M
Ma_k
Gość
BO CIĘ ZGWAŁCIŁ i nie mogę uwierzyć jak możesz sama sobie to robić, tkwiąc w takiej relacji. Lepsza szczęśliwa matka zaczynająca życie bez patologicznego, biologicznego ojca dziecka niż dziecko wychowujące się w takim domu. Mówisz, że to dla Ciebie normalne, że kobiety w twoim otoczeniu są bite, potem takich samych wzrocow nauczysz swoje dziecko i dla niego/dla niej to też będzie chleb powszedni. Naprawdę tego właśnie chcesz? Mówisz, że pójdziesz do psychologa a od poprzedniego Twojego wpisu minęło trochę czasu a nie zmieniło się nic, nie spróbowałaś sobie pomoc za to zmieniło się tyle, że uderzył cię jak jesteś w ciąży, wczensiej pisałaś, że w ciąży przestał cie bić.Taak ,ale zrozum ze tez jesteśmy oboje młodzi ,nie do końca wiele spraw rozumiemy.Sama nie wiem czemu ciagle go usprawiedliwiam ,dlatego napisałam w odpowiedzi ze zamierzam iść do psychologa.Pisałam ze dla mnie życie bez faceta jest jak życie bez wody …byc moze jestem uzależniona od tego typu relacji .Chociaż wiem ze są złe ,to szukam ciagle innego wyjścia byleby nie zostać sama …wcześniej było to dla mnie łatwiejsze ..nie miałam nigdy dziecka wiec jest to dla mnie bardzo ciężkie przeżycie …wiele kobiet pragnie mieć dziecko a ja zawsze byłam z tych osób które unikały tego typu odpowiedzialności …postaram się coś zmienić ale nie oceniaj mnie z perspektywy tego co wyciagnelas z tych tekstów ..nie mogę przecież opisać wszystkiego dokładnie bo można byłoby napisać książkę .Dlatego właśnie rozważałam adopcje .Może żyje w innym świecie .Trochę innej rzeczywistości niż twoja .W twojej moze nigdy nie było przemocy za to w mojej widziałam kobiety które są ze swoimi facetami mimo ze jest im ciężko ..tylko po to aby dziecko nie żyło bez biologicznego ojca ..zawsze uważałam ze jest to złe ,a teraz kiedy sama jestem w takiej sytuacji widzę jakie to ciężkie ..powinnaś tez zrozumieć ze jest to dla mnie po prostu ciężkie i dlatego tutaj napisałam ,bo gubię się w tym wszystkim .Być moze chciałam tylko jakiegoś wsparcia ..jakiś porad ,rozwiązań ale uwierz ze nic nie dzieje się z dnia na dzień i z dnia na dzień nie podejmę decyzji co z tym wszystkim zrobię .Potrzeba mi czasu .A o tym usprawiedliwianiu ,po prostu ciężkie jest czytanie komentarzy typu „twój własny facet cię zgwałcił „…