Angel.
Zwierzoholik;)
No musze się dopisać..
Dorastałam z rottweilerką ( odeszła 3 lata temu w wieku 8 lat na raka ), potem wzięlismy mój nacudowniejszy skarb białą pit bullkę ( avatar ) ma obecnie 5 lat i ku rozpaczy mego serca została w PL z moją mamą i siostrą. Tęsknie za nią każdego dnia i nienawidze za to tego kraju, gdzie co drugi na ulicy to pit a jest rasą zakazaną której wwieśc nie można!!
Między czasie adoptowaliśmy 9 letnią amstaffkę ze schroniska która odeszła od nas po trzech latach. Była najwspanialszym psem jakiego poznałam, oddana do bólu, kochająca, ciepła.. Boże jak za nią tęsknie :-(
No i do tego jestem kociarą. Miałam sporo kotów na DT, teraz oczywiscie po wyjezdzie nie mam.
Swoich kotów miałam trzy. Bliźniaki Tosię i Jędrka ( po ślubie zaraz znaleziony cały miot w krzakach , w wieku 2 tygodni Udało mi sie wszystkie odchować dwójkę zostawiłam)- NAJCUDOWNIEJSZE KOTY ŚWIATA i z rozpaczą przyjełam wiadomość, że 3 tygodnie temu odszedł mój ukochany Jędruś 1,5 roczny wielki kocur :-( Życie jest cholernie nie sprawiedliwe..
No i jest jeszcze Śliwka adoptowana perska kotka która wybrała sobie teściową za panią ( wszystkie były pod jej opieką)
Tak więc czekamy na przywiezienie naszej Tosieńki ( podobno od stycznia przyszłego roku juz bez kwarantanny- WKONCU!)
Biała- Dharma pit bullka
Pręgowana- Ariska za TM
Kociaki - Tosia wyżej , Jędruś za TM na niższej półeczce..
Edit;
I sorry , ze tak na bezczelnego wpisuje sie w sierpniówki 2011 ale zobavczłam "swój konik" i musiałam się wpisać :-)
Dorastałam z rottweilerką ( odeszła 3 lata temu w wieku 8 lat na raka ), potem wzięlismy mój nacudowniejszy skarb białą pit bullkę ( avatar ) ma obecnie 5 lat i ku rozpaczy mego serca została w PL z moją mamą i siostrą. Tęsknie za nią każdego dnia i nienawidze za to tego kraju, gdzie co drugi na ulicy to pit a jest rasą zakazaną której wwieśc nie można!!
Między czasie adoptowaliśmy 9 letnią amstaffkę ze schroniska która odeszła od nas po trzech latach. Była najwspanialszym psem jakiego poznałam, oddana do bólu, kochająca, ciepła.. Boże jak za nią tęsknie :-(
No i do tego jestem kociarą. Miałam sporo kotów na DT, teraz oczywiscie po wyjezdzie nie mam.
Swoich kotów miałam trzy. Bliźniaki Tosię i Jędrka ( po ślubie zaraz znaleziony cały miot w krzakach , w wieku 2 tygodni Udało mi sie wszystkie odchować dwójkę zostawiłam)- NAJCUDOWNIEJSZE KOTY ŚWIATA i z rozpaczą przyjełam wiadomość, że 3 tygodnie temu odszedł mój ukochany Jędruś 1,5 roczny wielki kocur :-( Życie jest cholernie nie sprawiedliwe..
No i jest jeszcze Śliwka adoptowana perska kotka która wybrała sobie teściową za panią ( wszystkie były pod jej opieką)
Tak więc czekamy na przywiezienie naszej Tosieńki ( podobno od stycznia przyszłego roku juz bez kwarantanny- WKONCU!)
Biała- Dharma pit bullka
Pręgowana- Ariska za TM
Kociaki - Tosia wyżej , Jędruś za TM na niższej półeczce..
Edit;
I sorry , ze tak na bezczelnego wpisuje sie w sierpniówki 2011 ale zobavczłam "swój konik" i musiałam się wpisać :-)
Załączniki
Ostatnia edycja: