Och, a ja dopiero znalazłam taki fajny wątek.
Witajcie.
Mój Pawełęk też ruszył do przedszkola od września. Obyło się bez płaczu, pene zrozumienie i zadowolenie
Nawet śpi na leżakowaniu!
Chorował dwa razy - raz w połowie września i raz na początku października. Niestety wczoraj zatruł się czymś w przedszkolu i dziś też ma chwilę luzu w domu. No i rozstanie pierwszego dnia po pierwszej chorobie było ciężkie. Potem już bez bólu.
Nawet często słyszę że za wcześnie przyszliśmy i on się chce jeszcze pobawić!
Młody zadowolony, je w miarę, bawi się łądnie, nawet podśpiewuje nowe piosenki i opowiada wierszyki :-) Wspaniała rzecz takie przedszkole - rozwój dzieci jest błyskawiczny!!! No i mój synek ma swoją Madzię w grupie ;-) Która wyrywago z naszych objęć jak tylko przychodzimy
Chodzi na 8.30 a odbieramy go ok 15.15-15.30.
Płacimy 112,60 opłaty stałej, 7 zł/dz za jedzenie, 23 za rytmikę i 23 za gimnastykę (2x w tyg każda), do tego co łąska za komitet.
No i we wrześniu było ubezpieczenie - 26 zł.
Inne zajęcia są ale nie dla maluchów, najpierw muszą się zaadoptować dobrze.
religia dopiero w starszakach.
A i u nas są książeczki - abc trzylatka - trzy książeczki i kolorowanka razem w teczce. Też trzeba było zapłacić - ok 32 zł za komplet.
No i składka na artykuły papiernicze - to już grupowo mama-skarbnik zebrała.
W sumie we wrześniu sporo tego wyszło. W październiku już na szczęście dużo mniej
Pozdrawiam wszystkie mamy i przedszkolaki!!!
PS - a to stronka naszego przedszkola
Przedszkole z Oddziałami Integracyjnymi nr 288