reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

rozszerzanie diety naszych maluszków :)

Hejka:)
Poniewaz uwielbiam gotowac i eksperymentowac postaram sie wam powklejac rozne ciekawe przepisy :)
Zaczne od dania ktore chyba najbardziej mi smakuje ( szczegolnie teraz) .
POTRZEBNE:
- Naczynie żaroodporne do zapiekania
- Filet z kurczaka
- Pieczarki (4-6 duzych)
- Śmietana kremówka
- Zupa cebulowa KNORR(w torebkach)
W zaleznosci od ilosci osob ktore jedza kupuje filety (z reuly na nasza rodzinke(4osoby) 1,5 pojedynczego).Fileta nie ubijamy (może być w całości lub pokroimy go na kawałki ok.1.5cm), obtaczamy go w zupie cebulowej ( ja kupuje zawsze 2 torebki). Pieczarki kroimy w plasterki.Wrzucamy połowę ich na dno naczynia żaroodpornego, na pieczarkach ukladamy fileta w panierce.
Nastepnie wrzucamy reszte pieczarek, jesli zostala nam zupa cebulowa wrzucamy ja, wszystko zalewamy smietana kremowka ( z reguly kupuje 2-3 male) i zapiekamy w piekarniku na 150stopniach do momentu az smietana stanie sie bardziej zolta a mieso bedzie miekkie. Nie napisze wam ile to minut bo to zalezy od piekarnika.
Smacznego :-D
 
reklama
Szybkie spaghetti z łososiem- przepis przywiozłam z Niemiec i każdy kto lubi łososia powinien wypróbować ten smakołyk!
Składniki:
płat wędzonego łososia takiego sprzedawanego w foli
2 śmietany 36% - czasem mam problem by ją dostać!
koperek siekany
pieprz do smaku
makaron spaghetti
Przygotowanie 10 minut na przepyszny sosek a na makaron to wg uznania- ja lubię twardszy
Łososia kroimy na małe kawałki- im więcej tym lepiej. Wrzucamy go na rozgrzaną patelnię chwilkę mieszamy i dodajemy śmietanę. Mieszamy i czekamy aż się zmieni konsystencję z gęstej na lejącą. NIE gotujemy!!! Dodajemy koperek i pieprz do smaku.
PYSZOTA!!!!!!
Dajcie znać czy Wam smakowało
Pozdrawiam
 
Oszukana zupa buraczkowa ( szybko, smacznie i tanio)
co potrzeba:
- 1 opakowanie włoszczyzny, krojonej,mrożonej
- 1 opakowanie tartych buraczków
- 1 rosołek drobiowy Winiary
- pęczek pietruszki
- szczypta cukru
-1,5 łyżki kaszki mannej
- 1 liść laurowy
- 2 ziela angielskie
- 6 ziemniaków
- łyżka masła
-vegeta
-sól
-pieprz

1. obieramy ziemniaki, gotujemy w garze razem z włoszczyzną z paczki, z kostką masła, 1 liściem laurowym, 2 zielami angielskimi, dodatkiem vegety, soli, pieprzu oraz 1 kostki rosołowej drobiowej winiary
2. do ugotowanych ziemniaków z dodatkami wym. powyżej dodajemy 1 opakowanie tartych buraczków i 1,5 łyżki kaszki mannej.
3. do zupki dodajemy na koniec posiekaną pietruchę
smacznego babiczki!
 
Dziewczyny, w związku z tym, że wiele z nas planuje karmić piersią musimy liczyć się z tym, że nasze dotychczasowe menu ulegnie zmianom. I tu mam prośbę do mamuś naszych majowych, które już mają dzidzię jak i mam, które mają wiedzę na ten temat: napiszcie co może jeść karmiąca mama, a czego powinna unikać? może macie jakieś sprawdzone przepisy na dania, które będą zdrowe dla maluszka i smaczne dla mamusi? Bo jeść coś trzeba, a taki wątek być może nie pozwoli nam wpaść w obłęd gastronomiczny:)
 
Witajcie :)
Ja juz nie karmie ladne kilka lat ale mysle ze czesc rzeczy pozostalo bez zmian ktore nalezy unikac :)

Napewno wszelkie napoje gazowane typu coca cola itp.
Kapusta,bób, kawa,herbata,wszelkiego rodzaju grochy,gruszki, wszystko to co ciezko strawne, a najlepiej chyba testowac delikatnie, kiedys mowili takze zeby unikac cytrusow,owocow typu brzoskwinie itp bo powoduja uczulenia u dzieci nie wiem jak dzis moze teorie sie zmienily. ;)
 
Przerazaja mnie opowiesci kobiet, ktorych dzieci mialy jakies uczulenia i kolki i te babki musialy iles miesiecy byc na gotowanym indyku, marchwi i tym podobnych rzeczach...
Nie wiem czy bylabym zdolna do takiego poswiecenia...:confused: Zwlaszcza ze nie wyobrazam sobie dnia bez kawy (jednej co prawda, ale zawsze...), a w tym momencie nie jest to bardzo wskazane... :baffled:
 
Z doświadczenia mojej siostry to wiem, ze uważać trzeba na początku (głównie 1 miesiąc) unikając przede wszystkim rzeczy ciężkostrawnych (smażonych) i (niestety) surowych owoców i warzyw, a potem powoli urozmaica się jadłospis. Niestety każde dziecko jest inne i różnie reaguje na pokarmy, więc niestety dietę trzeba dobierać osobiście. Niektóre mamy muszą się długo tak katować, a są mamy, które po 2 tygodniach jedzą już różnorodne rzeczy (np ogórki kiszone, kapusta!!), a dzieciom nic nie jest.
 
A kawkę zawsze można na początku pić bezkofeinową, nie jest taka zła, a jak przerwy na karmienie będą już spore, to podobno (tak gdzieś czytałam) wolno zaraz po karmieniu - kofeina nie zdąży się wchłonąć.
 
reklama
Jak karmiłam Ole to jadłam własciwie wszystko, oczywiście bez jakichś wzdymających rzeczy a gazowanego napiłam sie od czasu do czasu,
co do Maksia to było podejrzenie skazy białkowej i mialam odstawic nabial ale ostatecznie skazy nie miał:no:
Kawe piłam normalnie tylko ja pije zawsze słabą , z płaskiej łyżeczki i pół na pół z mlekiem, oczywiscie najlepiej wypic po karmieniu:tak:
 
Do góry