jest gdzies temat wywolywanie poroduna mnie osobiscie nic nie dzialaloa prawie wszystkiego próbowałamale w pewnym momencie dalam sobie spokoj i dalam maluszkowi czas na przygotowanie sie do wyjsciazaufaj mi ze warto poczekac,a sam poród to nic przyjemnego
reklama
Mamusiasynusia
Mama Mateuszka i Oleńki
Ja rozsypywałam zapałki i zbierałam je na prostych nogach schylając się po każdą jedną zapałke. Mi pomogło, bo na drugi dzień zaczełam rodzić. Ostatnio mojego znajomego zona była w ciąży i mu to powiedziałam i wiesz, że pomogło. Chociaż może poprostu nadszedł czas i tyle. Powodzenia
Ja urodziłam 2 tyg po terminie, oczywiscie poród wywoływany był sztucznie, mały sie nie kwapił na ten swiat.
Położna radziła mi na wywołanie porodu:
-wziąść ciepłą kąpiel w wannie //wzielam chyba ze 6
-wypic odrobinkę czerwonego winka //wypilam i nic
-ruszac się, spacerowac //spacerowalam z mezem codziennie po kilka godzin i nic
-kochac się //tez bylo i nic
-pobudzić jelita do dzialania, które to z kolei pobudzaja skurcze macicy, co z kolei przyspiesza porod, poradzila wypic lyzke stolową olejku rycynowego //wypilam w jednym dniu 2 lychy i ani sie jelita nie pobudzily ani macica ....
W koncu oksytocyna dala rade, ale i to z trudem bo po 6 godzinach pod oksytocyna, postepy w porodzie byly mizerne i skonczylo sie cesarka.
Położna radziła mi na wywołanie porodu:
-wziąść ciepłą kąpiel w wannie //wzielam chyba ze 6
-wypic odrobinkę czerwonego winka //wypilam i nic
-ruszac się, spacerowac //spacerowalam z mezem codziennie po kilka godzin i nic
-kochac się //tez bylo i nic
-pobudzić jelita do dzialania, które to z kolei pobudzaja skurcze macicy, co z kolei przyspiesza porod, poradzila wypic lyzke stolową olejku rycynowego //wypilam w jednym dniu 2 lychy i ani sie jelita nie pobudzily ani macica ....
W koncu oksytocyna dala rade, ale i to z trudem bo po 6 godzinach pod oksytocyna, postepy w porodzie byly mizerne i skonczylo sie cesarka.
Witajcie wszystkie mamusie!Ja też nie mogę doczekać się porodu .Mój pierwszy termin minął 05.10 i .nadal nic się nie dzieje.Kolejny-bardziej prawdopodobny na 10.10.też nie zapowiada przyjścia mojego syneczka na świat a to już koniec 40 tygodnia.W ten czwartek idę do szpitala i zobaczymy co będzie. Prawdopodobnie czeka mnie cc bo moje dziecko nie obróciło się główką w dół.Mam pytanie czy któraś z Was miała cc jako zabieg planowany bez rozpoczęcia się akcji porodowej?Pozdrawiam gorąco wszystkie oczekujące dziewczyny.
tulipanek
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Wrzesień 2007
- Postów
- 171
Posprzataj porzadnie mieszkanie.Ja tak zrobilam i akcja porodowa zaczela sie 7 tygodeni przed terminem.Na szczescie w szpitalu wstrzymali ja.Jezeli jest blisko terminu to polecam,mimo,ze ja osobiscie jak sie zdecyduje na trzecie dziecko juz tego nie zrobie.;-)
plyn nie musi wyplynac... go sie odsysa podczas operacji... a skurcze wywolje sie miedzy innymi po to, aby macica troche popracowala i postresowala dziecko - wtedy latwiej sie adaptuje do zycia pozamacicznego
a na wywolanie... hmmm herbata z suszonych lisci malin
a na wywolanie... hmmm herbata z suszonych lisci malin
reklama
Podziel się: