sama jestem w szoku jak śmiga, nawet umie wyciągiem wjechać
sylwia i wojtuś
Mama czerwcowa'06
U nas po jeżdzie z instruktorka był postep w 15 minut taki ze szok:-)
Sylka u nas po zmianie pani instruktor na pana nstruktora.... i tez uwiezyc nie moglam, ze tak sie da w ciagu jednych zajec :-)
Mamot tak jest najlepiej malymi krokami i ostroznie. Najwazniejsze zeby miec z tego przyjemnosc i nie zrazic. Mysmy Zoski jeszcze nie stawiali na narty ale obiecalismy, ze za rok juz bedzie mogla.
Swoja droga za kilka lat - jak juz wszyscy pewnie beda stac na deskach/nartach - to te nasze ferie zimowe beda zupelnie inaczej wygladaly :-)
Mamot tak jest najlepiej malymi krokami i ostroznie. Najwazniejsze zeby miec z tego przyjemnosc i nie zrazic. Mysmy Zoski jeszcze nie stawiali na narty ale obiecalismy, ze za rok juz bedzie mogla.
Swoja droga za kilka lat - jak juz wszyscy pewnie beda stac na deskach/nartach - to te nasze ferie zimowe beda zupelnie inaczej wygladaly :-)
sylwia i wojtuś
Mama czerwcowa'06
No teraz na doszkolenie techniki na nastepnym wyjeżdzie wybiorę sobie jakiegoś przystojnego instruktora.
Taaaak marze o takich feriach ze smigamy we trójke bez ograniczeń;p
Taaaak marze o takich feriach ze smigamy we trójke bez ograniczeń;p
reklama
sylwia i wojtuś
Mama czerwcowa'06
Kasia ja myślę ze za rok spokojnie pośmigamy;p
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 13
- Wyświetleń
- 7 tys
Podziel się: