reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Robimy zakupy dla maluszka

reklama
Alan ma zabawkowy telefon FP, niestety nie jest nim zainteresowany tak jak naszymi. Moj zresztą zepsuł- rzucil o ławę i wyswietlacz poszedl na pol... Moj M mial tel dotykowy, Alan sie bawil i tez cos zepsuł, bo dotyk nie dziala... M kupilismy nowy tel a ten dotykowy Alan dostal do zabawy, niestety juz nie chce sie nim bawic... W kazdym badz razie naszych telefonow juz mu nie dajemy, za drogo ta zabawka nas wyszła
 
ja w ogole nie pozwalam Kubie bawic sie telefonem, najbardziej go kreci moj, bo dotykowy, zdarza sie, ze pokazuje mu jaies zdjecia filmiki itd i mamy ubaw, ale on w swoje raczki telefonu nie dostaje, to nie jest zabawka i on o tym wie, kiedys, jak nieopatrznie zostawilam telefon na lozku i w pokoju bylo zbyt cicho, patrze, a Kubin siega powoli po telefon i jednoczesnie patrzy na mnie, jak zobaczyl, ze go widze, to szybko cofnal raczke i zaczal sie smiac. Rozumie bardzo dobrze i wie, ze tej granicy nie moze przekraczac :) choc pewnie gdybym mnie nie bylo w pokoju to by wzial ten telefon.
 
Młody uwielbia telefony- w szczególności mój- bo jest duży i ma kolorową obudowę :-)
niestety słowo "nie wolno, zostaw" na niego nie działa i tel muszę przed nim chować bo zostawienie go na ławie bądź łóżku grozi jego zepsuciem.
dziś dostał starą nokię navigator ale średnio mu pasuje,bo nie świeci, mimo że rozsuwana.
 
Inka, Ty tez masz chyba iPhone, ja mam 4 i kiedys mi w pracy nieszczesliwie upadl na podloge i sie strzaskal ekran. Koszt wymiany to 350zl, to skutecznie mnie utwierdza w przekonaniu, ze lepiej nie kusic losu i Kubinowi nie dawac telefonu, drugi raz wole nie szastac kasa w ten sposob...
 
Sosnowiczanka- my tez mamy tel FP i u nas to samo:) Młody woli piloty i nasze telefony ale ma kompletny zakaz wie ze nie moze ...choc czasem przez z nas nie zauwazony sciagnie ze stolika;) Ale odrazu ucieka i sie cieszy:)oczywiscie mu zabieramy z M i mowimy "no no" ale on i tak swoje....Moze z czasemsie nauczy
 
kota, tak, też mam 4 i Młody już mi go raz zrzucił na kostkę brukową na Placu Ratuszowym i na szczęście ukruszyła się tylko obudowa u góry, w okolicach klawisza do blokady.
więc ja też pilnuję telefonu by go nie dorwał!
 
reklama
Phelania, doszła, zapomniałam się pochwalić!
jestem bardzo zadowolona, wózek jest spoko, szczególnie koszt na zakupy, mieści 2 pełne torby zakupów, mój płaszcz jesienny, kurtkę Kubina od biedy jeszcze coś niewielkiego by się wepchnęło, cudo! Spacerówka jest zwrotna, LEKKA, szybko się składa i rozkłada, złożona sama stoi (!), dla mnie bomba, jedynie kółka hałasują, no ale ja w Jumperze mam pompowane, więc siłą rzeczy cichutko jeżdżą, ale spoko, wózek jeździ na stałe w bagazniku, przydaje się podczas zakupów, bo na spacery wyjeżdżamy ciężką artylerią Jumperową, wpięłam tam ziomwy śpiwór, jest ciepło :)
 
Do góry