MieMie, oczywiście niemowlęcy żołądek trawi w małym procencie, wszystko przechodzi przez jelita gładko i to co zje jest wydalane, my też mamy takie kupy.
edit: u nas dziś ryba dorsz, burak, kalafior, dynia i marchewka, zjedzone ze smakiem.
Słuchajcie mój M mówi, że Ula ciągle je
powiedzcie mi czy nie daje jej za często jeść, ja daje jej tak jak ja jem, czyli często, zdrowo, raczej mało i najwięcej do godzin popołudniowych.
W nocy, nad razem je pierś;
8 - 8.30 sinlac;
za dwie h na drugie śniadanie owoc z manną;
potem 0 12 - 13 obiadek;
koło 16 cycek;
ok. 18 je kaszkę na cycowym mleku;
potem koło 22 na dobranoc znów cyc.
Doda, że oprócz tego jednego dnia buntu wszytko je ładnie i nie mało.