Dziewczyny a ja mam taki problem - może któraś z Was - bardziej doświadczonych mam mi coś poradzi. Od paru dni mój mały potrafi jeść godzine albo i więcej - i to prawie każde karmienie - patrze czy on mnie nie oszukuje - czy faktycznie ciągnie i najdziwniejsze że wygląda na to że je, najwyzej sobie przerwy robi ale jak mu chce juz wyjąć to ciągnie na całego. Np jestem po sesji 50 min z jednej piersi plus 15 z drugiej aż w końcu go delikatnie odstawiłam ale i tak nadal szukał cycka...A wczesniej jak jadl 30 min z jednej i ciagle szukal to mu podalam swoje odciagniete z butelki i wypil jeszcze 60 ml...Pokarm na pewno mam bo jak nacisne to cieknie nawet po jego jedzeniu - poza tym widac ze buzke tez ma zalana i czasem nawet mu sie uleje...
Ja sie powoli tym wykanczam bo przy tak długim karmieniu co około 3 h ( czasem potrafi i co 2...) to ja praktycznie nic innego nie robie tylko karmie, przewijam, usypiam...i za chwile znow karmie
Co o tym myslicie, może któraś miała podobnie?
Ja sie powoli tym wykanczam bo przy tak długim karmieniu co około 3 h ( czasem potrafi i co 2...) to ja praktycznie nic innego nie robie tylko karmie, przewijam, usypiam...i za chwile znow karmie
Co o tym myslicie, może któraś miała podobnie?