reklama
ja nie miałam zgagi a Igor miał piękne włoski ;D
za to nasłuchałam się, że nie powinnam szyć ubrań u krawcowej, bo dziecko się owinie pępowiną, ale nic sobie z tego nie robiłam...
a wieszać z wieszaniem firanek czy prania to jest tak, że nie powinno się podnosić rąk wysoooookoooo do góry, bo można wcześniej urodzić i to jest prawda.
za to nasłuchałam się, że nie powinnam szyć ubrań u krawcowej, bo dziecko się owinie pępowiną, ale nic sobie z tego nie robiłam...
a wieszać z wieszaniem firanek czy prania to jest tak, że nie powinno się podnosić rąk wysoooookoooo do góry, bo można wcześniej urodzić i to jest prawda.
Megi80
Mama Krzysia i Oleńki
U mnie też już było po terminie i czego ja nie wyprawiałam - korzystałam z dobrych rad koleżanek i cioci.
I co? I nic. Krzyś sie uparł, że zrobi mamie prezent na urodziny i udało mu się, a ja w całym domu podłogi pozmywałam "starym sposobem" - na kolanach i szmata w ruch poszła, bo to podobno najlepszy sposób na przyspieszenie porodu, oczywiście poza sexem, którego też próbowalismy i nic.
Nasz Krzyś to mały uparciuszek - teraz też czasem to pokazuje.
I co? I nic. Krzyś sie uparł, że zrobi mamie prezent na urodziny i udało mu się, a ja w całym domu podłogi pozmywałam "starym sposobem" - na kolanach i szmata w ruch poszła, bo to podobno najlepszy sposób na przyspieszenie porodu, oczywiście poza sexem, którego też próbowalismy i nic.
Nasz Krzyś to mały uparciuszek - teraz też czasem to pokazuje.
reklama
Margolis
Wrześniowe mamy'06
- Dołączył(a)
- 8 Luty 2005
- Postów
- 2 103
Coś ten wątek zapomniany został a tu nam brzusie coraz większe rosną. Słyszam, że ułożenie brzucha może wskazywać na płeć. Jak kilogramy idą tylko w brzuch to na chłopca a jak brzuch bardziej "rozlany" i tyje się wszędzie to na dziewczynkę?? A na bliźnięta???
Może ktoś słyszał o przesądach - oczywiście jakiś sympatycznych - o bliźniętach???
Podziel się: