reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rozwoj maluchow..Zabawy i zabawki

Pięknie Duśka!:tak:

Wojtek juz dawno interesował się literkami. Tak więc zna ich większość. Dodatkowo pomagaja mu literki z obrazkami naysowane przeze mnie na kartkach i powieszone na ścianie. Podobno to bardzo dobra metoda zapamietywania. Literki koarzą się z obrazkami lub całymi historyjkami i same wchodzą do głowy.
Bardzo fajne jest to, że on wynajduje literki "w przyrodzie", czyli czasem widzi jakis kształt, który przypomina jakąś literę i od razu to widzi.
Próbuje pisać, z własnej inicjatywy, głównie w i m, czasem też p, o i, t. Ostatnio mu pisałam wyrazy wielkimi i małymi literami. Bardzo go to zaciekawiło.
Z cyferkami tez jest spostrzegawczy i szuka ich wszędzie - dzis np. oglądał z zapałem cyfry nad drzwiami do wagonów metra.:-)
Marki samochodów tez sa na czasie, choć w stosunku no. do Mikusia to późno go to zainteresowało.

A co do nauki pisania i czytania w przedzkolu, to u nas nauka czytania (przez zabawę) jest i podobno 5ciolatki już czytają. Co do pisania, to słyszałam, że nie można zaczynać za wcześnie takiej nauki pisania na serio, bo łatwo rączki przyzwyczaić do złych nawyków, które potem niesposób odkręcić.
 
reklama
Ola niestety nie chce się uczyć. Zawsze mówi, że jest zmęczona. Przyznam się szczerze, że próbowałam znaleźć na wątku z jakich książek korzystacie ale ich nie znalazłam. Może napiszecie mi jeszcze raz. Chodzi mi dokładnie o książki edukacyjne.

A dla Waszych pociech jestem pełna podziwu. Prawdziwe małe zuchy.
 
Wasze dzieci tez takie cwaniaczki (w sumie nie musicie odpowiadać, bo nam odpowiedź;-):-D). Miki jak rano ma fochy, że nie chce do przedszkola, tylko chce zostać z nami, to tłumaczymy, że musimy do pracy pracować i zarabiać pieniądze. Dziś Miki mówi, żebyśmy poszli do Kauflanda po jakiś samochodzik. Pyta czy ma pieniądze, to on mi na to, że ja mam, bo zarabiam:szok::-D
 
Kasia :-D:-D:-D trudno odmówić Mikusiowi zdolności wyciągania trafnych wniosków :-)
Jak Martusia chodziła do poprzedniego przedszkola, płakała codziennie przez 3 miesiące, zachęcaliśmy ją, tłumaczyliśmy, w tym między innymi też jednym z argumentów było to, że musimy chodzić do pracy, żeby zarabiać pieniądze, które potrzebujemy na jedzenie, ubrania, zabawki... No to usłyszałam, że ubrań i zabawek ona ma dużo i nie potrzebuje więcej, zamiast nich woli, żebym zostawała z nią w domu, a na jedzenie zarobi tatuś :-D:-D:szok: no rozwaliła mnie laska tym stwierdzeniem :tak: a rozmowa miała miejsce w okolicach lutego.
Martuś interesuje się cyframi i literami, ale bez jakiegoś specjalnego szału. Umie bezbłędnie liczyć do 12, czasem powie jaką cyferkę widzi, czasem nie, rozpoznawanie literek raczej marnie idzie, i często prosi, żebym pisała "mama", "tata", "Marta". Sama do pisania się nie rwie, a ja jej nie proponuję, ze względu na to, co pisze Mamoot- żeby nie wypracowała sobie złego sposobu trzymania długopisu, wiem po sobie że to jest praktycznie niemożliwe do naprawienia jak się zakorzeni. Ja bardzo wcześnie zaczęłam czytać i pisać, w szkole dzieci uczyły się literek a ja zasypiałam z nudów bo umiałam to doskonale zanim poszłam do zerówki, jednak długopis trzymałam inaczej niż wszyscy, i mimo, że pani kazała mi trzymać inaczej, nie umiałam, wręcz zmuszała mnie do tego. Skończyło się płaczem, koszmarną niechęcią do pójścia do szkoły, aż mama powiedziała nauczycielce, że ma mnie nie zmuszać, mam trzymać długopis jak mi wygodnie. Teraz bardzo rzadko piszę ręcznie więcej niż kilka zdań, ale w czasach szkolnych po zapisaniu niecałej strony w zeszycie drętwiały mi palce, było to nieco uciążliwe. Jestem więc przykładem, że nie zawsze im wcześniej tym lepiej :tak:
 
Dusia wiekie brawa!

Kasia de u mnieJulek od czasu do czasu podobnie probuje nas podejsc. Tyle, ze u nas pieniazki ma tata ...i to duzo :-D:-D:-)
 
Cicha, u nas pieniążki ma jeszcze dziadziu ... w skarbonce:-D (faktycznie dzieci mają u niego skarbonkę i wrzuca drobne; tym sposobem mam buty dla MiO)
 
Fredka ty wrzuć na luz :) nie ma co na siłę...ja z żadnych ksiązek nie korzystałam tylko zaspokajałam ciekawość Karola jak pytał o literki - i teraz też inicjatywa do czytania czy liczenia wychodzi od niego - niczego mu nie narzucam bo nie o to chodzi...jak Ola nie wykazuje zainteresowania teraz to zupełnie nie świadczy o tym jak sobie bedzie radziła z czytaniem później - może o wiele lepiej niż nasze maluchy które znają literki...
a jeżeli już z czegoś korzystaliśmy to z róznych napisów z życia wziętych (pytał w domu czy na spacerze co jest napisane), pisalismy sobie na tablicy czy oglądaliśmy podpisane obrazki w ksiazkach (tam gdzie duże litery - np tytuły uluzionych książeczek) czy w kompie - jemu to sie po prostu bardzo podobało
a alfabetu to nauczył się sam - pewnie z Madrego malucha - bo ja go nie uczyłam
 
Oooo, właśnie, przypomniałaś mi Baśka o Mądrym Maluchu, dzięki :-) Martusię nie bardzo interesowały te płyty jak kupiłam, ale teraz ma fazę komputerową, więc może czas je odnaleźć.
 
reklama
Noemi ostatnie czay codziennie maluje i to po kilkanascie obrazkow...Uwielbia malowac...:tak:
Takie cos mi dzis namalowala-bylam pod wrazeniem :-)

Slonca dwa +dziewczynka i mama :)
 

Załączniki

  • IMG_5517.jpg
    IMG_5517.jpg
    27,4 KB · Wyświetleń: 29
Do góry