reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Przedszkole

czesc.ja jestem tu poraz pierwszy ale napewno nie ostatni bo tez zapisalam mojego michasia do przedszkola.nie wiem jak to bedzie bo on twierdz ,ze nie chce chodzic do przedszkola,woli siedziec z mama w domku.chcialbym zeby mial kontakt z rowiesnikami bo to bardzo wazne a on niestety nie potrafi sie bawic z dziecmi w swoim wieku.woli ze starszymi.nie wiem jak to bedzie ale mam nadzieje,ze sie przekona i bedzie chcial chodzic.
 
reklama
Witaj mi się wydaje, że bardzo dobrze robisz posyłając synka do przedszkola, Mila też najchetniej to by siedziała w domu ze mną albo z babcią, ale niestety ja muszę szuakć na gwałt pracy, a babcia by ją totalnie rozpuściła:confused:
 
A my po pierwszym zebranku w przedszkolu.
Wrażenia super, obejrzeliśmy salę gdzie będą 3latki, duża, kolorowa, czyściutka, zabawki przyzwoite. W grupie będzie 25 maluchów. Po poście Miji spodziewałam się ogromnej wyprawki do kupienia, a my musimy dziecko zaopatrzyć tylko w kapciuszki, piżamkę i ubranko na zmianę, cała reszta w ramach opłat (113 zł opłata stała, 7 zł dziennie wyzywienia i 30-40 zl za każde zajęcia dodatkowe).
Poza tym mnóstwo wycieczek, bali, teatrzyków, realizacja kilku programów unijnych.
w temacie jedzenia od wrzesnia wprowadzają nowość czyli śniadanie i podwieczorek w formie szwedzkiego stołu i dzieciaczki same sobie komponują śniadanko, same robią kanapeczki. Ola będzie zachwycona:-)
 
My dzis po pierwszej godzince w przedszkolu w ramach dni adaptacyjnych. Maciusiowi narazie sie podoba. Grupa liczy 30osob, salka spora, kolorowa, wlasna jadalnia, wc i szatnia. Oplaty umiarkowane 190oplata stala+4zl za wyzywienie/1 dzien. 5zl jezeli z kolacja o 17:30. Za zajecia dodatkowe srednia oplata ok 25zl/miesiac. Rytmika obowiazkowa, oprocz tego moze byc: cwiczenia korekcyjne, angielki, karate, zajecia z logopeda lub taniec towarzyski. Ale panie prosza aby z niemi nie szalec-moim zdaniem slusznie. To przedszkole zmianowe, czynne od 6 do 19, dzieci moga przebywac max 10.5godziny. Jesli nie zostana odebrane przed 16:30 to pozniej beda z grupa 4latkow. Czeka to niestety Maciusia. Nie ma ustalonych godzin do ktorej trzeba dzieci przyprowadzac, moze to byc 6, 9, a nawet 13ta. Z tym, ze o 8:30sniadanko, 11:30 obiad-IIdanie, 14:00zupka a o 17:30 kolacja. Za tydzien w czwartek mamy zebranie i dowiemysie o wyprawce-nie wiem czy my bedziemy kompletowac, czy bedzie jaks zrzutka. To chyba narazie tyle.
 
My dni adaptacyjne mieliśmy w czwartek i piątek po dwie godziny. Przyszło z 15 dzieci. Poznały panią, wszystko obejrzały, wybrały sobie znaczki na szafeczkach i ręcznikach. Oli bardzo się podobało, nie chciała wyjść z przedszkola. Większość dzieci nie odstępowała rodziców, coraz bardziej się boję tego pierwszego dnia. Zostawić w przedszkolu to jeszcze pół biedy, najbardziej się boję się, że jak wrócę po nią to będzie cała zaryczana i powie, że więcej do przedszkola nie pójdzie.
 
Mój Adasia jak by czuł, że to już lada dzień. Cały czas wszystkim mówił, że chętnie pójdzie do przedszkola, a od dwóch dni nic tylko on nie lubi tam być i chce zostać sam w domu. Och boję się wtorku (u nas zaczyna się przedszkole dopiero we wtorek) Mimo, że liczę się, że będzie płakać.
Zebranie mamy już 3 we czwartek, to wszystko się dowiem. Choć już wiem, że wyprawkę kupują panie w hurtowni - fajnie, o tyle kłopotów mniej i nie będzie "bo on ma lepsze".
Powodzenia dziewczyny dla Was i dzieciaczków. Oby wszystko poszło gładko i bez większych histerii.
 
Jutro się wszystko wyjaśni.Ja jestem pozytywnie nastawiona.Wczoraj byłam z Pati w markecie i dałą ja do mini filgoraju.Starsze dzieci wołały do mam a ona zajęta zabawą.
 
(...) Większość dzieci nie odstępowała rodziców, coraz bardziej się boję tego pierwszego dnia. Zostawić w przedszkolu to jeszcze pół biedy, najbardziej się boję się, że jak wrócę po nią to będzie cała zaryczana i powie, że więcej do przedszkola nie pójdzie.
Mam te same obawy. W dni adaptacyjne Macio czul sie jak ryba w wodzie-maly cwaniak. Ale jak to bedzie po calym dniu? Tez sie boje lez, lamentu i postanowienia, ze nigdy wiecej do przedszkola:-(
Mój Adasia jak by czuł, że to już lada dzień. Cały czas wszystkim mówił, że chętnie pójdzie do przedszkola, a od dwóch dni nic tylko on nie lubi tam być i chce zostać sam w domu. Och boję się wtorku (u nas zaczyna się przedszkole dopiero we wtorek) Mimo, że liczę się, że będzie płakać.
Zebranie mamy już 3 we czwartek, to wszystko się dowiem. Choć już wiem, że wyprawkę kupują panie w hurtowni - fajnie, o tyle kłopotów mniej i nie będzie "bo on ma lepsze".
Powodzenia dziewczyny dla Was i dzieciaczków. Oby wszystko poszło gładko i bez większych histerii.
Maciek wczesniej mowil, ze nie chce isc, a teraz sie ciagle pyta czy dzis pojdziemy. Ale wiadomo jak to z dziecmi-w ciagu minuty 100pomyslow, zmiany planow itd;-)
Tez zebranie mamy juz w czwartek, wiec po 2 dniach chodzenia "cos" bedzie wiadomo o zaaklimatyzwaniu sie dzieciaczkow.
I przylaczam sie do: #3059 (permalink)

Wstyd się przyznać ale ja na przedszkole Anielki czekam trochę jak na zbawienie - mamy mały hard corek w domu w związku z pojawieniem się Antka. Mam nadzieję, że przedszkole trochę atmosferę oczyści - Anielka będzie miała się gdzie wyszaleć - ja chwilkę żeby odpocząć jak mały będzie w dzień spał, żeby wieczorem mieć siłę na dwójkę. Anielka potrzebuje mojej obecności - bardzo pomaga Mateusz, ale to jednak tata - a ja mam ciągle Antka na cysiu...
Ja tez czekam na to przedszkole choc serce mi krwawi, ale dopiero wtedy bede mogla dom ogarnac bez "pomocy" Maciusia, poprzekladac rzeczy w pawlaczu, szafach, zrobic miejce dla rzeczy malenstwa:tak:. I mam tyle jeszcze planow, ze boje sie, ze braknie mi czasu.

Jutro się wszystko wyjaśni.Ja jestem pozytywnie nastawiona.Wczoraj byłam z Pati w markecie i dałą ja do mini filgoraju.Starsze dzieci wołały do mam a ona zajęta zabawą.
Dobry znak!

A wiec Kochane!
Jutro dla nas (szczegolnie mam tych dzieciaczkow co nie chdzily do zlobkow) wybije godzina ZERO!!! Wszystko sie wyjasni!!!
ALE BEDZIE DOBRZE! GLOWY DO GORY! A WIECZORKIEM RELACJE Z PIERWSZEGO DNIA!!!
 
Czesc!
Milenka już w przedszkolu. Poszła barzdo chętnie, uśmiechnięta. Zaraz wdała się pogawędkę z Panią, szybko zaczęła się bawić zabawkami, a mnie i męża to wygoniła i powiedziała, ze tu zostanie a my mamy przyjść po obiadku:eek::laugh2: Aż mi się trochę głupio zrobiło, nawet buziaka mi nie dała:laugh2:taka zajęta była.
 
reklama
Moja tez już w przedszkolu.Ma znaczek żółty tulipan,przebrała sie i biegiem do dzieci.Buziaka tez nie dala ,pomachała i powiedziała,że mam do pracy idzie.Dyrekcja prosiła,że dzis dzieci odebrać kolo 13,żeby nie za długo na pierwszy dzień.Mnie łezka zaczeła lecieć i poszłam.Teraz mi pusto i cicho w domu.:-(
 
Do góry