reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

rozszerzanie diety naszych maluszków

Ja po powrocie do pracy planuję nadal karmić piersią. Podczas mojej nieobecności będzie dostawał kaszki i zupki, a cyca rano i po powrocie z pracy no i oczywiście w nocy też (jak na razie to budzi się co 2-3 godziny, powoli padam na pysk).
Taka jest teoria a jak będzie w praktyce to zobaczymy, bo Misio tez chyba nie uważa np. marchewki za główny posiłek i za jakiś czas chce cyca. Ćwiczenia zaczniemy od połowy grudnia.
 
reklama
Nuna, dzięki za pocieszenie.:cool:
Na szczęście dziś kryzys przeszedł do historii i jemy już normalnie. Oby tak dalej.
 
Jolka świetny pomysł z tym kleikiem-dzięki, że to napisałaś, bo ja mam problem z tymi produktami ryżowymi. Nie wiem czy jest możliwość,żeby niuniuś był uczulony na ryż ale za każdym razem gdy podejmowałam próby podania kaszki ryżowej na mleku modyfikowanym Wiktor się wykręcał i wypluwał wszystko z buzi a broda po zetknieciu z tą kaszką wyglądała jak schłostana pokrzywą-pełno bąbli-jak podałam wapno zaraz przechodziło(raczej na modyfikowane dobrze reaguje bo wcześnie próbowałam dawać łyżeczką i było ok)
Co o tym sądzicie?
Spróbuje z kleikiem kukurydzianym.
Po kukurydzianym kleiku to samo-wysypka jakby po pokrzywie..buu
 
A ja dałam ostatnio kaszkę rzyżową z bananami i nie dość, że Maks na raty jadł, to i tak połowę zostawił :wściekła/y:
 
od paru dni podaje malej sloiczki po 5 miesiącu z mieskiem
jadla warzywka z jagnieciną i kaszą jaglaną,warzywka z cielecinką i zupka warzywna z krolikiem--smakuje jej bardzo

a dzis po raz pierwszy zjadla zupke ugotowaną dla niej na marcheweczce,cielecince i zageszczonej kaszą maną --wtrynila jeszcze wiecej niz zawartosc sloiczka:tak:
 
A mój maluch ostatnio olewa zupki, chociaż na początku bardzo mu smakowały, zjada najwyżej pół słoiczka.
Trochę się tym martwię, bo za dwa tygodnie wracam do pracy:sorry2:
 
Martitka
próbuj różnych smaków. Może utrafisz w gusta...

Możesz też dodać troszke mleczka. Podobno dzieci wolą jak jedzonko pachnie mamą.

Jest jeszcze jeden sposób. Nie za bardzo go pochwalam ale jakby nie było wyjścia... Pediatra mi mówiła że gdyby dziecko odmawiało zupki to można spróbowac posłodzic lub posolic.
 
My dziś mamy premierę mięska :tak:

Co do smaków, to Maksio nie przepada za marchewką, zje w zupce, ale nie może być za dużo
 
reklama
U nas dziś premiera warzywek -zaczeliśmy od marchewki. Nie powiem by jakoś bardzo smakowało, ale Czarulo zjadł wszystko co było w planie. :tak::-)
I wiem już jaki prezent zamówię sobie na gwiazdkę - ceratkowy fartuch, bo raz dziecku zdarzyło się parsknąć buzią pełną marchewki i bluzka mamy zdaje się zniszczona - chyba że ktoś znalazł sposób na te marchewkowe plamy?:dry::confused:

Jola jakie mięsko poszło na pierwszy rzut?
 
Do góry