Hej mamusie!
Dawno mnie tu nie bylo. Fajnie poczytac o Waszych dzieciaczkach. Jak sobie pomysle, ze niedawno jeszcze dzielilysmy sie doswiadczeniami ciazowymi.
Postaram sie teraz czesciej Was odwiedzac.
Moja Natalka trzyma i podnosi super glowke, ale nie chce sie jeszcze przewracac na brzuch. Czasami na pol-bok sie przewroci. Nie cierpi lezec na brzuchu. Podnoszenie glownki cwiczymy na ramieniu (moje ramie ma pod paszkami i jest na pol-lezaco).Uwielbia wszystko ogladac, smieje sie do zlotej klamki, rozmawia z karuzela, ale jeszcze nie wydaje wyraznych glosek. Poznaje mame i uwielbia jak jej spiewam "Z popielnika na Wojtusia/Natalke". Zawsze sie smieje, ale jeszcze nie glosno.
Ma juz swoj rytm. W dzien spi w lezaczku, wozku albo krzeselku do samochodu. Wieczorem klade ja spac o 20, do mojego lozka (jest duze, ona lezy na ukos). Glaszcze ja wtedy po glowce, wlaczam zabawke z muzyczka i swiatelkiem. Dwa dni z rzedu przespala po 6 godzin. Jest tylko na cycu. Budzi sie w nocy po 6 godzinach, pozniej co 2h, ale karmie ja na lezaco, czasami zasypiamy obok siebie na boczku przy karmieniu. W nocy pije powoli, nie lyka tyle powietrza, wiec od razu zasypia, coraz czesciej bez odbijanka, a ja moge dalej spac. Tak wiec sie ogolnie wysypiam. A spimy w jednym lozku, bo mi kregoslup od tego ciaglego wstawania i podnoszenia jej wysiadal (np. gdy zgubila smoka, chcialo sie jej jeszcze raz odbic itd). Wstawalam kilkanascie razy, szczegolnie gdy jeszcze budzila sie co 2h.
No i jeszcze jedno: ryczy w nieboglosy jedynie, gdy jest przemeczona i chce spac (nawet w dzien). Najdluzsza przerwa miedzy spaniem to 2 h. Pozniej juz marudzi.