Rozmowy o wszystkim i niczym

[Sarinak]

Ja sobie turystyczne łóżeczko bardzo chwalę dla malucha, może spokojnie po nim szaleć a przynajmniej krzywdy sobie nie zrobi, ale rozumiem że estetyka też jest ważna. Zawsze mi się podobały drewniane, jeszcze z baldachimem itp, no miodzio to wygląda, ale po ilości siniaków u chrześniaka odpuściłam. No i turystyczne łatwiej spakować i schować jak dziecko wyrośnie a planuje się kolejne dzieci.
@paola425 mnie trochę wkurza taka sytuacja, bo dzieciate kumpele albo mają dużo starsze dzieci, albo mieszkają na drugim końcu miasta (a wiesz jak ciężko się przebić na drugą stronę Warty). Generalnie brakuje mi ludzi i tematów do rozmów bo jestem nudna.

 

[paola425]

Ja miałam się dziś iść zapisać do położnej, ale nie wstałam, bo w nocy mnie pies wybudził i potem już nie mogłam zasnąć [emoji53] pójdę za tydzień, najgorsze, że muszę tak rano, ona na miejscu jest tylko od 8 do 9 [emoji849]

Kuźwa pisałam wam tu referat na 3 strony o tym dlaczego nie kupię odrazu drewnianego łóżeczka ze względów logistycznych i wszystko mi się usunęło.. [emoji35]

Nie chce mi się zaczynać od nowa więc powiem tylko tyle że na początku będziemy spać z małą w salonie bo mam cholernie strome schody i do salonu kupujemy turystyczne a później o ile będzie spała w łóżeczku to drewniane.

Mam kokon jeśli chciałaby spać z nami bo zrobię tak jak będzie najwygodniej [emoji2368][emoji23]
Kurde a taką ładną mamy pościel w sam raz do drewnianego [emoji85]

W razie buntu lozeczkowego te turystyczne przyda nam się na taras więc przynajmniej tyleZobacz załącznik 1063548

Pewnie, też to jest jakieś wyjście. A jak na dworze będzie już za zimno to może też się przydać po prostu jako kojec do salonu [emoji6]

Juz mnoe to denerwuje. Mala jest bardzo nisko bo mnie bola kosci na dole bardzo. Mam nadzieje ze sie rozkreci najpoznieh do noedzieli. Nie mam juz co sprzatac. Myslalam ze seks rozbuja a tu ni chu...ja. Zostaly mi schody do lazenia

Jak już boli i są skurcze to idzie wszystko w dobrym kierunku [emoji6] trzymam kciuki żeby szybko się rozkręciło [emoji110]

 

[paola425]

Ja sobie turystyczne łóżeczko bardzo chwalę dla malucha, może spokojnie po nim szaleć a przynajmniej krzywdy sobie nie zrobi, ale rozumiem że estetyka też jest ważna. Zawsze mi się podobały drewniane, jeszcze z baldachimem itp, no miodzio to wygląda, ale po ilości siniaków u chrześniaka odpuściłam. No i turystyczne łatwiej spakować i schować jak dziecko wyrośnie a planuje się kolejne dzieci.
@paola425 mnie trochę wkurza taka sytuacja, bo dzieciate kumpele albo mają dużo starsze dzieci, albo mieszkają na drugim końcu miasta (a wiesz jak ciężko się przebić na drugą stronę Warty). Generalnie brakuje mi ludzi i tematów do rozmów bo jestem nudna.

Wiem, wiem.. Nienawidzę przebijać się przez Poznań. Kiedyś jakoś mi to nie przeszkadzało, ale im starsza tym bardziej mnie to irytuje [emoji85]
My do góry kupujemy normalne łóżeczko drewniane, a na dół mamy już turystyczne, ale to takie niemowlęce [emoji6] po ostatniej wizycie znajomych z niemowlakiem jestem zachwycona tym łóżeczkiem, bo rozłożylismy je i dziecku bardzo podpasowało [emoji16] mam nadzieję, że u nas też się sprawdzi, tylko muszę się zaopatrzyć w moskitierę, chociaż w sumie może ta od wózka się sprawdzi [emoji848]

 

[RoseGold]

U mnie średnio ost tracę moc, 10,11 dc po zakończeniu lametty miałam popołudniowe krwawienia. 12dc juz bez, dzisiaj lekko różowo w sluzie i oby na tym się skończyło--mam nadzieję że to tylko efekt wczorajszych szalenstw. Czekam tylko do 16dc żeby zacząć brać dupka żeby mi się cykl nie rozjechal. I mam nadzieję że te przeboje to poprostu efekt zmiany clo na lametta i przyzwyczajenie się do lametty i że kolejny cykl już tak nie będzie bo się zalamie. Łapie mnie już zmęczenie tym że ciągle coś nie wychodzi, co zrobię krok do przodu to milion do tyłu. Niewiem czy nie powinnam odpuścić zanim mnie psychika całkiem siadzie.

Jak ja tak czytam, co Ty nam tu piszesz, to mogę jedynie powiedzieć, ze Cię podziwiam. Serio. Ja już bym nie dała rady psychicznie. Jesteś silna babka!

A ja się melduję nadal chora i niestety mam problem z nietrzymaniem moczu.. Jak kicham (a robię to co chwila...) to posikuje i czuję się jak bezradne dziecko [emoji2356]
Na szczęście mój Grzesiek nie daje mi odczuć że coś ze mną nie tak, mięśnie kegla ćwiczę.. Jak mi się przypomni [emoji849]
Podobno po ciąży to mija i raczej nikt się tym nie chwali

Powiem Ci tak... po porodzie jest lepiej z trzymaniem moczu, ale szału nie ma[emoji85] tzn u mnie jest Ok, póki nie mam chociaż minimalnej infekcji

Ja chyba w końcu znalazłam mebelki do pokoju dziecięcego! W końcu, bo tak mi nie szło, że masakra, a stwierdziłam, że przydałyby się już, bo powoli nie mam gdzie trzymać tego wszystkiego co kupuję [emoji85] wklejam je poniżej, co myślicie? [emoji6] Chcemy jeszcze w sobotę pojeździć po sklepach i obejrzeć inne i jak mi się nic nie spodoba to chyba je zamówię, są przesłodkie [emoji7]
Poza tym zamówiłam rożek i falbankę na łóżeczko i tak myślę, że już czas na resztę wyprawki, bo jak sobie pomyślę, że jeszcze nieco ponad 3 miesiące zostały to załącza mi się panika, że jeszcze mało co mam [emoji16]

@RoseGold no tak mówiłam, że Ci ta klinika nie zdąży być potrzebna, ale dużo się mijaliście, a potem jeszcze ten szpital [emoji53] planujecie teraz już konkretnie wrócić do starań? Zobacz załącznik 1063535

Mebelki super! Takie delikatne, bardzo mi sie podoba coś takiego. Nie jest to przypadkiem Meblik? Ja zawsze byłam zakochana w tej firmie, ale mimo 2 dzieci jakoś nigdy im pokoju nie urządziliśmy (teraz jesteśmy w trakcie). I mieliśmy po prostu z ikei meble (seria hensvik).

Moja siostra miala z obiema corkami turystyczne jako glowne lozeczko super sie sprawdzilo.

Wyciszyly sienskurcze [emoji35][emoji35]

Mi się w jednym i w drugim porodzie skurcze wyciszaly, ale ja i tak jechałam do szpitala sprawdzić co się dzieje i zostawiali mnie już. W jednym przypadku urodziłam po półtorej doby (sączyły mi się wody), a w drugim skurcze wróciły po kilku godzinach i zrobili mi od razu cc.
Trzymam wiek kciuki, żeby to było tylko chwilowe wyciszenie

 

[fiddlee]

Dzien dobry dziewczyny [emoji3059]
W temacie łóżeczek- popieram turystyczne! Siostra korzysta i jest bardzo zadowolona
@MartaSx - wrócily skurcze?
@Sarinak - kobito! Co to za niska samoocena? Nie jesteś nudna! - owszem koleżanki bez dzieci raczej już odpadają, mimo wszystko zawsze warto poznać kogoś nowego [emoji3059][emoji173]

Ja dzisiaj 24dc, cholera wie czy była owulacja, standardowo biorę dupka aby @ w ogóle przyszła xD bamboszonko było może dwa razy w rzekome dni płodne. A tak to oboje chorowaliśmy. Czuje się całkiem normalnie, teraz już nie mogę doczekać się środy i wizyty w klinice.

Mąż oczywiście nie wytrzymał i prezent dostałam wczoraj. Mój wymarzony depilator laserowy [emoji3059] do tej pory pozyczalam raz na jakiś czas od koleżanki niestety nie było to regularne używanie. Mimo wszystko efekt był. A ja mam niestety problem z nadmiernym owlosnieniem. I tak jak nogi czy pachy nie sprawiają problemu tak na twarzy to jakiś pogrom.. A teraz się tego dziadostwa po prostu pozbede. Generalnie jestem w dużym szoku, że mój mąż aż tak mnie słucha. Bo przy ostatniej wizycie w sklepie rozplywalam się nad depilarorem Ale rowniez nad pralko-suszarka [emoji23] takze dobrze wybrał [emoji23][emoji23][emoji23]

 

[MartaSx]

Dzien dobry dziewczyny [emoji3059]
W temacie łóżeczek- popieram turystyczne! Siostra korzysta i jest bardzo zadowolona
@MartaSx - wrócily skurcze?
@Sarinak - kobito! Co to za niska samoocena? Nie jesteś nudna! - owszem koleżanki bez dzieci raczej już odpadają, mimo wszystko zawsze warto poznać kogoś nowego [emoji3059][emoji173]

Ja dzisiaj 24dc, cholera wie czy była owulacja, standardowo biorę dupka aby @ w ogóle przyszła xD bamboszonko było może dwa razy w rzekome dni płodne. A tak to oboje chorowaliśmy. Czuje się całkiem normalnie, teraz już nie mogę doczekać się środy i wizyty w klinice.

Mąż oczywiście nie wytrzymał i prezent dostałam wczoraj. Mój wymarzony depilator laserowy [emoji3059] do tej pory pozyczalam raz na jakiś czas od koleżanki niestety nie było to regularne używanie. Mimo wszystko efekt był. A ja mam niestety problem z nadmiernym owlosnieniem. I tak jak nogi czy pachy nie sprawiają problemu tak na twarzy to jakiś pogrom.. A teraz się tego dziadostwa po prostu pozbede. Generalnie jestem w dużym szoku, że mój mąż aż tak mnie słucha. Bo przy ostatniej wizycie w sklepie rozplywalam się nad depilarorem Ale rowniez nad pralko-suszarka [emoji23] takze dobrze wybrał [emoji23][emoji23][emoji23]

Pobolewa jak @ ale slabiej niz nad ranem. Juz nie wiem co robic. Ani seks ani sprzatanie, lazenie po schodach, liscie malin, masaz sutkow, pilka nic nie pomaga. Wleze po schodach wieczorem i potem odpuszczę.

Zadowolona jestes z depilatora? Ten laserowy nie boli?

 

[RoseGold]

Witam Was dziewczyny w piątek.

Moj mąż jutro wyjeżdża o 12, a dzisiaj pojechał, gdzieś z moim teściem na jakiś dodatkowy kurs dostawczakiem. Wkurzylam się okropnie. Serio? Na dobę przed wyjazdem robi sobie wycieczki? Nosi mnie. No i jest 12 a do tej pory nie wrócił. Szczerze go hejtuję.

Dzisiaj powinnam mieć owulację. Zrobiłam wczoraj test owulacyjny (wcześniej nie robiłam, bo mi się nie chciało[emoji85]) i ta druga kreska była tak blada jak doopa umarlaka. Potwierdza się to, ze owulacja mi się musiała przesunąć. Cieszę się, bo do wizyty w klinice powinna mi się @ skończyć.

@paola425 zapomniałam wcześniej odpowiedzieć - nie wracamy do starań, po prostu nie zabezpieczamy się, mieliśmy jedynie uważać wokół dni płodnych, ale jak widać coś mi się chyba poprzesuwało

 

[RoseGold]

Mąż oczywiście nie wytrzymał i prezent dostałam wczoraj. Mój wymarzony depilator laserowy [emoji3059] do tej pory pozyczalam raz na jakiś czas od koleżanki niestety nie było to regularne używanie. Mimo wszystko efekt był. A ja mam niestety problem z nadmiernym owlosnieniem. I tak jak nogi czy pachy nie sprawiają problemu tak na twarzy to jakiś pogrom.. A teraz się tego dziadostwa po prostu pozbede. Generalnie jestem w dużym szoku, że mój mąż aż tak mnie słucha. Bo przy ostatniej wizycie w sklepie rozplywalam się nad depilarorem Ale rowniez nad pralko-suszarka [emoji23] takze dobrze wybrał [emoji23][emoji23][emoji23]

Moj mąż mnie nigdy nie słucha[emoji85] dlatego zazwyczaj kupuje perfumy (Ok, ogólnie to szanuję, bo kochamy wszystkiego rodzaju zapachy), ale nigdy nic, o czym mu opowiadałam, tylko coś pod siebie[emoji85]
A depilator super sprawa, myślałam o nim kiedyś, ale niestety nie można go używać do jawnych włosów. Dlatego dalej muszę żyć w komitywie z golarkami

 

[paola425]

Jak ja tak czytam, co Ty nam tu piszesz, to mogę jedynie powiedzieć, ze Cię podziwiam. Serio. Ja już bym nie dała rady psychicznie. Jesteś silna babka!


Powiem Ci tak... po porodzie jest lepiej z trzymaniem moczu, ale szału nie ma[emoji85] tzn u mnie jest Ok, póki nie mam chociaż minimalnej infekcji



Mebelki super! Takie delikatne, bardzo mi sie podoba coś takiego. Nie jest to przypadkiem Meblik? Ja zawsze byłam zakochana w tej firmie, ale mimo 2 dzieci jakoś nigdy im pokoju nie urządziliśmy (teraz jesteśmy w trakcie). I mieliśmy po prostu z ikei meble (seria hensvik).



Mi się w jednym i w drugim porodzie skurcze wyciszaly, ale ja i tak jechałam do szpitala sprawdzić co się dzieje i zostawiali mnie już. W jednym przypadku urodziłam po półtorej doby (sączyły mi się wody), a w drugim skurcze wróciły po kilku godzinach i zrobili mi od razu cc.
Trzymam wiek kciuki, żeby to było tylko chwilowe wyciszenie

Zgadza się, meblik [emoji6] zakochałam się w ich meblach od kiedy wylądowałam przez przypadek w ich sklepie [emoji3059] potem jak trochę podrosnie to kupię jej te księżniczkowe [emoji7]

Dzien dobry dziewczyny [emoji3059]
W temacie łóżeczek- popieram turystyczne! Siostra korzysta i jest bardzo zadowolona
@MartaSx - wrócily skurcze?
@Sarinak - kobito! Co to za niska samoocena? Nie jesteś nudna! - owszem koleżanki bez dzieci raczej już odpadają, mimo wszystko zawsze warto poznać kogoś nowego [emoji3059][emoji173]

Ja dzisiaj 24dc, cholera wie czy była owulacja, standardowo biorę dupka aby @ w ogóle przyszła xD bamboszonko było może dwa razy w rzekome dni płodne. A tak to oboje chorowaliśmy. Czuje się całkiem normalnie, teraz już nie mogę doczekać się środy i wizyty w klinice.

Mąż oczywiście nie wytrzymał i prezent dostałam wczoraj. Mój wymarzony depilator laserowy [emoji3059] do tej pory pozyczalam raz na jakiś czas od koleżanki niestety nie było to regularne używanie. Mimo wszystko efekt był. A ja mam niestety problem z nadmiernym owlosnieniem. I tak jak nogi czy pachy nie sprawiają problemu tak na twarzy to jakiś pogrom.. A teraz się tego dziadostwa po prostu pozbede. Generalnie jestem w dużym szoku, że mój mąż aż tak mnie słucha. Bo przy ostatniej wizycie w sklepie rozplywalam się nad depilarorem Ale rowniez nad pralko-suszarka [emoji23] takze dobrze wybrał [emoji23][emoji23][emoji23]

Ooo, powiedz jak to działa i czy serio jest taki efekt? Kiedys myślałam o takim depilatorze, ale nie byłam pewna efektów, czy to rzeczywiście się opłaca i odpuściłam temat [emoji848] ale może jednak działa cuda? [emoji16]

 

[MartaSx]

Cyba odpadl mi czop bezbarwny jak bialko jajka kurzego bez krwi. Cholera wiecie ze ja juz noc nie pwmietam z ciazy z synem.

Wydaje mi sie ze z nim mialam podobny ale za chiny nie moge sobie przypomniec.