reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Przyszle i obecne mamusie :)))

reklama
Wynajelismy mieszkanie dalej pracuje z Oliwka bylam u neurologa bo bylo podejrzenie padaczki ale ma calkiem co innego ... onanizuje sie ;/
z mariuszkiem bylam w lodzi na badaniach bo nie przyjmuje szczepien mial fioletowe nozki 2 h po szcepieniu i musimy sie szczepic calkieminnaczej nowoczesnymi szczepionkami i kontrolne badanie mamy w lipcu i nie wiadomo czy odbedzie sie szczepienie jesli neurolog wyrazi zgode to tak a jesli nie to bedziemy dalej czekali bo teraz mamy juz opoznienie ;/
a tak wogole to neta nie mialam ;p
 
Sylwia no to miałaś co robić :szok:
Biedny Mariuszek... dobrze, że jest możliwość innego szczepienia :tak: chociaż zapewne koszt powalający... :baffled:
A co do Oliwki, to już słyszałam o takich przypadkach, co lekarz na to? Słyszałam, że niektórzy lekarze karzą to po prostu przeczekać i nie zwracać uwagi... Tak czy siak dobrze, że to nie padaczka :shocked2: jejku, pewnie niezłego strachu się najedliście...
A jak się mieszka na swoim? :blink:
Jak w pracy? :blink:


edit.:

Ewirut
;-)
 
reklama
Sylwia- oj to miałas rzeczywiście troche problemów. Ale bedzie dobrze zobaczysz:tak:
Paula- JA też mam jeszcze dwie godzinki , aż mój A. wróci:tak: A potem to juz jestem tylko dla niego;-);-):-D
 
Do góry