reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

rozszerzanie diety naszych maluchów

ja tez nie moge sie doczekac sloiczkow, bo sama lubie te owocki gerbera:-D. u mnie zalecaja samego cyca do 6 m-ca ale moze zaczne mu cos wczesniej dawac.
 
reklama
Maryś mój starszak uwielbiał sinlac. Konsystencje ma jak kaszka.
Ja będę gotować sama. W tych słoiczkach jak czytałam skład to było np.tylko 4% brokułów. Ja dawałam więcej. Myślę że zrobione w domu zawsze jest zdrowsze.
 
a ja wcześniej nie będę nic dawać, do końca 6 miesiąca tylko cyc :-) a później na początek pewnie słoiczki
 
Moja teściowa z przyjaciółką mojej mamy już nasadziły marchwi i innych warzyw, żeby było po domowemu. Mam dostawcę drobiu ( znajoma ze wsi), jajek i jabłek oraz ambitny plan, że Kasia będzie pierwszą osobą, która będzie jadła co jej ugotuje. Nie będzie znała innej kuchni więc może ktoś wreszcie zaakceptuje moje wyczyny kulinarne ;DD
 
Czesc dziewczyny. Pierwszy raz pisze w watku o styczniowych dzieciaczkach, wiec witam serdecznie wszystkich.

Ja, podobnie jak Iga bede mala karmic tylko piersia do konca 6 miesiaca, a potem zaczne wprowadzac pierwsze posilki stale. Na poczatek pewnie warzywa ( ziemniak, pasternak, marchewka, slodki ziemniak ), potem owocki. Planuje tez podac kleiki z kaszy jaglanej. Mam ambitny plan gotowac samodzielnie, ale zobaczymy za kilka miesiecy co z tego wyjdzie.
 
No ja też twardo zamierzam karmić do 6 miesiąca, no ale już się przygotowuję na te rady rodziców, szczególnie mojego taty, eksperta we wszystkim, że dziecko się nie najada i powinnam mu dawać to czy tamto. Ja tam nastawiam się na gotowanie własne, no ale bohatera zgrywać nie będę i pewnie słoiczki też będę kupować, tym bardziej, że we wrześniu lecimy na wakacje i raczej szans na samodzielnie gotowane to tam nie będzie :)
 
No ja też twardo zamierzam karmić do 6 miesiąca, no ale już się przygotowuję na te rady rodziców, szczególnie mojego taty, eksperta we wszystkim, że dziecko się nie najada i powinnam mu dawać to czy tamto. )
Ja już usłyszałam że pewnie mam mało pokarmu, bo mały ciągle je. A to że w 6 tyg. Ważył 5.800 w ubraniu to już nie ważne:-D:-D:-D.
Ja też chciałabym karmić samą piersią 6 mcy, ale liczę się z tym że może mi się nie udać przy tym żarłoku.
 
Nasza mala tez zarloczek i wielkoludek, ale mysle ze nie bedzie problemu z karmieniem. Jak sie nie dokarmia sztucznie to mleka jest tyle ile dziecko potrzebuje :)
 
Aga to ładna waga:) niech się nie czepiają.
Ja karmię mm i zamierzam po 4 miesiącu dodawać do mleczka jakąś kaszkę i własne przecierki robić, czy zupki miksować. Ciekawe jak to będzie, bo nie mogę się już doczekać. Pamiętam,jak chrześniakowi smakował ziemniak z marchewką pierwszy raz, jak spróbował...mało mu było.
 
reklama
Mój też rośnie jak na drożdżach, nawet pediatra się pyta czy na pewno tylko na piersi. Kurcze a na czym :-) No a glukozą Wam nie każą dopajać. Ja czekam na lato, jak mały będzie płakal to jestem pewna, że mój tata ekspert wtedy orzeknie, że mu się chce pić i że powinnam mu dawać glukozy. :-D

No mój bratanek jak zasmakował innego jedzenia, to sam mają poł roku odstawił się od piersi. Nie chciałabym aby mnie się to zdarzyło, bo wygodnie jest z tym karmieniem, więc będę zwlekać najdłużej jak się da z wprowadzaniem tych dodatkowych rzeczy. No chociaż moja mama już się pali do gotowania zupek i nie może się doczekać jak będzie moj je gotować. No ale fakt ma do tego gotowania talent. Nie rzadko zjadaliśmy z bratem ze smakiem zupę ktorą ugotowała dla mojego bratanka.
 
Ostatnia edycja:
Do góry