reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rozszerzanie diety naszych dzieciaczków

Och - w tym watku iskry idą raz po raz;)

Pieszczoszko - jesli mozna - to co pisze Azula to prawda - to teraz ustala sie liczba komórek tłuszczowych w ciałach naszych maluchów i karmienie dziecka "jak mu smakuje, niech je" nie jest najlepszym wyjściem. To tak tylko gwoli sprecyzowania Twojego twierdzenia powyższego - zbyt duzo jedzenia teraz to prawie na pewno nadwaga w przyszłości.

I JA NIE TWIERDZĘ, ŻE TY ZA DUZO KARMISZ MAŁĄ, TYLKO ZWRACAM UWAGE NA ZALEZNOŚĆ WALKI Z WAGĄ W DOROSŁYM ZYCIU, A SPOSOBU KARMIENIA MAŁYCH DZIECI.


Ja na ten przykład, walczę z waga całe zycie, to juz takie moje hobbi:))
 
reklama
Niemowlęta na ogół są pulchne, bo niewiele się ruszają. Wałeczki tłuszczu tracą w 9.–10. miesiącu życia, kiedy zaczynają raczkować. Potem szczupleją. Przy prawidłowej diecie w wieku 2–3 lat po dawnych krągłościach pozostanie tylko wydatny brzuszek (jego mięśnie są jeszcze słabe).

Powyżej 90. centyla
Jeśli podejrzewasz, że twoje dziecko je za dużo, idź z nim do lekarza, który je zmierzy, zważy i podobnie jak w przypadku niejadka porówna stosunek masy ciała do wzrostu na siatkach centylowych. Siatki wskażą, czy rozwój malucha przebiega harmonijnie. Według tzw. wąskiej normy masa ciała i wzrost powinny mieścić się między 25. a 75. centylem (a według szerokiej normy – nawet między 10. a 90. centylem). Nie masz powodu do niepokoju, jeśli wymiary dziecka nie wykraczają poza te granice. Dopiero gdy masa ciała znajdzie się powyżej 90. centyla, a wzrost pozostaje na 50. centylu lub niżej, można mówić o nadwadze.



ja sie jeszcze nie martwie moj na 50 centylu :p a tu caly artykul jak chcecie ;)

Nadwaga u dzieci - Rozszerzanie diety niemowlaka - Niemowlę - BabyOnline.pl
 
A pierwsze niezacytowane przez Ciebie Natalko zdanie z tego artykułu, mówi własnie, że dzieci karmione piersią znacznie rzadziej maja nadwagę niż te karmione mm, ale to nas, cycowe mamy, Ollena ostrzega (pozwolę sobie użyć tego eufemizmu) przed upasieniem ich, przez podanie tej ociupiny kaszki manny...

Mój był na 75 centylu w wadze i wzroście, ale widzę, że wyhamował - mało przytył ostatnio - no kiedys musi, w tym tempie dojechałby do 20 kg w 2 lata;)
 
Flaurka dlatego mm nie karmi sie na żadanie tylko o ustalonych porach a wiele matek tez popełnia ten bład ...co do kaszek i innych takich to wiadomo kazda matka zrobi tak jak uwaza ,w koncu to jej dziecko jej decyzja i nikomu nic do tego ;-)...ja podaje i jest ok :tak: i szanuje decyzje tych osob ktore nie chca podawac z roznych względów ;-) a ollena i jej kaszka manna hmmm.... jak ollena sie boi to niech nie podaje tej zabójczej ilosci ;-)

no teraz dzieciaczki beda juz mniej przybierac wiec mysle ze i z ciuchami dłuzej na jednym rozmiarze sie zatrzymamy :tak:
 
Dokładnie jak pisała Natalka - dzieci na mm powinny jeść nie częściej niż co 3 godziny i nie dużo więcej, niż napisano na opakowaniu... Ja też podaję kaszki, 2 razy dziennie, bo Mały je na 160 ml wody 5 miarek (a teoretycznie powinien wsuwać 6 miarek na 180 ml - tłumaczyłam mu, ale nie zrozumiał, malowniczo zwracając na panele tyle ile miał za dużo...). A potem po 2 godzinach wołał o kolejną porcję - stwierdziłam więc, że lepiej zagęścić niż martwić się, że ulewa, zwraca itd. Poza tym - lepiej zagęścić, niż ciągle zwiększać porcje - żołądek mojego dziecka nie bardzo jest w stanie tolerować takie ilości... Poza tym, on jest dość drobny, mieścił się raczej w tych dolnych siatkach niż górnych, więc... a co mi tam, będę go tuczyć kaszkami :p

A na serio - pół łyżeczki kaszki manny na pewno nie utuczy, przecież nikt nie mówi, ze dziecko ma wsunąć pełną michę manny na śniadanie... bez przesady :))
 
(*)(*)
Ja tak jak pisałam już wcześniej podaję małej kaszkę manną z nestle na mm. Przez pierwsze kilka dni podawałam jej łyżeczke a dziś kupiłam smoczek do kaszek i zrobiłam jej 60 ml wody + 1 łyżka stołowa kaszki, było to rzadkie, mała wypiła z apetytem, popiła cycem i było ok. Mam nadzieję, że nie przesadziłam z tym glutenem:szok:
 
dusia, a dlaczego nie chcesz karmić jej łyżeczką? Kaszka jest fajna do trenowania jedzenia łyżeczką, potem jak przyjdzie rozszerzać na dobre, to nie będziesz miała marchewki wszędzie, tylko w najbliższym otoczeniu ;-)
 
reklama
moja je tę kaszkę z glutenem po 6 mies.
Rozmawiałam z lekarzem na ten temat i powiedział,że przy tak małych ilościach nie ma to znaczenia.:no:
problem byłby np : z dzieckiem w wieku 10 mies karmionym mlekiem początkowym ,bo ono jest już zbyt "napakowane ":szok: kaloriami...
Czyli im starsze dziecko tym mleko mniej treściwe ,bo dochodzą inne pokarmy stałe ,które regulują niedobory.:tak:

Od tego momentu się nie przejmuję i kaszką do gotowania się nie bawię .;-)
 
Do góry