A
ania_zywa
Gość
Jakby uszu nie było to jakiś mutant chyba.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Mutant BezusznikJakby uszu nie było to jakiś mutant chyba.
Moja Natalia wreszcie stanela na nogach.........co prawda dlugo nie stala bo na takich chudych patykach trudno utrzymac rownowage ale zawsze cos;-)
A co do Emilki to poprostu wczoraj pobila sama siebie. Nasze dziewczynki maja wspolny pokoj i kojce maja ulozone w literke L zeby mogly sobie gadac i sie bawic przez siatke ..........no i co Emilka zrobila...............podstawila sobie wszytski poduszki jakie miala i przeszla do kojca Natalki......... normlanie myslalam ze zemdleje..............najpierw sobie pomyslalamz e mogla tam przeciez siedziec Natalka i Emi mogla na nia spasc..........ale potem juz wyluzowalam i czaczelam sie smiac zmojej agentki.............jak tak dalej pojdzie to osiwieje albo ume na zawal
I uwędzimy drani ha ha ha
aha no to dobrze ale strasznie się cieszę, że ten moment już nastąpił. Młody próbował ostatnio też takiego prawdziwego raczkowania ale nie bardzo mu odpowiadało woli uprawiać te swoje skoki na brzuch.