reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Relacje z rodzeństwem męża...

Mój facet ma brata i siostrę.Z obydwojgiem jest ok.Wprawdzie brat mojego kochanego jest taki 'zawsze z boku', woli gdzieś jechać i latać na paralotni, niż siedzieć w domu ;-), a siostrę mój facet ma super.Jest ode mnie 4 lata starsza, a znałyśmy się już jak ja byłam kilkuletnią dziewczynką :tak:.W ogóle jakoś tak nawet dobry kontakt mam ostatnimi czasy z rodziną mojego faceta, a on z moją jeszcze lepszy :-)
 
reklama
Moj mąz ma strasza siąste o 3 lata ... ogolnie Nasze stosunki sa normalne zarówno ze szwagierką jak i jej meżem ... mamy wspolne tematy a teraz jak obie mamy dzieciaczki to juz mozemy gadac godzinami :-D ... czasmi a i owszem ma jakies odchyły ale ja to uwazam ze jak kazdy z Nas ... sa momenty kiedy mnie wkurza, ale na kazde spotkanie ze szwagrostwem bardzo sie ciesze :-)
 
Z rodzeństwem partnera mam lepszy kontakt niż ze swoimi siostrami.Chyba dlatego,że one mieszkają za granicą i widujemy się raz na rok lub dwa.Z rodzeństwem mego partnera widuję się niemal codziennie zawsze mamy o czym pogadać,z czego się pośmiać itd.Zawsze moge liczyć na pomoc z ich strony a oni z naszej.Są super!
 
Jestem mezatkom przeszło rok ale wczesniej bylismy ze soba 5 lat wszystko bylo cudownie z rodzina męża aż do wesela juz na weselu bylo nie za rewelacyjnie ale to dlluga historia brat meza byl swiadkiem starszym a i moja siostra która spisala sie super natomiast brat męża zawalił wszystko opił się mial wszystko gdzies nikomu nie zycze plakac na wlasnym weselu nasze relacje są nie rewelacyjne jakos od poczatku nie moglismy znalesc kontaktu widze ze nie jestem sama ze jest wiecej takich braciszków pozd;-):tak::wściekła/y::no::confused:
 
Witam, moj mezulek ma jednego brata ale mlodszego od nas o 9 lat. Jest dopiero na 2 roku studiow wiec zycie przed nim. A jak sie z nim dogadujemy hmmm jest neutralnie, dzwoni i przyjezdza do nas jak cos chce. Mieszkamy od siebie ponad 500km wiec nie mamy zadnego kontaktu. Ja mam tez jednego brata, moj maz nie ma z nim zadnych problemow, gadaja pija smieja sie itd..... mieszka od nas ponad 300km i dosyc czesto sie widujemy. Moja brat jest chrzesnym naszych obydwoch dzieciaczkow, bo nie bylo chetnych ale dzieciaki sa zachwycone takim wujkiem :-):-):-)
 
reklama
Do góry