reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

rozszerzenie diety niemowlaka

Dołączył(a)
25 Luty 2009
Postów
6
Miasto
Swarzędz
Witam!
Mam nie lada orzech do zgryzienia:-)
Czytam o wprowadzeniu posilków i wariuje.... Moja córcia za tydzien skonczy 4mc wejdzie w 5mc, tak ok 2 tyg zaczely sie problemy z cycem..tzn. byla caly czas na piersi az przyszedl moment ze z dnia na dzien budzila sie co 1,5 2 h na jedzenie..zwariwac bylo mozna! Przesypiala mi w nocy 7h a tu nagle taka zmiana. Poszlam do lekarza i lekarz powiedzial ze jest duza i moze chciec juz cos innego niz cyca i mam sprobowac dac jej mleko i zobaczyc co wtedy.. Na dzien dzisiejszy niunia (po wielkiej rewolucji i odwroceniu wszystkiego do gory nogami:-)) na taki rytm: nocka cyc, do poludnia cyc, a potem mleczko i na noc mleczko..czasem miedzy mleczkiem dostanie jeszcze cyca.. ale widze po niej ze domaga sie czegos innego! najlepsze ze jak zamiast mleczka w poludnie(ok 15) chce dac jej cyca to nawet nie chce wlozyc go do buzi..
No i zastanawiam sie czy zamiast faszerowac ja mlekiem czy nie dac jej kleiku albo zupki...no i tu mam dylemat co dac najpierw i jak?? i jako obiadek czy juz na noc? nie chce zrobic jej krzywdy... napiszcie co wy dawaliscie i jesli kleik to jak go robilyscie i jak podawalyscie? dodam ze jak za czesto dostaje butle to robi sie leniwa i nie che potem ssc piersi...
 
reklama
zacznij na spokojnie.na wszystko powolutku przyjdzie czas. zacznij od jabłuszka albo obiadku. może być marcheweczka z ryżem, 2- 3 łyżeczki i następnego dnia kolejne i powoli zwieszaj ilość. zobaczysz jak mała reaguje. Potem zupki jarzynowe , jabłuszko, i tak się rozkręcisz. Moja w tym czasie uwielbiała szpinak z ziemniakami. Trzymaj się schematu to duże ułatwienie choć ja za bardzo się go trzymałam. Ale dla nowicjuszek takich jak ja taki schemat był jak biblia.Potem odpuściłam ;). Mleczko możesz zagęszczać kaszką 2-3 łyżeczki np dla smaku. Będzie dobrze krzywdy jej nie zrobisz :). Moja jak poczuła nowe smaki zrobiła bunt na pokładzie i w 5 msc nie chciała wcale pić mleka. Przeszłam na kaszki, zupki i deserki. Kleik rozrabiasz z mlekiem a kaszkę to już do wyboru mleko albo woda. Potem sama zobaczysz co małej będzie smakować, jaka firma itd. Moja uwielbiała do tej pory zresztą a ma już 13 msc Hippa kaszkę manna na dobranoc ale to już jadła po wstępnym wprowadzeniu obiadków i deserków. Widzę ,że szykuje sie żarłok taki jak mój
 
dzieki wielkie! Jakos musimy dac sobie rade:D
czyli rozumiem ze mam zaczac od zupek, podawac lyzeczka a kleik mieszac z mlekiem i podawac z butli? Kupilam wlasnie hippa marchewke z ziemniakami moga byc na pierwsze danie?? czy lepiej kupizc sama marchewk? A i jeszcze jedno na tym sloiczku pisze ze po otwarciu trzymac tylko 24h, ale przeciez niunia nie zje wszystkiego przez dwa dni...wiecej bede wywalac niz mala zje? jak wy robilyscie?
 
Nie wiem co za mądry lekarz polecił Ci dokarmiać mlekiem z butelki, przecież to może oznaczać początek końca karmienia piersią :confused::confused::confused::confused:( dziecko może odrzucić pierś albo Ty stracisz pokarm). A karmienie piersią dziecka, jest najlepszą dla niego rzeczą. Myślę, że nie powinnaś wprowadzać niczego dodatkowego do skończenia przez dziecko 6 miesiąca życia, bo nie ma takiej potrzeby. Ja karmiłam syna wyłącznie piersią będąc przy tym na drakońskiej diecie z powodu jego alergii, do 6 miesiąca tyle razy ile chciał, wspaniale się rozwijał i nie chorował. W mleku matki jest wszystko co dziecku potrzeba i nie warto się spieszyć z wprowadzaniem nowych produktów, bo tu dopiero mogą zacząć się problemy - zaparcia, biegunki, alergie....Ale to jest moje zdanie, piszę to z własnego doświadczenia.
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyno, nie pokaz uj dziecku na oczy butelki! Zobaczysz, że jak się skapnie jak łatwo ciągnie się z butelki to cyc będzie beee - tak było u mnie. co do posiłków to ja bym jeszcze ze dwa tygodnie poczekała i gotowałabym samą marchewkę i starła troszkę. Co do schematu karmienia - że niby od 6 miesiąca - to uważam że każde dziecko jest inne, i trzeba to do niego przystosować. Widocznie Twojej małej już samo mleczko nie wystarcza.
 
Moje dziecko widziało butelkę i jakoś nie bardzo chciało oduczyć się od piersi. Każde dziecko jest inne. Ja ze względu na powrót do pracy po macierzyńskim musiałam w piątym miesiącu nauczyć Paulinkę picia z butelki. I nie było łatwo. Trwało to miesiąc. Paulinka i tak uwielbiała pierś (po południu i w nocy była na piersi). Całkowite odstawienie od piersi też nie było łatwe. Więc nie można od razu mówić że jak dziecko pozna butelkę to od razu odrzuci pierś. To zależy od dziecka. Dietę zaczęłam rozszerzać po 4 miesiącu i zaczęłam od marchewki z ziemniaczkiem, później ziemniaczek z dynią i troszkę owocków. Część zupek gotowałam sama, ale korzystałam także ze słoiczków HIPPA. Do mleka z butelki kleik ryżowy lub kukurydziany.
 
dzieki za wasze odpowiedzi ale z niektorymi nie moge sie zgodzic! wiem ze cyc najwazniejszy ale nie dam rady karmic jej do 6mc wylacznie piersia! jej to nie startcza!!! dlatego rozwazam podanie jej kleiku, co do butli to sie zgodze, bo mialam wlasnie z nia problemy ale duuuuzo cierpliwosci i jakos dalam rade, chociaz kosztowalo mni to sporo nerwow.
 
Skoro małej nie starcza sama pierś, to może Twoja dieta jest zbyt uboga?? to chyba też ma wpływ na to czy Małe jest najedzone czy nie...
 
reklama
o tym tez myslalam, ze moze jest malo tresciwy, ale położna powiedziala mi że niemożliwe jest zeby tresc pokarmu zmienila mi sie tak nagla z dnia na dzien, a poza tym mala po odstawieniu od piersi jest najedzona i brzuszek pelny tylko potem budzi sie ci 1,5 i sobie tylko dojada albo co 2h i zje wiecej..ja sie meczylam i ona byla drazliwa bo nie spala tyle ile potrzebowala...

W kazdym razie wzielam dzisiaj dalam na kolacje kleik, ale rozrobilam jedna lyzeczke w butli tyle ile normalnie zjada... wziela moze z 4 lyzeczki no i potem ja dokarmilam.. zobaczymy co dalej moze jutr zwieksze do 2 lyżeczek?!
 
Do góry