Przyszle i obecne mamusie :)))

[ilona24]

asiczka wywołałam wilka z lasu..........super ze jestes............wiesz ze w kupie raźniej a my tu jestesmy tez i po to aby kopnąć w dupsko jak trzeba ...... zeby nie było tych dolinek !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! niedługo dzieciaczki beda z Wami to i bedzie juz inaczej !!!!!!!!!!!!!!! :-)
świetnie ze wróciłas bardzo sie ciesze !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

justyna słodziak z Natanielka !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


Przyszło łózeczko...................jeszcze piękniejsze niz na zdjęciach............ kolorki o wiele żywsze.... Jas własnie je okupuje :-):-)

 

[axarai]

Ilonka rozumiem, że nie wytrzymałaś i sama poskładałaś
Asiczka witaj!!! Cudownie, że już będziecie razem! moi starsi chłopcy to nawet narazie takiej opcji nie planują, szkołę kończą, później studia i tyle

 

[tomek i justyna]

losiczko rana juz ladnie sie zagoila nie mam na szczescie duzej blizy
tylko nadal nie moge nic kompletnie dzwigac ani sie schylac kiedy sie zabardzo na schylam lub za czesto dzwigam malego to rwie mnie w srodu prawa strone mam spuchnieta ale tutaj lekarze caly czas mowia samo przejdzie juz mam uraz do nich i caly czas w strachu jestem nawet wypisu ze szpitala w calosci nie dostalam wiec nawet nie wiem do konca jak duza macicy byla czy ja w calosci naprawili czy byl ubytek nie wiem nic
mam czasem zalamke i caly czas mam dzien porodu przed oczami zdaza sie nawet ze prawie codziennie mi lezka poleci ale jeszcze z 2 miesiace zanim bede w pelni sprawna
ostatnio Horatrio chcial na rece i uwiesil sie na mnie do dostalam dosc niezlego plamienia ale minelo ale podbrzusze boli za jakies 2 m wybiore sie do polskiego ginekologa moze wiecej mi powie i usg tez sobie zrobie
pozdrowienia dla was wszystrkich

 

[asiczka31]

ilonko to chyba ja takiego kopa potrzebuje;-)Fajnie ze juz masz lozeczko,ostatnio z kolezanka kupilysmy w niedziele łozeczko bo ona na ostatnich nogach i jak juz chlopaki w domu je rozlozyli to kolezanka stwierdzila-moge juz rodzic,bo tylko lozeczka brakowalo i w poniedzialek z samego rana ledwo zdazyli na porodowkeśmialismy sie ze mały wiedzial co robi-czekal na swoje łozeczkoA i pamietam jak my zlozylismy lozeczko kiedy miala sie urodzic Julka- Igorek mial wtedy dwa latka,nie wiedzial na ktore sie zdecydowac bo dwa wtedy juz w pokoju staly-on tez jeszcze spal w lozeczku,skakal z jednego do drugiego hihi.
axarai a ile lat maja twoi synusiowie?moje jeszcze na tyle male ze podjelam za nie decyzje o przylocie tutaj,za dlugo juz nie bylismy razem,a to male dzieci jeszcze,ale ciesza sie juz na przylottroche strach ze szkola jak dadza rade ale mysle ze bedzie dobrzewazne ze bedziemy juz w komplecie

 

[axarai]

Justynko śliczności!!!! Trauma chwilowa zostanie, puki jeszcze boli, ale szybko minie!!!!

 

[ilona24]

oj justynka bidulko.......mam nadzieje ze szybko dojdziesz do formy !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! i bedziesz mogła w pełni cieszyc sie macierzyństwem !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! to co było minęło.......masz swojego małego bohatera przy sobie i to najwazniejsze !!!!!!!!!!!!
axarai a co to za filozofia rozłożyć łóżeczko turystyczne hehe raz dwa i było gotowe.... gdzie tam bym wytrzymała do powrotu męża .... ja to w gorącej wodzie kąpana !!!!!!!!!! :-)

asiczka skarbie to samo powiedziałam mężowi - łóżeczko jest , teraz moge spokojnie rodzic.......ale ja to tak szybko nie urodze hehe - jak na złość

 

[Roza_]

hej, witam:-)

Ilonka składam najserdeczniejsze życzenia z okazji Waszej rocznicy!!!! Samych radosnych chwil w małżeństwie

Pamela no no, zaciskam kciuki, pięknie si e zapowiada u Ciebie

Justyna szybkiego powrotu do formy biedaku

Asiczka witaj, ale dawno ciebie nie było u nas:-) zaglądaj częściej, będzie raźniej

 

[asiczka31]

ilonka wiem cos o tym,ja mialam zagrozone obie ciaze przedwczesnym porodem od 4mca rozwarcie,skurcze,ciagle ladowalam na patologii ciazy a w rzeczywistosci przenosilam obieżycie))Ale juz blizej niz dalej..niedlugo juz bedziesz miala Pawełka w łózeczku,ani siw nie obejrzysz

justynka to faktycznie sie nacierpialas biedulko..ale uwierz mi ze o tym bolu naszczescie szybko sie zapomina...jak poczujesz sie lepiej to w pelni bedziesz sie cieszyc malenstwem a reszta pojdzie w niepamiec-tego ci zyczew moim przypadku tak sie stalo

 

[Roza_]

Asia widzę że granicę postawiłaś - od razu inaczej to wygląda:-)

Ja zbieram się do domu, jeszcze tylko jutro i urlop, ależ się cieszę

 

[asiczka31]

Roza zaznaczylam granice ale nawet nie wiem czy dobrze hihi bo juz dawno tempki nie mierzylam i szczerze powiem ze ten cykl zwariowany i zupelnie nie kumam o co biega hihiAle tak jakos przejzalam te moje stare i chyba cos kolo tego,na fasolke nie licze wiec w sumie to itak bez znaczenia.ale w nastepnym cyklu juz nie odpuszcze-chociaz tez musze ob;liczyc bo 10 dni mnie nie bedzie w domu bo po dzieci lece wiec i moze przyszly cykl do bani..no dziewczyny-zbliza sie wrzesien hehe a ja z obojgiem dzieciaczkow zaszlam okolo15 wrzesna w ciaze no i urodzily sie 6 go czerwca,jak sie z trzecim tez tak uda to obiecuje ze zagram wkoncu w totolotka hahhaha:-):-):-):-)