reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rozwój i nabywanie nowych umiejętności

No Filip niezle. Robert tez niby gadula, ale nie az taka. :no:

Za to do perfekcji opanowalismy juz wchodzenie i schodzenie po schodach. Schodzi za jedna raczke i juz sie nie trzyma barierek. A jak idzie sam, to sie lapie. Tak wiec juz jestem spokjniejsza, bo tam gdzie jedziemy na urlop sa schody :baffled:
 
reklama
faktycznie z tym schodzeniem ze schodów to zawsze strach:szok::szok: fajnie macie że już za rączkę:tak: mam nadzieję, że u nas tez tak szybko z tym pójdzie;-)
 
Martucha napewno pojdzie. U nas to Piotrek z nim cwiczyl chodzenie po schodach. :tak: Tlumaczyl mu jak ma nozki ustawiac i raczke jak przekladac. Ubaw byl niezly, ale najwazniejsze, ze zalapal, juz teraz wiem, ze nie poleci na leb na szyje ze schodow, tylko sie zatrzyma i zlapie szczebelkow. :tak:
 
Antoś wchodzi po schodach trzymając się jedną rączką ściany, wszedł tak dzisiaj sam na półpiętro:szok:. Poza tym tatuś nauczył go powtarzać A B C, a jak tatuś mówi "Jezu" to Antoś powtarza "jeju":-D
 
Mój Filippo się dziś odblokował i łaskawie zaprezentował mamusi, że potrafi naśladować głosy zwierząt tylko mu się najczęściej nie chce. I tak owieczka była mee, krowa mmmmm, kaczka wawa, a piesek af, af. A poza tym oprócz standardowych mama, tata, dada, baba, am, da, ne jest jeszcze deti (dzieci), citać (czytać) opop (hophop) i kaka (kaczka).
 
Brawa dla Filipka :-D
A Nikusiowi się cofnęło mówienie MAMA :wściekła/y:, przez ostatnie dni chyba tylko raz mnie zawołał, wiem, że on rozumie co to znaczy, tylko dlaczego nie chce używać :eek:
 
Brawa dla Filipka :tak:

Geperty ... nie martw się, ja myślę, że mu się po prostu nie chce używać tego słowa :sorry2:, bo je dobrze zna i wie doskonale co ono znaczy, więc dla niego to żadna atrakcja :-D;-)
Mati też tak ma, że odkryje jakieś słówko np. "oda" na woda i używa je 2-3 dni i przestaje :baffled:, ja tłumaczę sobie, że mu się ono znudziło :rofl2: ... bo teraz mimo, że doskonale rozumie co to znaczy, można go tysiąc razy prosić by powiedział woda a on tego ... i tak i tak nie zrobi :wściekła/y::-D.
A słowo "mama" używa tylko i wyłącznie jak sobie coś zrobi i jest mu źle :dry::-D;-)
 
U nas to samo - mama tylko w sytuacjach awaryjnych. A spytaj się żeby powiedziała Mama to tysiąc pięćset razy powie na to Tata
 
reklama
Do góry