A mój żonek cudownie opiekuje się synkiem. Niestety nie robi tego zbyt często, bo ostatnio pracuje po 12 godzin i przychodzi do domu padnięty:-( Jednak wieczorna toaleta, to już niemal tradycja. Tatuś i synek 
Uwielbiam patrzeć, jak bierze małego w swoje "wielkie" dłonie, albo kładzie go sobie na klatce piersiowej i razem zasypiają...

Uwielbiam patrzeć, jak bierze małego w swoje "wielkie" dłonie, albo kładzie go sobie na klatce piersiowej i razem zasypiają...