Juz jestem, znalazłam filmik jak kręcić włosy prostownicą [video=youtube;ohf_4Wv6O6Q]http://www.youtube.com/watch?v=ohf_4Wv6O6Q[/video]
Bede dzisiaj wieczorem ćwiczyć :-)
Motylku no zrozumiałam, zrozumiałam, chodź przyznaj , że pokręcona sytuacja
Mama - a no kurde, a juz sama zdążyłam znaleźć, szkoda, że takie złe wieści :-(... biedna wisienka, no i znowu d...a z ginem bo miała nadzieje, że będzie lepiej
... ale bym sobie wszamała delicja
Marantha - nie przejmuj się, jeszcze nie raz cię doprowadzi prawie do zawału serca. Im dziecko starsze tym więcej sytuacji grożnych, trzeba mieć oczy dookoła glowy i jeszcze w d..e bo nigdy nei wiesz co dziekcu przyjdzie do głowy. Nie obwiniaj się bo jestes dla Ali najlepsza mamą na świecie !
żeby cię pocieszyć i pokazać , że mogło być gożej to opisze ci moją sytuacje jak Mati miał raptem kilka miesięcy.
No wieć Mat to dziecko bardzo ruchliwe od czasów płodowych hihi. Bardzo szybko robił wiele czynności ruchowych ( bo np. gadac to mu się nie chce), co oczywiście nas bardzo cieszyło, ale i martwiło bo ani chwili wytchnienia. Mały wulkan energii. Pewnego dnia ni z tąd ni z owąd skulał mi sie z łózka iw padł głową w dół do dziury między łózkiem a ścianą, ja poszłam tylko do kuchni po sok , wiec mnei nei było dosłwoenei pół minuty a on leżał na środku rozłożonego łozka i wtedy nei umiał sie jeszcze przekręcać. To był jego pierwszy raz. Prawie mi serce stanęło, na dodatek nie umialam go wyciagnąć bo mu się głowa zaklinowała. Włyściwie to głowa była w srodku a zaklinował sie na brzuchu, tylko jak go chcialam wyciagnąc to brzuch wylazł a głowa nie chciała. Trzeba było osuwac łózko,a ja sama byłamw domu , no a przeciez jedna ososba powinna odsuwac a druga łapac dziecko.
No a czemu byłam sama w domu? ... bo tego samego dnia leżałam rano z Mateuszkiem w łózku i on sobie paluszkiem smyrał zasłonke bo ona satynowa była i mus ie podobała w dotyku. w pewnej chwili złapał w garśc i tak mocno pociągnąl , że wyrwał karnisz ze ściany razem z zasłoną i firnaka. Nie wiem jak aj to zrobilam , że w locie złapałam
... no i radek jechal do sklepu po częsci , żeby karnisz naprawiać.
Jak dziewczynka to bym chciała małą biegająca Ninke, a dla chłopca to mi sie nic nie podoba