sol : aha! oj tam! nic zlego na mysli nie mialam
emi bedzie kiedy bedzie
sama zadecyduje! hihihihihihiihi
mama : jestes sliczna kobieta i dziewcece polickzi dodaja ci uroku jak chol**a wiec smutki masz wyrzucic na bok i sie usmiechnac
i srwowac sobie tyle kawy cynamonowej z czekolada na ile masz ochote!
tom ma szczescie majac taka zone!
a wiecie... ja niestety zauwazylam ze jestem coraz bardziej zmeczona fizycznie ale i codziennoscia, monotonnoscia i coraz mniej o siebie dbam... ciekawe czy maz to widzi...pewnie tak... co mysli? hmm...
nie o to chodzi ze sie nie kapie czy nie depiluje - jeszcze nie dostalam deprechy
ale kiedys codziennie makijaz, fryzurka zwykla bo lubie zwiazane wlosy, ale makijaz, ubior sexi albo choc PRZESMYLANY MODNY,obcasy, paznokcie... bielzina komplety, sexy... a teraz stringi to mi niewygodnie...
a teraz... na codzien sie nie maluje, ubior : jeansy i swter a anwet dresik, u fryzjera ostatni raz bylam na podciecie (wow jaka innowacja) i to wiosna... a o korkach to zapomnialam od kiedy poldus chodzi... i jakos nie moge sie przelamac zeby sie rudzyc i cos ze soba zrobic... pograzam sie coraz bardziej w te "domostwo"