maryla86
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Lipiec 2009
- Postów
- 4 213
toś Ty zdolniachaA wiesz , że całkiem nieźle? I nawet jako fryzjer - amator nie zrobiłam "schodów" na głowie
Lorelain no zawsze to coś Ja się boję eksperymentować z kolorem ;P
no u nas tyle sie produkuje że nie sposób niestety czasem wszystko zauwazyć ja gdym sama posta nie pisała to nawet swojego bym nie widziała -nie mam pojęcie gdzie on jest - ten poprzedniOj Stokrotka bidulko Tak to czasem jest że szefostwo robi sobie co chce... Mnie właśnei zapytała czy wpisałam sobie urlop na piątek a na wiadomośc że nie powiedziała - no i dobrze... ehh
no a ja też się przywitałam inasmarowałam dużo o kominii wczorajszej i moim prawie wypadku i odpowiedzi brak( No cóż...
Mama ja mam nadzieję że jeszcze owulki nie było i zdążycie w tym cyklu!
Lor z wlasami mam ten sam problem... brak czasu na układanie i jak ktoś wpadnie na pomysł jak to zrobić szybko i ładnie to też chcę!!
oj to miałaś przejaszdżke - nie zazdroszczeAgnieszka dziękuję za przypomnienie powitanie widziałam mi chodzilo o skomentowanie raczej ale i tak miło
mamucica komunia była w rodzinei męża a ja ich nei znoszę!!! Zawsze robię za kierowcę bo faceci piją a teściowa truje o chorobach swoich i traktuje mnie jako osobista służącą... a ja jeszcze nie umiem ładnei powiedzieć żeby się wypchała(
A co do idioty to chciałam sie pożaliś że mój mężuś nakrzyczał na MNIE!!! że przecież ja jechałam tak jak trzeba i po co się wogóle stresuję... jakby mnie uderzył to jego wina by była.... A że mężuś podpity a do domu jeszcze ponad 30 km więc się nasłuchałam, efekt był taki że pod koniec się nie odzywalismy do siebie...
Nagapalma może jeszcze się udało?? Czasem objawem jest brak objawów;-)
no było by superAha i chciałam jeszcze dodac, ze mogliby wymyslic coś takiego jak test ciązowy wie;lokrotnego użytku ( tak na 100 razy ) i jeszcze zeby kosztował 10 zł .... Moje nie doczekanie
no nie przegieła kobiecinaDziewczyny właśnie gadałam z siostrą, obraziła się na mnie, że nie wezme jej synka na tydzien do siebie
ale miałaś stracha nie dziwie sie , ja kiedyś jedździłam po korytarzu na rowerku i miałam czekac asz mama mi zniesier rower na duł no jakoś mi długo było na nią czekać więc wymyśliłam że sama zniose:-) no ale on był taki cięszki to sobie wymyślilam że po co mam sie męczyć i zjade po schodach jak pomyslałam tak zrobiłam oczywiście ryk był niesamowity a matka myślała że dzicka nie już nie ma , a marylka z obitą głową ryczy że musiała długo na mame czekac i że chce nadwór z rowerem 3 lata miałam ale matce dośmiechu nie byłooooo i doczytałam co napisałyście dziekuje wszystkim z kciukasy i gratulacje
lor no to niezła przygoda z dziadem
a u mnie Ala dziś wywinęła numer... rano oglada zawsze bajki w TV tak z 20 minut i zawsze ładnie schodzi z łóżka tyłem jak raczek i robi tak już od dawna no nie wiem z 5 miesięcy, a dziś o zgrozo, wstała i zaczęła iść i.... spadła... nie zdązyłam jej złapać, dobiec... matko bosko kochano jak sie wystraszyłam... udeżyła się główką i tak płakała, że nie mogłam jej uspokoić i z tego stresu aż zwróciła serek, który zjadła... no nie moge sobie darować, że jej niedopilnowałam... teraz śpi... już myślałam, że ma jakiś wstrząs mózgu czy co jak zaczęła mi zwracać, ale później dałam jej jeszcze raz jedzonko i zjadła i nie zwróciła póki co ale teraz śpi... no stresa mam jak cholera... i ryczec mi sie chce, że ja taka stara baba i nie dopilnowałam mojej królewny ;(
nie no widze że ćwiczenia pełną porą oj Rychu będzie miał opiekunów ale wiesz nie wyobrażam sobie Ciebie w roli dzidziusiaZAPMARTA- nie bylam po drozdzowke ,ale mam tu delicje bananowe to sobie wciągam
wlasnie bawilismy sie z Domisiem w dzidziusie-raz On byl raz ja;-)musi sie nam udac bo dzieci juz na glowe dostana-skoro im obiecalismy Rysia
no a Mati chciał sprawdzić jaka ma wysportowaną mame Hej ja tez bym miała problem z wyborem imienia - no i w sumie dalej mama z tym że mężuś zaznaczył że syn ma sie Bartek nazywać - no ujdzie niech mu będzieJuz jestem, znalazłam filmik jak kręcić włosy prostownicą [video=youtube;ohf_4Wv6O6Q]http://www.youtube.com/watch?v=ohf_4Wv6O6Q[/video]
Bede dzisiaj wieczorem ćwiczyć :-)
Motylku no zrozumiałam, zrozumiałam, chodź przyznaj , że pokręcona sytuacja
Mama - a no kurde, a juz sama zdążyłam znaleźć, szkoda, że takie złe wieści :-(... biedna wisienka, no i znowu d...a z ginem bo miała nadzieje, że będzie lepiej ... ale bym sobie wszamała delicja
Marantha - nie przejmuj się, jeszcze nie raz cię doprowadzi prawie do zawału serca. Im dziecko starsze tym więcej sytuacji grożnych, trzeba mieć oczy dookoła glowy i jeszcze w d..e bo nigdy nei wiesz co dziekcu przyjdzie do głowy. Nie obwiniaj się bo jestes dla Ali najlepsza mamą na świecie !
żeby cię pocieszyć i pokazać , że mogło być gożej to opisze ci moją sytuacje jak Mati miał raptem kilka miesięcy.
No wieć Mat to dziecko bardzo ruchliwe od czasów płodowych hihi. Bardzo szybko robił wiele czynności ruchowych ( bo np. gadac to mu się nie chce), co oczywiście nas bardzo cieszyło, ale i martwiło bo ani chwili wytchnienia. Mały wulkan energii. Pewnego dnia ni z tąd ni z owąd skulał mi sie z łózka iw padł głową w dół do dziury między łózkiem a ścianą, ja poszłam tylko do kuchni po sok , wiec mnei nei było dosłwoenei pół minuty a on leżał na środku rozłożonego łozka i wtedy nei umiał sie jeszcze przekręcać. To był jego pierwszy raz. Prawie mi serce stanęło, na dodatek nie umialam go wyciagnąć bo mu się głowa zaklinowała. Włyściwie to głowa była w srodku a zaklinował sie na brzuchu, tylko jak go chcialam wyciagnąc to brzuch wylazł a głowa nie chciała. Trzeba było osuwac łózko,a ja sama byłamw domu , no a przeciez jedna ososba powinna odsuwac a druga łapac dziecko.
No a czemu byłam sama w domu? ... bo tego samego dnia leżałam rano z Mateuszkiem w łózku i on sobie paluszkiem smyrał zasłonke bo ona satynowa była i mus ie podobała w dotyku. w pewnej chwili złapał w garśc i tak mocno pociągnąl , że wyrwał karnisz ze ściany razem z zasłoną i firnaka. Nie wiem jak aj to zrobilam , że w locie złapałam ... no i radek jechal do sklepu po częsci , żeby karnisz naprawiać.
Jak dziewczynka to bym chciała małą biegająca Ninke, a dla chłopca to mi sie nic nie podoba