reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

relacje z rodzeństwem...

U nas jest 6 i pół roku różnicy i myslałam ze bedzie troche inaczej. Syn zamiast wydorośleć zdziecinniał, jedyna pociecha w tym ze bardzo chetnie sie bawi z małą i oczywiście jest jej ulubieńcem.
 
reklama
U nas mały tak wyćwiczył sobie starszego, że jak tylko ten podejdzie to mały zaraz krzywi się-że niby płacze- a oczywiście wie doskonale, że starszy weźmie go na ręce:-D. Cwana bestyjka!
 
U nas mały tak wyćwiczył sobie starszego, że jak tylko ten podejdzie to mały zaraz krzywi się-że niby płacze- a oczywiście wie doskonale, że starszy weźmie go na ręce:-D. Cwana bestyjka!



to musi fajnie wyglądać, nasz maluch jest maskotką w domu , jest zakochany w siostrze, no i ma strasznie dużo starszych koleżanek, szczęściarz:-D
 
Henrittta- to prawda, że te nasze maluchy to takie słodkie maskotki:tak:.
Mój niestety nie jest takim szczęściarzem- bo starszy to raczej - jak na razie- kolegów zaprasza do domu...;-):-D. Wyobrażam sobie pisk zachwytu u koleżanek Twojej córci...;-):-D
 
Do góry