reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rozwoj maluchow..Zabawy i zabawki

Matek dostał rower z kaskiem ale kask leży w domu i jeździ bez. On z tych co nie lubi na glowie nic nawet czapek chociaż wczoraj kupil sobie czapkę z daszkiem z zygzakiem i nosi. Co do piasku to oczywiście chyba zawsze będzie lubił ale nie ten w piaskownicy tylko ten z budowy. Jeszcze betoniarki mu brak...
 
reklama
Tak, ale pod warunkiem, że nie ma innych atrakcji. Mamy blisko taki fajny plac zabaw, to Marta zwykle tam szaleje i o piaskownicy rzadko w ogóle pamięta, ale u mojej mamy to mogłaby cały dzień w piachu przesiedzieć.
 
Duska uwielbia place zabaw...ale tez nie piasek jej w glowie..nad morzem jak bylismy..to woda ja interesowala., zbieranie kamyczkow, roslinek..a piasek..chwilke i nuda;/..


musze pochwalic tak przy okazji- Klaudia zna wszystkie litery -alfabet (nie wyrecytowac, ale powiedziec wyrywkowo jaka to literka, badz napisac rzadana...i cyfry do 10 podac..napisac..
liczy do .chyba 30 po ang..po polsku tez jakos tak..ale czasem przestawia..
 
Noemi w sumie tez niezbyt w tym piachu sie bawila...teraz to jak jestesmy na naszym placu zabaw to wyglada to tak ,ze przychodzimy,chwile sie pobuja,potem chce isc sobie kupic loda,poskacze,wczoraj to sie z godzine swoim orzelkiem bawila...siedziala,udawala ze orzel lata,gadala cos pod nosem...potem stwierdzila ze do sklepu na zakupy chce isc.. no i to tak zawsze... :-D a wczoraj to wogole myslalam ze zejde z tego swiata...patrze co ona ma w uszach a ona wetkniete kamyki...pytam skad to sie tam wzielo i oczywiscie jak zwykle jej pomyslowy kolega z placu zabaw wetknal jej te kamloty...na szczescie nie wpadly za gleboko...kiedys ubije gowniarza..to tatkie 5-cio letnie madre jajo...
 
woooow:O powiem Ci Pati, ze doskonale Cie rozumiem! Klaudia ma tez jednego takiego kumpla co..jak jej kubusiem nie opluje, nie wyszarpie za wlosy, nie ugryzie, nie podrapie..nie no..i tylko jego tekst -moja Kludia- tak okazuje jej milosc..a jest mlodszy od niej tylko 3 m-ce./..juz slowo jak mi sie skarzy w domu, ze on znowu cos..to kaze jej oddac! bo sama bym mu czasem natrzaskala!
Duska z placu zabaw nigdy nie chce zejsc..uwielbia skakac, wdrapywac sie, robic fikolki, wcale jej to nie nudzi..;/..
 
Dusia, super :-)

Marta zaczęła się interesować literkami, ale tak, że chce żeby jej coś napisać- Marta, mama, tata, babcia, kot, lala- itp., i mówić jakie to literki, czasem sama mówi, i próbuje pisać. Ostatnio normalnie myślałam, że nie wyrobię, śmiać mi się chciało okropnie, a nie mogłam- Martuś pracowicie smarowała coś na kartce, ja prasowałam, nagle córuś przyszła i z dumną minką oznajmiła- mamusiu, zobacz, co napisałam! Popatrzyłam na kartkę, i pochwaliłam, że ślicznie napisała tata (nie przestawiła literek, równo jak na jej możliwości), i żeby pokazała tacie, na pewno też się ucieszy- a Martuś w płacz, bo ona chciała napisać mama, ale jej się literki pomyliły! :-D
 
a mój to piaskowy potwór, uwielbia piasek a najlepiej to robic błoto z piasku i basen.
i przed domem za chiny nie wlezie w galotach do basenu tylko na golasa i potem jak idziemy nad jezioro czy basen publiczny to też strajko robi ze on chce na goły pisior:-)
 
reklama
Do góry