Oj joj joj cosik z naszym Żuczkiem się stało, ze tak długo nas nie odwiedza! Oby nic złego!A moze już nas nie lubi? Żartuję. Poczekmy, na pewno Żuczek założy skorupkę i wróci do nas!ŻuczeK pisze:No i mnie dopadło jakieś choróbsko. Mam katarek i gardziołko pobolewa. Ale wytrwam.
Ja na razie się trzymam zdrowo (odpukać, bo jak ja coś pochwalę to zawsze coś się skiełbasi)