Cześć, bardzo Was proszę o radę. Za niedługo moja córka skończy 6 miesięcy i chce całkowicie przejść na mm. Od dłuższego czasu karmienie piersią to koszmar, a córka akceptuje butelkę i mm. Ostatnio robię tak, że próbuję ją nakarmić piersią a jak się nie uda lub zje tylko trochę to daje mm. W nocy córka dostaje pierś bo wtedy ładnie je. Mleko odciągam tylko wtedy jak czuję, że piersi są nabrzmiałe. Zastanawiam się, czy dobrze robię bo czasami córka zje z piersi a czasami nie albo tylko wtedy jak zaśnie to jej trochę wcisnę mleka bo w dzień bardzo mało je a w nocy zaczęła się budzić po 4 razy na
karmienie. Nie wiem czy mam nadal próbować dawać jej tą pierś czy mogę odrazu przejść na mm. Czy któraś z Was była w podobnej sytuacji i jak Wy odstawiałyście swoje dzieci od piersi ? Czy laktacja się sama wyciszyła czy brałyście jakieś leki na jej zatrzymanie ? Nie chcę zrobić sobie zastoju w piersiach.
karmienie. Nie wiem czy mam nadal próbować dawać jej tą pierś czy mogę odrazu przejść na mm. Czy któraś z Was była w podobnej sytuacji i jak Wy odstawiałyście swoje dzieci od piersi ? Czy laktacja się sama wyciszyła czy brałyście jakieś leki na jej zatrzymanie ? Nie chcę zrobić sobie zastoju w piersiach.