reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Przejście na mm i wyciszenie laktacji

kwiatek97

Początkująca w BB
Dołączył(a)
15 Luty 2025
Postów
27
Cześć, bardzo Was proszę o radę. Za niedługo moja córka skończy 6 miesięcy i chce całkowicie przejść na mm. Od dłuższego czasu karmienie piersią to koszmar, a córka akceptuje butelkę i mm. Ostatnio robię tak, że próbuję ją nakarmić piersią a jak się nie uda lub zje tylko trochę to daje mm. W nocy córka dostaje pierś bo wtedy ładnie je. Mleko odciągam tylko wtedy jak czuję, że piersi są nabrzmiałe. Zastanawiam się, czy dobrze robię bo czasami córka zje z piersi a czasami nie albo tylko wtedy jak zaśnie to jej trochę wcisnę mleka bo w dzień bardzo mało je a w nocy zaczęła się budzić po 4 razy na
karmienie. Nie wiem czy mam nadal próbować dawać jej tą pierś czy mogę odrazu przejść na mm. Czy któraś z Was była w podobnej sytuacji i jak Wy odstawiałyście swoje dzieci od piersi ? Czy laktacja się sama wyciszyła czy brałyście jakieś leki na jej zatrzymanie ? Nie chcę zrobić sobie zastoju w piersiach.
 
reklama
Jak chcesz przejśc na mm to po prostu przejdź na mm. Nie ma w tym większej filozofii.

Odciągaj jak czujesz, że trzeba, do uczucia ulgi. Pij szałwię.
Jak chcesz leki na zatrzymanie, to byle nie bromergon. Ja zatrzymywałam dostinexem :)
 
Laktacja się sama wyciszy jak dziecko nie będzie jeść z piersi, jak będziesz czuła, że masz nabrzmiale piersi to delikatnie odciagnij ręcznie ale nie za dużo. Możesz zrezygnować z nocnego karmienia piersią, to szybciej pójdzie.
 
Generalnie problem wg mnie to nie brak pokarmu, ale odwrócenie karmień, tzn. karmienia nocne zamiast w dzień. Jak Wam idzie RD? Jeśli mogę- spróbuj najpierw odstawić kp w nocy (albo łagodnie 1 kp/ tydzień) albo na raz (niezbyt polecane, ale też się da).

Chodzi o to, żeby nie wprowadzić mm na noc

Co do leków - nie są one konieczne. Możesz pić szałwię. Laktacja się wyciszy, ale Twoje ciało potrzebuje dojść do siebie.

Trzymaj się!
 
Generalnie problem wg mnie to nie brak pokarmu, ale odwrócenie karmień, tzn. karmienia nocne zamiast w dzień. Jak Wam idzie RD? Jeśli mogę- spróbuj najpierw odstawić kp w nocy (albo łagodnie 1 kp/ tydzień) albo na raz (niezbyt polecane, ale też się da).

Chodzi o to, żeby nie wprowadzić mm na noc

Co do leków - nie są one konieczne. Możesz pić szałwię. Laktacja się wyciszy, ale Twoje ciało potrzebuje dojść do siebie.

Trzymaj się!

Od niedawna zaczęłam córce rozszerzać dietę, wprowadzam stopniowo pojedyncze warzywa i póki co idzie nam bardzo dobrze, córka chętnie je. Problem właśnie w tym że w dzień mało je, co 3h nieraz 4h mm jakieś 100ml, nieraz uda mi się wcisnąć więcej albo w międzyczasie chce pierś a za to w nocy budzi się głodna, a dotychczas przesypiała całą noc
 
Generalnie problem wg mnie to nie brak pokarmu, ale odwrócenie karmień, tzn. karmienia nocne zamiast w dzień. Jak Wam idzie RD? Jeśli mogę- spróbuj najpierw odstawić kp w nocy (albo łagodnie 1 kp/ tydzień) albo na raz (niezbyt polecane, ale też się da).

Chodzi o to, żeby nie wprowadzić mm na noc
Do roku nie odstawia się ŻADNYCH karmień mlekiem.
 
Od niedawna zaczęłam córce rozszerzać dietę, wprowadzam stopniowo pojedyncze warzywa i póki co idzie nam bardzo dobrze, córka chętnie je. Problem właśnie w tym że w dzień mało je, co 3h nieraz 4h mm jakieś 100ml, nieraz uda mi się wcisnąć więcej albo w międzyczasie chce pierś a za to w nocy budzi się głodna, a dotychczas przesypiała całą noc
My tez mielismy taki okres - wszystko bylo ciekawsze niz piers, nadrabial w nocy pijac praktycznie co 30 minut 😅 Minelo, przemeczylam to jakos, ale mi bardzo zalezalo na KP.
 
Nieraz widzę, że córka potrzebuje jeszcze piersi bo jak jest wyciszona to coś potrafi zjeść, ma poprostu ogromny problem z rozpraszaniem się, myślałam że jej to przejdzie ale to już trwa 3 miesiące a ja już nie mam siły spędzać pół dnia żeby ją nakarmić a z butelki widzę ile zjada dlatego karmię ją tak mieszanie, nieraz zje z butelki i więcej już nie chce ale jak się obok niej położę to ona chce nagle jeszcze pierś albo na odwrót possie chwilę i już jest koniec karmienia albo denerwuje się że mleko odrazu nie leci po czym jak już leci to ona płacze albo już jest tak zdenerwowana że już nie chce piersi, a jak jej zrobię butelkę to normalnie je. W nocy w ogóle nie mam takiego problemu. Budzi się, zje nieraz z obu piersi i idzie spać
 
My tez mielismy taki okres - wszystko bylo ciekawsze niz piers, nadrabial w nocy pijac praktycznie co 30 minut 😅 Minelo, przemeczylam to jakos, ale mi bardzo zalezalo na KP.

Mi również zależało od początku na kp, miałam problemy z karmieniem ale jakoś to wszystko znosiłam, ale teraz już mam dość żeby znowu powalczyć o kp poza tym nie wiem czy dam radę wrócić do wyłacznego karmienia piersią bo córka już je mm, przyzwyczaiła się że z butelki szybciej leci ja już mam mniej pokarmu bo córka rzadko je z piersi głownie właśnie w nocy. Próbowałam odciągać laktatorem co 3h, ale to nie dla mnie. Przez nocne karmienia musiałam na bieżąco ściagać pokarm w dzień, którego nie mam na tyle więc ją i tak dokarmiałam mm.
 
reklama
Mi również zależało od początku na kp, miałam problemy z karmieniem ale jakoś to wszystko znosiłam, ale teraz już mam dość żeby znowu powalczyć o kp poza tym nie wiem czy dam radę wrócić do wyłacznego karmienia piersią bo córka już je mm, przyzwyczaiła się że z butelki szybciej leci ja już mam mniej pokarmu bo córka rzadko je z piersi głownie właśnie w nocy. Próbowałam odciągać laktatorem co 3h, ale to nie dla mnie. Przez nocne karmienia musiałam na bieżąco ściagać pokarm w dzień, którego nie mam na tyle więc ją i tak dokarmiałam mm.
Rozumiem, jeśli czujesz, ze bedzie wam lepiej na mm to jak dziewczyny pisaly wyzej - odciaganie do uczucia ulgi i laktacja sie wyciszy ☺️ Szalwia tez podobno dobrze sie sprawdza.
 
Do góry