reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rozmowy o wszystkim i niczym

No niestety rzadko kiedy wszystko się pięknie układa. Moje dziecko miało ogromne problemy z trawieniem, wiec wiem, co czujesz. Krew tez się u nas zdarzyła. Będzie dobrze, trzymam kciuki!
Dwie kupy pod rząd z krwią jednak mnie martwią, tym bardziej że jakoś tak dużo jej jak na mój gust u takiego małego bączka. Wróciłam do poprzedniego mleka, na nim takich jaj nie było. Już się boję kolejnej pieluchy normalnie, modlę się żeby było jak najmniej krwi a najlepiej wcale
 
reklama
To zrozumiałe, ze Ci smutno[emoji17]
A do tej pory robiliście jakieś badania? Przepraszam, jeśli pisałaś, ale zupełnie nie pamietam.

I pochwal się tatuażem!



No właśnie tak mi się wydawało, a miałam dziś spięcie z jakaś laską na fb, która zdecydowanie uważała, ze dzień po zagnieżdżeniu wyszedł jej test ciążowy [emoji14] jak jej napisałam, ze to raczej niemożliwe i miala po prostu plamienie z innej przyczyny, to się spięła, ze jestem głupia i ona wie lepiej. Dlatego zapytałam Was, bo chciałam się upewnić, ze miałam racje[emoji23]



Ja nie narzekałam, nam wózek bardzo odpowiadał. Opinie są różne, zależy, kto czego potrzebuje. Nie uważam, żeby był mały, wcale nie był za płytki (wręcz to był jego plus). Był poręczny, zwinny. Bardzo byliśmy zadowoleni :D
Na samym początku jedyne co robiłam to standardowo na insulinoopornosc i progesteron. A jak ostatnio poszłam z całą lista badań, które chce zrobić to nawet na to lekarz nie spojrzał. Trochę się wkurzyłam, bo dobry lekarz A tutaj taka olewka. Dlatego z mężem zdecydowaliśmy się iść do kliniki i niech nas zbadaja z każdej strony. Znalazłam w necie klinikę Bocian, myślę, ze tam się zapiszemy.

Tatuaż mam nie skończony, dostałam @ w dzień kiedy robiłam i nie wysiedzialam do końca z bólu;) po świętach skończę;)
20191120_172052.jpeg
 
@Sarinak bardzo współczuję, chciałabym żeby już Ci się wszystko układało bez większych stresów. Trzymam kciuki żeby kolejna pieluszka była bez krwii i koniecznie daj znać.

@fiddlee i tak gratki ja od lat planuje tatuaż i jeszcze nie doszłam i niewiem czy wutrwam choć chce raczej mniejszy, w sumie nie jeden [emoji23]

@młoda1994 niewuem jak będzie u Ciebie ale punkcje czegokolwiek robi się zazwyczaj w narkozie lub znieczuleniu miejscowym. Mój syn miał punkcje rączki w wieku 3 tygodni bo spuchla mu dłoń nie wiedzieli czemu ost stwierdzili że pająk go ugryzł. Punkcja polega na naklociu danego miejsca taka długa igła i pobraniu materiału do badań. Mój synek miał w pełnej narkozie dlatego że był malutki, gdyby był starszy miałby w znieczuleniu miejscowym. Rozumiem Twój strach ale 3mam kciuki żeby poszło dobrze i żeby Ci wreszcie wyjasnili te padaczki pomimo leków.

Mnie dzisiaj rano w#@$&_a zmienniczja w pracy, zdecydowanie przyszła w humorze ( a raczej bez humoru) w stylu "mam okres i będę się przy*****c o byle [emoji90]". No doprowadziła mnie do wrzenia, już myślałam że jej zrobię nowy rok w połowie listopada i petarde sprzedam [emoji3455].

A tak poza tym to w miarę. Kolejna nocka przede mną. Poogarnialam trochę w domu co jest sukcesem przy moim" nie chce misie [emoji199]" dzisiaj także brawo ja.

A jeszcze powiem wam że mój synek dziś wychodząc z przedszkola był jak zwykle adorowany przez swoją koleżankę z grupy. Tulila go i szli za rączkę do domu. To wyglądało tak słodko, dwa takie mini blondaski, małe człowieki na tych swoich mikro stópi stópkach idące w świat i prowadzące mega ważna dyskusje [emoji3590]
 
Tego nie wiem. Pewnie będą gadali wszystko na miejscu jak się wstawię. Ja byłam od 2011r pod opieką neurologa aż do marca 2018r i nikt nie zlecił tego badania. A od kwietnia 2018r jestem w DE i dopiero szpital oddział neurologii nie widząc mnie zlecił mi takie badanie.
W Polsce ogólnie mamy bardzo dobrych specjalistów, widocznie miałaś pecha i trafiłaś akurat na kogoś, kto się nie dokształca. Niestety tak tez się zdarza[emoji53]
Mam nadzieję, ze teraz coś znajdą i będą mogli działać dalej.

Dwie kupy pod rząd z krwią jednak mnie martwią, tym bardziej że jakoś tak dużo jej jak na mój gust u takiego małego bączka. Wróciłam do poprzedniego mleka, na nim takich jaj nie było. Już się boję kolejnej pieluchy normalnie, modlę się żeby było jak najmniej krwi a najlepiej wcale
Wiadomo, ze Cię zmartwiły, ale ogólnie takie zmienianie dziecku co chwile mleka nie jest dobre i ta krew może się utrzymać[emoji17] a czemu zrezygnowałaś z tego pierwszego? Były po nim jakieś problemy?


Na samym początku jedyne co robiłam to standardowo na insulinoopornosc i progesteron. A jak ostatnio poszłam z całą lista badań, które chce zrobić to nawet na to lekarz nie spojrzał. Trochę się wkurzyłam, bo dobry lekarz A tutaj taka olewka. Dlatego z mężem zdecydowaliśmy się iść do kliniki i niech nas zbadaja z każdej strony. Znalazłam w necie klinikę Bocian, myślę, ze tam się zapiszemy.

Tatuaż mam nie skończony, dostałam @ w dzień kiedy robiłam i nie wysiedzialam do końca z bólu;) po świętach skończę;)Zobacz załącznik 1047746
Tatuaż super! Jak tylko go skończysz to pokazuj w całości, jestem mega ciekawa :D

A ten lekarz, u którego byłaś, to na NFZ czy prywatnie? Ja nie wiem, co ogólnie lekarze maja z tymi badaniami[emoji53] przypisaliby je dla świetego spokoju i mieliby czyste sumienie.
 
Mnie dzisiaj rano w#@$&_a zmienniczja w pracy, zdecydowanie przyszła w humorze ( a raczej bez humoru) w stylu "mam okres i będę się przy*****c o byle [emoji90]". No doprowadziła mnie do wrzenia, już myślałam że jej zrobię nowy rok w połowie listopada i petarde sprzedam [emoji3455].

A tak poza tym to w miarę. Kolejna nocka przede mną. Poogarnialam trochę w domu co jest sukcesem przy moim" nie chce misie [emoji199]" dzisiaj także brawo ja.

A jeszcze powiem wam że mój synek dziś wychodząc z przedszkola był jak zwykle adorowany przez swoją koleżankę z grupy. Tulila go i szli za rączkę do domu. To wyglądało tak słodko, dwa takie mini blondaski, małe człowieki na tych swoich mikro stópi stópkach idące w świat i prowadzące mega ważna dyskusje [emoji3590]

Muszę przyznać, ze bardzo przypadło mi do gustu określenie „nowy rok w połowie listopada i petardę sprzedam”[emoji23] kradnę[emoji85]

Wyobrażam sobie, ze dzieci musiały wyglądać przeuroczo[emoji7] u nas pierwsze zauroczenie młodszej skończyło się ostra rywalizacja ze starszą siostrą, wiec niestety nie tak kolorowo[emoji23] nie przypuszczałam, ze córka już w wieku 4 lat będzie mi się w ramie wypłakiwać z powodu zawodu miłosnego[emoji23]
Ale ogólnie sytuacja się zakończyła i to w dość zabawny sposób. Obiektem westchnień młodszej córki był sąsiad zza płotu. On z kolei miał obsesje na punkcie starszej córki. Romeo zawsze reagował na moj samochód - jak stał pod domem, to przybiegał, bo wiadomo, ze Milka jest w domu. We wrześniu, gdy moi rodzice zabrali Milkę ze sobą na kilkudniową wycieczkę (swoim samochodem), to musiałam absztyfikanta sprzed domu przeganiać godzinę, bo nie dał sobie przetłumaczyć, ze to ze moje auto stoi pod domem, nie oznacza, ze Milena jest na miejscu[emoji23] i jeszcze się kłócił[emoji23] „ALE PSZE PANI PRZECIEŻ AUDI STOI POD DOMEM” Hahahah[emoji23]
Puenta jest taka, ze od 7.10, czyli od kiedy mam zepsuty samochód, Romeo przestał nas nawiedzać, bo nie ma auta pod domem[emoji23][emoji23][emoji23][emoji23][emoji23][emoji23]
 
Punkcja kręgosłupa to nic innego jak wkucie w odcinek lędźwiowy i pobranie płynu mozgowo-rdzeniowego tak jak to robią u kobiet przy cesarce żeby podać znieczulenie. Spokojnie będzie dobrze. [emoji846]
Dziewczyny oznajmiam że mam 2 skierowania na badania rezonans i punkcja. Na te badania mam się wstawić 10 grudnia na 10.00 na oddział neurologii.

Strasznie się boję tego badania - punkcja[emoji32][emoji32]
 
@Sarinak bardzo współczuję, chciałabym żeby już Ci się wszystko układało bez większych stresów. Trzymam kciuki żeby kolejna pieluszka była bez krwii i koniecznie daj znać.

@fiddlee i tak gratki ja od lat planuje tatuaż i jeszcze nie doszłam i niewiem czy wutrwam choć chce raczej mniejszy, w sumie nie jeden [emoji23]

@młoda1994 niewuem jak będzie u Ciebie ale punkcje czegokolwiek robi się zazwyczaj w narkozie lub znieczuleniu miejscowym. Mój syn miał punkcje rączki w wieku 3 tygodni bo spuchla mu dłoń nie wiedzieli czemu ost stwierdzili że pająk go ugryzł. Punkcja polega na naklociu danego miejsca taka długa igła i pobraniu materiału do badań. Mój synek miał w pełnej narkozie dlatego że był malutki, gdyby był starszy miałby w znieczuleniu miejscowym. Rozumiem Twój strach ale 3mam kciuki żeby poszło dobrze i żeby Ci wreszcie wyjasnili te padaczki pomimo leków.

Mnie dzisiaj rano w#@$&_a zmienniczja w pracy, zdecydowanie przyszła w humorze ( a raczej bez humoru) w stylu "mam okres i będę się przy*****c o byle [emoji90]". No doprowadziła mnie do wrzenia, już myślałam że jej zrobię nowy rok w połowie listopada i petarde sprzedam [emoji3455].

A tak poza tym to w miarę. Kolejna nocka przede mną. Poogarnialam trochę w domu co jest sukcesem przy moim" nie chce misie [emoji199]" dzisiaj także brawo ja.

A jeszcze powiem wam że mój synek dziś wychodząc z przedszkola był jak zwykle adorowany przez swoją koleżankę z grupy. Tulila go i szli za rączkę do domu. To wyglądało tak słodko, dwa takie mini blondaski, małe człowieki na tych swoich mikro stópi stópkach idące w świat i prowadzące mega ważna dyskusje [emoji3590]
Kochana dziękuję za wyjaśnienie tego badania ale mimo wszystko strasznie się boję. I dziękuję za kciuki napewno się przydadzą.
 
W Polsce ogólnie mamy bardzo dobrych specjalistów, widocznie miałaś pecha i trafiłaś akurat na kogoś, kto się nie dokształca. Niestety tak tez się zdarza[emoji53]
Mam nadzieję, ze teraz coś znajdą i będą mogli działać dalej.


Wiadomo, ze Cię zmartwiły, ale ogólnie takie zmienianie dziecku co chwile mleka nie jest dobre i ta krew może się utrzymać[emoji17] a czemu zrezygnowałaś z tego pierwszego? Były po nim jakieś problemy?



Tatuaż super! Jak tylko go skończysz to pokazuj w całości, jestem mega ciekawa :D

A ten lekarz, u którego byłaś, to na NFZ czy prywatnie? Ja nie wiem, co ogólnie lekarze maja z tymi badaniami[emoji53] przypisaliby je dla świetego spokoju i mieliby czyste sumienie.
Możliwe. Ja to w Pl zawsze trafialam na konowalow. Ale cieszę się że tu sprawy nie olali i się mną zajmą jak powinni.
 
Na samym początku jedyne co robiłam to standardowo na insulinoopornosc i progesteron. A jak ostatnio poszłam z całą lista badań, które chce zrobić to nawet na to lekarz nie spojrzał. Trochę się wkurzyłam, bo dobry lekarz A tutaj taka olewka. Dlatego z mężem zdecydowaliśmy się iść do kliniki i niech nas zbadaja z każdej strony. Znalazłam w necie klinikę Bocian, myślę, ze tam się zapiszemy.

Tatuaż mam nie skończony, dostałam @ w dzień kiedy robiłam i nie wysiedzialam do końca z bólu;) po świętach skończę;)Zobacz załącznik 1047746

Superowy! Czekam na efekt końcowy [emoji3]
 
reklama
Do góry