reklama
Pycha
mama Mai i Marty
Maja dobrze spi w nocy, tylko, że mogłaby sie budzić raz, a ona 2 razy. No ale już się przyzwyczaiłam.
Dzis jak zjadła o 5 rano, to jeszcze przez pół godziny gadała sama do siebie w łóżeczku.
Dzis jak zjadła o 5 rano, to jeszcze przez pół godziny gadała sama do siebie w łóżeczku.
empolan
listopad '05 wrzesień '09
elusia Kamile chyba tak mają. Mój też budził się dzisiaj 6 razy. Już było tak, że obudził się 2, 3 razy w nocy. Szło się wyspać. A teraz znowu od jakiegoś czasu budzi się nawet co godzinę. Szczerze mówiąc, mam już tego dosyć. Dzisiaj miałam noc zemsty i budziłam męża za każdym razem, kiedy obudził się Kamil. Podpadł mi ostatnio, bo stwierdził, że przecież nakarmię i śpię dalej, więc o co chodzi. Mówił, że było spoko Marzę o przespaniu 4 godzin bez przerwy. Zawsze byłam śpiochem i te nocne pobudki powoli mnie dobijają
Zaba
Zaangażowana w BB
u nas tez po chwili radosci pojawiaja sie pomruki nocne, myslalam ze wczesniejsze pobudki byly objawem glodu, wprowadzilam kaszke i warzywka i Macius zaczal spac ladnie.... do czasu.. teraz znow po zasnieciu budzi sie pare razy, placze, kreci sie i niby spi dalej ale ja juz niebardzo calyc zas na czujce czy moze tym razem obudzi sie na dobre by zjesc no a dzis od 5 gadal do siebie - udawalam ze mnie nie ma skoro nei ma alarmu ale i tak nei spalam i smiac mi sie chcialo
reklama
Ciapaczek pisze:Tak się zastanawiam, czy nie warto stworzyć na to oddzielnego wątku, bo temat jest "gorący" i wraca jak bumerang co kilka miesięcy...
A jestem z problemem na bieżąco, bo jeszcze 2 tygodnie temu Małgosia jadła według rozkładu 20.00 - 2.00 - 6.00, a teraz, od jakiegoś tygodnia, zachowuje się jak noworodek: 20.00 - 24.00 - 3.00 - 6.00... No ręce mi opadają! Może spróbuję podawać butelkę paskudnej wody przegotowanej o tej 24.00 ???.
A jak jest u Was?
Podziel się: