reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rodzące i staraczki w 2011

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
elleth - jeśli lekarz jest wpisany do rejestru lekarzy to recepty przez niego wypisane mają takie same prawa w przychodni, szpitalu jak i prywatnie. I to się tyczy też leków refundowanych. Mój gin na prywatnych wizytach przepisywał mi przez parę lat polski odpowiednik Harmonetu (40 zł) - Stediril30 (3.20 zł) i kupowałam go w cenie refundacji - bo bez refundacji ok 20 zł. A Clo jest refundowane więc kosztuje ok 5-6 zł - właśnie sprawdzałam w DOZ - bo ja się w tej aptece zaopatruję bo mają najtaniej :tak: A jak zamawiasz przez net (odbiór w aptece również leków na receptę) to masz taniej jeszcze niż w aptece jako budynku :-p A co do lekarza czy prywatny czy nie - jeśli ma wyrobione odpowiednie pieczątki to nie ma to znaczenia czy gabinet prywatny czy państwowy.
 
reklama
wkońcu się uporałam z tymi notatkami uuuufffffffffff :eek:
normalnie kark mi się za chwilę sam skręci od tego ślenczenia nad lapkiem :-p
musiałam je dzisiaj skończyć, bo jutro mi małżyk druknie w pracy (ma pozwolenie szefostwa :-D) i będę miała je już na długi weekend, bo tak dopiero w poniedziałek miałabym je druknięte (bo to za darmo :-D)

Hehe - Karola "sama" się bawi puzzlami więc jej nie przeszkadzam a przemoderuję cały wątek staraczek na 2011 :-p

Moja matka przywlecze się do mnie po 19 więc jak wrócę po 20 i będę rzucała mięsem - proszę się nie przejmować :-p A mój małż cwaniak o 19 wychodzi do roboty. Dobrze ze mi "Kat" został do posłuchania i "Legenda wyśniona" :-D Uwielbiam ten kawałek i "Purpurowe gody" ehh... stare czasy parku, glanów i czarnych klimatów :-D

mmmm...... też się rozmarzyłam :-) uwielbiam taką muzykę :-D mój relaks i wyciszenie (o dziwo ;-) )

muszę się pochwalić- powysyłałam ostatnio parę podań (szukam stałej pracki :-) ) i dziś mi zadzwonili i zapraszają na rozmowę jutro na 8 :-D wow- ciekawe jak mi pójdzie. jakaś tam praca biurowa- nawet nie wiem co dokładnie, ale jadę ;-)

tak wogóle to mam pytanie- jakoś tak ściskają mi się jajniki. możliwe że dopiero dziś mam owu? wczoraj bardziej kłuło i myślałam, że to owu, ale dziś od południa jakoś tak ściska :confused: bo jeśli jeszcze owu nie było, to nie mogę wziąć jutro tej lutki, bo już wcale owu nie będzie :eek: kurcze- jeśli dziś jest owu, to wczorajsze tulańce starczą? bo nie wiem czy dziś małża dorwę- pracuje nadgodziny, a ja skoro na 8 będę jechać na rozmowę, to chcę się wcześniej położyć. help!!!! :baffled:
 
Jeśli wyniki M. będą ok. to zaczynamy z clo. Na internecie w aptece widzę, ze 15 zł, ale wiem, ze z refundacją to chyba koło 5. Właściwie to chodzi mi o luteinę - ona nie refundowana kosztuje 30 zł, a z refundacją grosze.
Najwyżej się dogadam z doktorkiem, zeby mi wystawił receptę na którąś z poradni w której pracuje :tak:

elleth tak jak mama pisała my obie będziemy na Clo - ja płaciłam za Clo i luteinę 7,40 za oba leki :szok: - receptę miałam od prywatnego lekarza

Umówiłam się dziś do tego nowego lekarza - zgadnijcie na kiedy na 11 sierpnia :szok::szok: masakra ale narazie bede chodzić do obecnego a potem zobaczymy

idę pocztać was
 
Witam wieczorowo :-)

Maran SERDECZNE GRATULACJE:-):-):-):-):-):-):-):-)
Mama dokładnie przeszłam to samo co Ty w poprzednim cyklu...czekałam cierpliwie i z podekscytowaniem na owulkę, kiedy nadeszła to ja oczywiście miałam jakiegoś nerwa i od słowa do słowa i pokłóciłam się z P. i nic z tego nie było.....:no: Byłam dosłownie wściekła na siebie...tyle czekania i nadziei:no: Więc wiem czo mogłaś poczuć, przytulam Cię mocno i trzymam kciuki za następny cykl;-)
bb77 strasznie mi przykro:-( Tulę....

Podczytałam Was troszkę, i zauważyłam, że był poruszony temat odnośnie ciąży - ale nie naszej:zawstydzona/y: Powiem Wam, że ja też przeżywam to samo.... Moja przyszła szwagierka przez wiele lat starała się o ciążę, ma dwie macice i dla tego był problem...ale najpierw ja zaszłam, jednak moje małe szczęście trwało zaledwie kilka tygodni...po pół roku udało się zajść w ciążę właśnie jej. Na początku zamurowało mnie, niby się cieszyłam, ale z drugiej strony czułam żal i lekką zazdrość, już sobie wyobrażałam, jak będę patrzyła jak rośnie jej brzuszek...i tak właśnie się stało:zawstydzona/y: Obecnie jest w 12 tc, i już widać troszkę brzuszek, a ja za cholerę nie mogę sobie przetłumaczyć, że powinnam cieszyć się jej szczęściem...czuję się z tym źle, że nie potrafię:sorry2: Jest to przykre....... :-(

Dziewczynki, przepraszam, że nie odpisze wszystkim:sorry2: Serdecznie Was pozdrawiam!!!!
 
malapralinka na trudności z donoszeniem ciąży jest luteina albo duphaston. To czysty progesteron, który odpowiada za odpowiednie zagnieżdżenie zarodka i jego rozwój póki nie wytworzy się łożysko.

mama, na clo przytyłam ale niewiele, około 3-4 kg. Nic nie daje rowerek treningowy ani wożenie i rozładowywanie drewna z taczki, co do nerwów i humorków ... nic z tych rzeczy :) Chyba dość łagodnie przeszłam ten etap :)

3-4 kg przez 5 dni nie strasz kochana bo ja od zawsze walczę z nadwagą to mi nie potrzeba dodatków żadnych :-(
ja po estrogenie mam mega nerwy a po progesteronie depresję :zawstydzona/y: czyli powinnam w pakiecie kupować z persenem i deprimem :-D

iwonka jak to dwie macice :szok:
 
Ostatnia edycja:
wkońcu się uporałam z tymi notatkami uuuufffffffffff :eek:
normalnie kark mi się za chwilę sam skręci od tego ślenczenia nad lapkiem :-p
musiałam je dzisiaj skończyć, bo jutro mi małżyk druknie w pracy (ma pozwolenie szefostwa :-D) i będę miała je już na długi weekend, bo tak dopiero w poniedziałek miałabym je druknięte (bo to za darmo :-D)



mmmm...... też się rozmarzyłam :-) uwielbiam taką muzykę :-D mój relaks i wyciszenie (o dziwo ;-) )

muszę się pochwalić- powysyłałam ostatnio parę podań (szukam stałej pracki :-) ) i dziś mi zadzwonili i zapraszają na rozmowę jutro na 8 :-D wow- ciekawe jak mi pójdzie. jakaś tam praca biurowa- nawet nie wiem co dokładnie, ale jadę ;-)

tak wogóle to mam pytanie- jakoś tak ściskają mi się jajniki. możliwe że dopiero dziś mam owu? wczoraj bardziej kłuło i myślałam, że to owu, ale dziś od południa jakoś tak ściska :confused: bo jeśli jeszcze owu nie było, to nie mogę wziąć jutro tej lutki, bo już wcale owu nie będzie :eek: kurcze- jeśli dziś jest owu, to wczorajsze tulańce starczą? bo nie wiem czy dziś małża dorwę- pracuje nadgodziny, a ja skoro na 8 będę jechać na rozmowę, to chcę się wcześniej położyć. help!!!! :baffled:

Będę trzymać jutro kciuki za rozmowę :-)... na pewno pójdzie gładko jak po maśle :happy2:;-)

elleth tak jak mama pisała my obie będziemy na Clo - ja płaciłam za Clo i luteinę 7,40 za oba leki :szok: - receptę miałam od prywatnego lekarza

Umówiłam się dziś do tego nowego lekarza - zgadnijcie na kiedy na 11 sierpnia :szok::szok: masakra ale narazie bede chodzić do obecnego a potem zobaczymy

idę pocztać was

Fajnie, że tak tanio idzie kupić leki :tak:... jak dobry lekarz to warto poczekać :-)



No ja już na tyłku siedzę uuuuuuuuuuf.... poszło mi super, nic się nie zestresowałam, nie spięłam .... chyba mam wrodzony dar :-D:-D:-D:-D
 
Lorelain - no czekam czekam ale miedzyczasie bede chodzić do obecnego - po cichu liczę na to że do tamtego już z fasolinką pójdę tak jak moja przyjaciółka :sorry2:

maran ty nam lepiej tescik wklej

i jeżynka mi obiecała :sorry2:;-) a :no: wkleiła

a wasze testy to jedyna szansa żeby oczka nacieszyć - do mojego jeszcze trochę
 
czesc dziewczyny,chciałam wam przedtawic moją Fasoleczkę:-)dzis w Dzień Dziecka zobaczyłam swoje drugie dzieciątko:-)ma od głowy do pupy całe 2 cm:-D a jak serduszko biło,poprostu byłam w szoku,jestem szczęśliwa,choć jakaś pozytywna rzecz w ciągu tych ostanich zakręconych dni:eek:

Teraz się zastanawiam i myślę że chyba juz powinnam powiedziec w pracy wszytskim no i dyrze..hmmm tylko jak...:confused:


aha według suwaczka mam 8tydzien i 2 dzien,a awedług usg 8 tydzień i 6 dzień,więc 4 dni do przodu
 

Załączniki

  • skanuj0001.jpg
    skanuj0001.jpg
    14,3 KB · Wyświetleń: 40
reklama
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry