Naszej córeczce w 11 tygodniu stwierdzono refluks . Poszliśmy na USG do podobno najlepszego lekarza w Rzeszowie może i na podkarpaciu. Oto diagnoza:
1. Przełyk podprzeponowy 13mm (powinien 2cm).
2. Kąt Hisa wybitnie rozwarty (powinien być zamknięty), czyli przy wszelkich uciskach na brzuszek, skłonach itp wpust do żołądka zamiast się zamykać i blokować wyciskanie zawartości - pozostaje otwarty i wszystko jest wyciskane w górę do przełyku.
3. Wpust zdezintegrowany z objawem dzioba - anatomiczne przesłanki GER (refluks żołądkowo-przełykowy).
Dno żołądka jest poniżej wpustu i dlatego jego zawartość wypływa
W prostych słowach opisał nam to tak: " żołądeczek Zuzi jest jak butelka bez zakrętki - po przechyleniu zawartość się wylewa
"
Jest to poważna sprawa, lekarz nie powiedział nam jakie są szanse na wyleczenie czy po prostu zanik tych wad z wiekiem dziecka.
Mamy maksymalnie pionizować córeczkę, musi spać na podłożu pochylonym z główką w górze, musimy zagęszczać mleko i karmić często ale małymi dawkami tak by zawartość żołądeczka nie przekraczała granicy kiedy się wylewa (karmiona jest butelką i nie przyjmuje białka naturalnego), bezwzględna izolacja od dymu nikotynowego (u nas nikt nie pali), nie pozwalać na ucisk na brzuszek (odpada siedzenie w nosidle i foteliku, trzeba uważać przy noszeniu na rękach - by nie uciskać na brzuszek), co najgorsze problemy się nasilą w etapie wzmożonej ruchliwości Zuzi - próby raczkowania, siadania, wstawania itd - ucisk brzuszka i zwrot zawartości żołądka.
To wszystko jest (jak to nam lekarz powiedział) tylko dyskomfortem dla dziecka i problemem dla nas, ale najgorsze są powikłania:
1. Brak przybierania na masie.
2. Powtarzające się choroby, zapalenia gardła, ucha środkowego, krtani, płuc itd, nawet problemy z mózgiem i rozwojem dziecka co może podobno iść w parze z refluksem.
3. I najgorsze zadławienie i uduszenie
Rodzice, jeśli Wasze dzieci ulewają krzywiąc przy tym buzię, "chrypią" przy oddychaniu, z buzi czuć kwaśny zapach, a ślina ma kwaśny smak, napinają się przy jedzeniu i po także, niespokojnie śpią, są grymaśne, nie lubią leżeć i wolą pozycję pionową na Waszych rękach. Jednocześnie nie mają problemów z apetytem i nie mają objawów kolki. Tak jest u naszej Zuzi.
Zróbcie USG układu pokarmowego ale u dobrego lekarza, jeśli jest to tylko "refluks fizjologiczny" delikatny, to zazwyczaj mija z wiekiem (podobno max do 1 roku życia, u 5% może zostać), nasz jest bardzo poważny nie wiemy czy minie czy pozostanie Zuzi na zawsze. Można go oczywiści leczyć farmakologicznie i ostatecznie operacyjnie (ostatnio w Wa-wie prezentowano nową metodę przez przełyk bez ingerencji skalpelem).
Jeśli ktoś z Was a raczej Wasze dziecko przechodziło przez coś takiego prosimy bardzo o kontakt.
grzegon@interia.pl
Pozdrawiamy wszystkie maluchy i rodziców.