Cześć dziewczyny :-) odzywam się tylko na moment dopóki moje maleństwo się znów nie obudzi
dziewczyny od wczoraj jestem w domu - po cesarce wypusićili mnie w 3 dobe

był to dla mnie total szok - bo wstać z łóżka nie mogę o własnych siłach, wszystko mnie boli jak cholera, ale jakoś dajemy radę.
Jestem bbbbbbbb szczęśliwa że moje maleństwo śpi obok - wiecie jakie to cudowne uczuczcie podejść do łóżeczka i popatrzeć na śpiącą minkę ukochanej istotki

Maleńka Karolinka urodziła się 23.12.08 o godz. 9:23 ważyła 3020g i mierzyła 52cm dostała 10/10 - więc same możecie sobie wyobrazić jaka byłam szczęśliwa po tych wszystkich wcześniejszych podejrzeniach lekarzy o patologii
Dziś Karolka spędziła pierwszą noc w domku i dała nam nieżle popalić. Spaliśmy z mężem max pół godziny i to takim snem - czuwaniem
Ja po pobycie w szpitalu jestem totalnie padnięta bo po pierwszej pełnej dobie musisz zajmować się dzieckiem sama i jesteś z nim 24h. Tzn jak potrzebujesz pomocy to oczywiście położne przychodzą i pomagają, ale sama musisz czuwać i budzić się na przebieranie maluszka, zmianę pieluchy, karmienie, mycie itd.
I wiecie co, niektóre sprawy które były w jakimś stopniu ważne przed porodem naprawdę schodza na dalszy plan. Np wybór stanika do karmienia (chodzi mi o jego wygląd itd.), ładna piżamka, dodatkowe bajery którymi zajmowałyśmy się przez 9 miesięcy.... Dziewczyny to straszne ale dla mnie zupełnie nie ma znaczenia jak wyglądam - już nawet nie patrzę w lustro bo po prostu mnie to nie inerere

najważniejsze jest dziecko i jego samopoczucie.
Oho maleńka się budzi - musze znów ją nakarmić - acha dziewczyny jeśłi nie macie zbyt dużych sutków i do tego są one delikatne polecam bardzo zaopatrzcie się od razu w nakładki silikonowe (małe!! ja mam z Aventu i świetnie się spisują) i uczcie dzidzię ssać w tych nakładkach. Oszczędzicie sobie bólu i karmienie piersią stanie sie wręcz przyjemnością. Mnie malutka pogryzła w pierwszy dzień kiedy jeszcze nie miałam mleka i chciałąm ją przystawić, aby nie traciła nawyku ssania - tak mnie pogryzła że do tej pory mam ślady od krwi, straszny ból i pieczenie (a bepanthen tak szybko nie pomaga, gdy dzidzi podaje się pierś co 2-3h) i nie przesadzajcie z podkładami poporodowymi - może to sprawa indywidualna ale ja zużyłam dosłownie 5 sztuk w pierwszy dzień i 1 w drugi - znacznie lepiej sprawdziły mi sie podpaski (bella lub naturella - te bardziej chłonące) a od wczoraj jadę tylko na samych wkładkach.
;-);-);-)
dziewczyny jak znajde chwilke później to opiszę poród, pierwsze chwile z maleństwem itd - może uda mi się wkleic zdjęcia.
Ściskam was mocno - buziaki (a forum nadrobię w wolnej chwili - o ile takową znajdę bo padam na twarz :-) ale mimo wszystko padam bbbbbbb szczęśliwa)
A i jeszcze jedno łzy same mi się cisną do oczu jak przystawiam małą do piersi i w mig sie uspokaja przyssana do mamy :-):-):-):-) to taki wspaniały widok że nie da się tego opisać słowami....