reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Rodzące i staraczki w 2011

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
ja pitolę:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

tak się naprodukowałam, miałam pozaznaczane posty do cytowania i wszystko diabli wzięli, bo mi posta zeżarło wrrrrrrrrrrrr............

to napiszę w skrócie

pysia- masz rację, ważne że wszyscy będa się dobrze bawić. my na weselu mieliśmy 35 osób- ja rodzinkę mam małą, małżyk ogromną, ale kontaktu nie trzymają to zaprosił tylko najbliższych. w sumie dostaliśmy samą kasę- moja mama płaciła salę i dj'a, chrzestny małża fundnął nam obrączki (rodzice męża u nas kupują obrączki, a że jego tacy a nie inni, to poprosiliśmy chrzestnego). parę prezentów też było- ale takie w sam raz przydatne typu pościel, ręczniki itp. ale to od moich sąsiadów za kołacza :-D wogóle to o naszym weselu cała wieś mówiła, bo nasz gospodarz był u nas (super człowiek ) i wszystkim opowiadał jak to fajnie było. w tym samym czasie na naszej ulicy były jeszcze 3 wesela, to nasze zostało uznane za najlepsze (oczywiście z całej wsi był tylko Pan Henio, ale reklamę zrobił :-p ). u nas się wszyscy świetnie bawili i to było najważniejsze. a z kasy kupilismy sobie lapka, spłaciliśmy raty za kuchenkę i pojechaliśmy na 3 dniową podróż poślubną do Czech :-D

nagapalma- dobrze że już lepiej. następnym razem jak tak napiszesz, a ja będę na forum (masz szczęście, że wczoraj mnie nie było :-p ) to do ciebie zajadę, nakopię do tyłka i pogonię na rundkę dookoła miasta, co by ci te myśli z głowy wywietrzały. a potem pobalujemy, spijemy się winkiem i uśpimy :tak::tak::-D:-D koniec smutów!!!!!

fleur- na chrzciny polecam właśnie jakąś matę edukacyjną albo cos innego pożytecznego dla dziecka, bo nie zawsze rodzice za kasę kupią dziecku cos wyjątkowego jak maranka. dam ci link do stronki fajnej firmy (kiedyś tam pracowałam jakiś czas i wiem, że produkty maja rewelacyjne- super jakość i naprawdę dobre firmy :tak: )
Sklep internetowy MARKO : zabawki rozwojowe , interaktywne , dla niemowląt i starszych dzieci
jeżeli nie chciała byś zamawiać przez internet to możesz znaleźć u siebie w mieście sklepy patronackie- MARKO to firma, która handluje w całej Polsce i w wielu innych krajach. mają naprawdę mądre rzeczy :tak:

marylka tobie też polecam tą firmę- może się z nimi skontaktujesz, prześlą ci ofertę i może asortyment powiększysz :-D o ile już z nimi nie współpracujesz

mama jeden pęcherzyk jest- może ten jeden wystarczy :-D oby, trzymamy kciuki

szczęśliwa filmiki były superaśne!!!! te szalejące koty. myślałam, że się ze śmiechu posikam. a ten lew to już wogóle mnie powalił. też chcę takiego. pamiętam, że jak byłam młodsza to były te herbaty ekoland i tam był konkurs, że można było wygrać prawdziwego tygrysa :szok::szok: nie udało mi się, swoją drogą ciekawe czy faktycznie go ktoś wygrał :-)

pisałyście też o wzruszaniu się i płaczu. ja nie płaczę. nie żebym nieczuła była, ale po prostu nie umiem juz. od śmierci taty. gdy zginął, to wypłakałam wszystko. teraz już nie umiem płakać. może dlatego ludzie myślą, że jestem taka nieczuła. mnie po prostu rozrywa w środku. a żal jest tak duży i silny, że nie daje mi płakać. dlatego gdy ktoś z rodziny umiera wszyscy myślą, że ja to mam gdzieś, bo ja nie płaczę, bo nie krzyczę. gdy zginął mój tata wykrzyczałam się, wypłakałam i więcej już nie potrafię. i to jest straszne. ból rozdziera, pali i jest nie do wytrzymania, a ja nie mam jak sobie ulżyć- nie potrafię sie oczyścić przez łzy, tylko wymiotuję, ale to i tak nie pomaga. parę miesięcy po śmierci taty zmarła moja prababcia (w wieku 96 lat). nie płakałam. rodzina mnie wyklnęła, jak tak można, a ja po prostu nie umiałam płakać. ostatni raz płakałam z żalu na pogrzebie taty. ze stypy zabrało mnie pogotowie. od tego czasu NIC. jedynie łzy szczęścia, czy wzruszenia- żalu ani kropla.

ale smuta wprowadziłam- przepraszam :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:

i wogóle to dzień dobry- super zdjęcia laguny i wogóle :-D
 
reklama
Mamucica- dzieki za wsparcie Jno wlasnie poczekam.. i postaram sie nie nakrecac :D w koncu mialam zaczac od 1 lipca.. a zaczelam w maju :D w goracej wodzie kapana jestem..

Stokrotka- no to wyluzujmy :D a Ty testujesz za 5 dni?? To moze ja zatestuje z Toba, co? :D hahaha to bedzie u mnie akurat na 3 dni przed @.. albo poczekam do 5.. jeszcze zobacze ;)
Bunia- nie tylko lzy swiadcza o bolu i cierpieniu.. ja zawsze patrze na oczy... czasami mozna w nich zobaczyc wiecej.. Przykro mi, ze Twoj Tata zginal.. to musialo byc ogromne przezycie dla Ciebie :(
 
Mamucica- dzieki za wsparcie Jno wlasnie poczekam.. i postaram sie nie nakrecac :D w koncu mialam zaczac od 1 lipca.. a zaczelam w maju :D w goracej wodzie kapana jestem..

Stokrotka- no to wyluzujmy :D a Ty testujesz za 5 dni?? To moze ja zatestuje z Toba, co? :D hahaha to bedzie u mnie akurat na 3 dni przed @.. albo poczekam do 5.. jeszcze zobacze ;)
Bunia- nie tylko lzy swiadcza o bolu i cierpieniu.. ja zawsze patrze na oczy... czasami mozna w nich zobaczyc wiecej.. Przykro mi, ze Twoj Tata zginal.. to musialo byc ogromne przezycie dla Ciebie :(

Byłoby mi niezmiernie miło jakbyś testowała ze mną :D:D:D:D:D
 
Mamucica- dzieki za wsparcie Jno wlasnie poczekam.. i postaram sie nie nakrecac :D w koncu mialam zaczac od 1 lipca.. a zaczelam w maju :D w goracej wodzie kapana jestem..

Stokrotka- no to wyluzujmy :D a Ty testujesz za 5 dni?? To moze ja zatestuje z Toba, co? :D hahaha to bedzie u mnie akurat na 3 dni przed @.. albo poczekam do 5.. jeszcze zobacze ;)
Bunia- nie tylko lzy swiadcza o bolu i cierpieniu.. ja zawsze patrze na oczy... czasami mozna w nich zobaczyc wiecej.. Przykro mi, ze Twoj Tata zginal.. to musialo byc ogromne przezycie dla Ciebie :(

w grudniu minie 6 lat, ale to cała wieczność już minęła odkąd go nie ma z nami. czasem mam takie rzuty dołków- sorki :sorry: nie chciałam tego tutaj przenosić. przepraszam.
 
Hej, ale naskrobałyście od wczoraj od 18stej.
1,5 godz Was czytałam;-) (jestem w pracy od 10.00) i dopiero udało mi się dojść do końca:-)
A co do ślubu, to we wrześniu 2009 miałam swój i o prezentach nic nie mówiliśmy ani nie pisaliśmy wierszyków na zaproszeniach, dostaliśmy większość pieniążków (oczywiście się przydały) i trochę jakiś dziwnych, typu frytkownica (choć już mieliśmy swoją i potem nową sprzedaliśmy), jakieś miski i Halogenoven:-) , który też stoi nieużywany.
 
Maggy77 to to byłoby super, zaczęłaś starania w maju i jw czerwcu sukces a ja tu piszę, że "tym razem". No gafa jak diabli:)

Bunia współczuję straty taty. No fakt istnieje coś takiego jak niemożność płakania ale to nie znaczy że się bólu, straty nie przeżywa. Chociaż jak łzy lecą to trochę łatwiej, niż jak się tłumi w sobie.

Zizi uświadom mnie nieuświadomioną co to Halogenoven?
 
Ostatnia edycja:
Bunia tulę....


A co do mojego wesela , to u nas w ogóle było inaczej niż chceliśmy
po 1 , zapraszaliśmy 200 osób , bo i ja i Mąż mamy dużą rodzinkę. A przyjechało tylko 100 (tylko porównując do liczby zapraszanych) A odmówiło tyle ze względu że jak na złość moje wesele było w rodzinie przed ostatnie , a ogólnie w roku było miesiąc po miesiącu 6 wesel , więc rodzina jeżdziła tam gdzie im bliżej. A po drugie chceliśmy pieniądze na wesele , ale prezenty tez się zdarzały , Najgorsze jest takie coś , że jak otwieraliśmy koperty , to niektóre z nich były ... PUSTE. to takie przykre , bo osoby przychodzą na wesele , bawią się , składają Ci szczere życzenia , a koperta hehe bez dna ;p
 
Ostatnia edycja:
Maggy77 to to byłoby super, zaczęłaś starania w maju i jw czerwcu sukces a ja tu piszę, że "tym razem". No gafa jak diabli:)

Bunia współczuję straty taty. No fakt istnieje coś takiego jak niemożność płakania ale to nie znaczy że się bólu, straty nie przeżywa. Chociaż jak łzy lecą to trochę łatwiej, niż jak się tłumi w sobie.

ja tego nie tłumię. one po prostu nie lecą :-(

koniec tematu. sorki, że wprowadziłam takiego smuta. trochę się zapomniałam :sorry:
teraz już dobrze :-)
 
reklama
Bunia bidulko....

Zizi podziwiam za tyle czytania... Ja tak w poniedziałek zaczełam w pracy ale nie dałam rady... teraz staram się na bieżąco czytac ale i tak jest ciężko bo trochę pracy mam:(

Maggy mam nadzieję że się udało:) Ale cena testów to bardzo dobry powstrzymywacz:):)

Wesele.... cóż u mnie jedna wielka lipa z gośćmi.. Teściowie stwierdzili że wesele jest u nich na wsi i onimaja prawo robic co chcą. Moim rodzicom wyznaczyli limit (albo oddzielne wesele) a nam nie pozwolili zaprosic swoich gości bo to oni robią wesele... naprosili jakiejś rodziny niewiadomo jakiej i pół wsi oczywiście... Przy przygotowaniach i podczas wesela rządzili się tak że moja mam a się popłakała... A goście różnie... Dostaliśmy głównie kaskę (po to min prosili starszych ludzi bo jak tłumaczyli chcieli żeby nam dużo kasy dali, bo nasi młodzi znajomi to by pewnie niepotrzebne prezenty przyniśli...) ale tez sporo przydatnych (i naszczęście neipowtarzających się) prezentów:)
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry