mama Marcinka
Mama czerwcowa' 06 mam na imię Asia:)))
I my gratulujemy wszystkim nowym dreptaczkom :-)
Marcinek niestety (albo i stety) przechodzi regres w samodzielnym chodzeniu... Trenuje za to wstawanie i upadanie podobnie jak Karolek No i w ogóle zrobił się bardzo ruchliwy, wszędzie go pełno, trzeba mieć oczy dookoła głowy. Ale ogólnie jest grzeczny, wreszcie zaczął się słuchać mamusi Jak powiem "nie wolno", zaczyna machać paluszkiem "nu nu" i odchodzi. Nawet oduczyłam go wyrzucania wszystkiego na ziemię. Często specjalnie rzucał jedzeniem albo bidonem patrząc mi z przekorą w oczy. Teraz jednak nauczył się, że wszystko trzeba oddać mamie. Chyba że nie zauważę i zbyt długo nie odbieram danej rzeczy od niego, wtedy tradycyjnie ląduje na podłodze
Kasia, widać miłość do zwierząt Miki odziedziczył w genach Ale to naprawdę musiało słodko wyglądać, jak się tulił do tego psa :-)
Marcinek niestety (albo i stety) przechodzi regres w samodzielnym chodzeniu... Trenuje za to wstawanie i upadanie podobnie jak Karolek No i w ogóle zrobił się bardzo ruchliwy, wszędzie go pełno, trzeba mieć oczy dookoła głowy. Ale ogólnie jest grzeczny, wreszcie zaczął się słuchać mamusi Jak powiem "nie wolno", zaczyna machać paluszkiem "nu nu" i odchodzi. Nawet oduczyłam go wyrzucania wszystkiego na ziemię. Często specjalnie rzucał jedzeniem albo bidonem patrząc mi z przekorą w oczy. Teraz jednak nauczył się, że wszystko trzeba oddać mamie. Chyba że nie zauważę i zbyt długo nie odbieram danej rzeczy od niego, wtedy tradycyjnie ląduje na podłodze
Kasia, widać miłość do zwierząt Miki odziedziczył w genach Ale to naprawdę musiało słodko wyglądać, jak się tulił do tego psa :-)