reklama
Dziś 3 raz u lekarza - Olka kaszle i kaszle.... nic nam nie zapisał bo to ponoc wirusowe i jeszcze moze potrwac. Płuca i oskrzela w porządku - gardło nadal TROCHĘ czerwone. Wykupiłam prawie wszystko co poleciła Mamjakty;-) i trzymam kciuki zeby wreszcie Mała odetchnęła pełną piersią... tak mi jej żal bo i katar i ten kaszel strasznie ją męczy. Nasmarowałam, zakropliłam podałam trzy syropy i Olka padła.
Jeszcze sie kurna tesciowej zachcialo dzis nas odwiedzic i musze sie wziasc za sprzatanie ponadprogramowe....
Jeszcze sie kurna tesciowej zachcialo dzis nas odwiedzic i musze sie wziasc za sprzatanie ponadprogramowe....
mamjakty
styczniówka 2009
Na gardełko możesz psiknąć tantum verde też
U nas niby antybiotyk lekarka przepisała, ale w sumie długo ją trzymało, bo niby po zakończeniu kuracji osłuchowo było wszystko ok ale też nosek miała przytkany, przez co kaszlała bo jej się ta wydzielina gdzieś tam zbierała :/
Teraz też mamy nawrót kataru, ale podejrzewam że od ząbków to jednak tym razem.
A jeszcze co do cytrynowania to kiedyś któraś dziewczyna pisała, że pałeczką taką do ucha nasączoną sokiem z cytryny tak pojeździć w dziurkach noska - ale ja w sumie nie próbowałam tego sposobu, Ola od ciągłego podcierania noska miała go czerwonego, szorstkiego i bałam się, że kwaśna cytryna jeszcze bardziej go podrażni.. A w sumie nie pomyślałam na początku o tym sposobie, tylko potem sobie przypomniałam.
Zdróweczka życzymy!!
U nas niby antybiotyk lekarka przepisała, ale w sumie długo ją trzymało, bo niby po zakończeniu kuracji osłuchowo było wszystko ok ale też nosek miała przytkany, przez co kaszlała bo jej się ta wydzielina gdzieś tam zbierała :/
Teraz też mamy nawrót kataru, ale podejrzewam że od ząbków to jednak tym razem.
A jeszcze co do cytrynowania to kiedyś któraś dziewczyna pisała, że pałeczką taką do ucha nasączoną sokiem z cytryny tak pojeździć w dziurkach noska - ale ja w sumie nie próbowałam tego sposobu, Ola od ciągłego podcierania noska miała go czerwonego, szorstkiego i bałam się, że kwaśna cytryna jeszcze bardziej go podrażni.. A w sumie nie pomyślałam na początku o tym sposobie, tylko potem sobie przypomniałam.
Zdróweczka życzymy!!
izkab
matka wariatka
- Dołączył(a)
- 4 Czerwiec 2008
- Postów
- 943
U nas też kaszel trwa i trwa - od świąt, ale tylko po nocach.... nam lekarz kazał własnie tantum verde stosować i mucofluid do noska... jakieś straszne te wirusy krążą prawda jest też taka, że ja z Karolką normalnie wychodzę i ciągle jacyś zasmarkani goście do nas przychodzą i pewnie dlatego to się tak ciągnie....
zdrówka dla wszystkich kaszlących i smarkających
zdrówka dla wszystkich kaszlących i smarkających
To nie dziwię się że ci mała kaszle (właśnie to mnie zdziwiłio że tylko w nocy) Mucofluid ma za zadanie upłynnić wydzielinę w nosie i zatokach tak żeby spłyneł dlatego trzeba spionizować pacjęta Jeśli położysz małą to wszystko popłynie jej po tylnej ścianie do gardła i będzie jej się odkaszliwać Powinno się go stosować ostatni raz na 3 godziny przed snem Przepraszam ale opieprz.... tego konowała
ania.falko
Entuzjast(k)a
- Dołączył(a)
- 18 Maj 2008
- Postów
- 1 818
zgadzam się
reklama
izkab
matka wariatka
- Dołączył(a)
- 4 Czerwiec 2008
- Postów
- 943
Madzia - wiem o tym dobrze, ale Mucofluid to nie syrop ....
Anhira- wiem, że trzeba pionizować, więc nie szła po tym bezpośrednio spac i z tego co lekarz mi mówił, to właśnie chodziło o to, żeby to spłynęło... bo odciągnąć się nie za bardzo dawało... szczerze, czy dostawała mucofluid, czy sterimar - to na jedno wychodziło i tak był kaszel może to i konował, ale najlepszy w naszym mieście nigdy bez potrzeby nic nie daje, ale dzięki za info, przy następnej wizycie zapytam o to...
Anhira- wiem, że trzeba pionizować, więc nie szła po tym bezpośrednio spac i z tego co lekarz mi mówił, to właśnie chodziło o to, żeby to spłynęło... bo odciągnąć się nie za bardzo dawało... szczerze, czy dostawała mucofluid, czy sterimar - to na jedno wychodziło i tak był kaszel może to i konował, ale najlepszy w naszym mieście nigdy bez potrzeby nic nie daje, ale dzięki za info, przy następnej wizycie zapytam o to...
Ostatnia edycja:
Podziel się: