marcys : sliczne fasolki
))))))))) dobrze ze wszystko jest w porzadku
a z tym sprzataniem "od zrobionej roboty" to nie jest latwo, tutaj tak to nie f-cjonuje... nikt by na to nie poszedl... bo robota co tydzien czesc ta sama a czesc sie zmienia, np. nie myjesz 2 razy w tyg. tarasu czy okien, lodowki itp
wiec raz jest taras, nie ma lodowki, raz sa okna, wyjdzie mniej chalupniczych...
wlasciwie na zrobiona robote za dana kwote to mozna tylko sie umowic na okna, same okna! a tak to nikt sie nie zghodzi, bo zawsze wychodzi inaczej!
no ale powiedzmy ze tragicznie nie jest, myslalam ze nie zdazy zrobic pokoju malego, a zdazyla caly zrobic + jego okno choc niby okien mialo nie byc
nie tknela wiec tylko naszego pokoju i w 1 lazience zrobila tylko podloge + zlew + wc
ale wanna byla robiona w piatek, a kurze na polkach zrobie sama
juz wiem czasowo, ze zawsze bedzie jakis pokoj zostawal "nie zrobiony" ale trudno
wyboru nie mam, bo sama nie moge teraz szorowac i rekoma w gorze machac, wiec musi byc jak jest...
w naszym pokoju powiem jej zeby odkurzala, bo po wykladzinie szurac odkurzaczem mi ciezko, a kurze z 2 szafek przy lozku i 1 mebla zrobie sobie sama, 10min mi zajmie
tak jakos trzeba bedzie sie zorganizowac