reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

przedszkole i problem

reklama
Ja nie wiem co te przedszkolanki mają z tym biciem dzieci. Tłumaczą że pomaga im to w zachowaniu dyscypliny. Jak byłam na zabraniu przedszkolanka sama powiedziała iż daje dzieciom klapsy w pupę :szok: ale niby lekkie. Więc jak w domu dziecko się poskarży to znaczy, że dała bo dziecko było niegrzeczne.
Moje dziecko należy raczej do grzecznych więc nie dostała po pupie, ale widzę że lęka się jednej z pań, zresztą nie tylko ona.
Córka tez na początku chodziła do przedszkola podobało się jej, potem nie chciała płakała. Było chodzenie w kratkę, ale raczej z powodu choroby. Nie czuje się zrażona do przedszkola, czasem po prostu się jej nie chce, jest zmęczona. Były święta, potem nas spotkała ospa i jeszcze dwa tygodnie ferii, więc mieliśmy miesiąc wolnego. Po tym wolnym z przyjemnością szła do przedszkola, wręcz biegała. przechodziliśmy trzy tygodnie ciągiem, teraz mamy małą przerwę z powodu kataru. Zobaczymy co potem będzie.
Więc jak dziecko mówi że coś jest nie tak, to faktycznie jest.
 
Ja nie wiem co te przedszkolanki mają z tym biciem dzieci. Tłumaczą że pomaga im to w zachowaniu dyscypliny. Jak byłam na zabraniu przedszkolanka sama powiedziała iż daje dzieciom klapsy w pupę :szok: ale niby lekkie. Więc jak w domu dziecko się poskarży to znaczy, że dała bo dziecko było niegrzeczne.
:szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok:
jestem w szoku co ty napisałaś!!!!!!!!!Co to znaczy lekki klaps?Moje dziecko by w życiu tam nie chodziło i zgłosiłabym to do odpowiednich instytucji!!!!!!!Przedszkolanka nie ma prawa nawet krzyczeć, obrażać dziecka oczywiście powiedzieć stanowczym głosem troche uniesionym owszem ale gdy dziecko jest "niegrzeczne" idzie do kąta za kare a nie dostaje klapsa!!!!!
 
Dziewczyny pytacie jak sytuacja, wiec hmm.. troche chorowalysmy wiec wiekszosc grudnia i stycznia bylysmy w domu. Do przedszkola niekiedy che isc niekiedy wcale, w miare mozliwosci zostajemy w domu. ale co ma sie na rzeczy to to, ze siostry dzieci (4,6lat) tez nie chca chodzic. starszy syn placze w przedszkolu czego nigdy nie robil i mowi ze tesnki bardzo za mama. ( byl mlodszy inne przedszkole i nigdy nie plakal). co do aktywnego sluchania to owszem stosuje i czasami sie udaje cos wyciagnac przyklad wczoraj: pani chciala zmusic moja corke i jej kolezanke ale nie powiedziala do czego bo pani nie kazala i mimo wielu moich podchodow nie powiedziala. (byc moze do sprzatania zabawek po sobie w przedszkolu bo moje dziecko nie lubi sprzatac ale czy bylaby z tego taka wielka tajemnica?)
czekam teraz na przesylke z allegro i dzialam podstepem.
 
nikolleczka podejrzane jest to co piszesz.Dlaczego w ogóle przedszkolanka zabrania twojej córce czegokolwiek powiedzieć?
uczy ją w ten sposób kłamać :sorry2:no chyba że córka jednak koloryzuje ale tego to już sama musisz się dowiedzieć.powodzenia;-)
Jak ja się cieszę że u nas są kamery i mogę spokojnie patrzeć co moje dziecie wyprawia:-D
 
przeczytałam cały watek i jestem ciekawa jak obecnie ma się sytuacja...

sama jestem mamą prawie 3 letniego dziecka ktore od września pójdzie do przedszkola i aż mi się włos na głowie jeży że mogłoby coś takiego dziać sie w przedszkolu tzn klapsy itp...
 
jeja rowniez jestem ciekawa jak sie sprawy potoczyły?moje dzieci od wrzesnia tez ida do przedszkola syn jest bardzo do nie przywiazany boje sie ze bardzo to przezyje!ale jak czytam takie historie jak Twoja to po prostu brak mi słow...
 
reklama
nie no to wszystko jest po prostu oburzające, klapsy, zabranianie dziecku mówienia o tym co się dzieje w przedszkolu!!!! po prostu szok!!!! gdyby przedszkolanka zabroniła mojemu dziecku coś powtarzać, podejrzewałabym najgorsze :szok: !!! od razu kojarzy mi się zachowanie pedofilii którzy wmawiają dzieciom że mają zachować tajemnicę itd. po prostu okropność, dla mnie jeżeli zabraniają o czymś mówić tzn. że mają coś do ukrycia!!! na pewno bym tego nie zostawiła, dziecko należy uczyć że może ufać dorosłym i z każdym problemem może przyjść do rodzica i wszystko mu powiedzieć a nie trzymać w tajemnicy!!! :wściekła/y:biedne dziecko, które nie może się wyżalić nawet przed własną mamą :-( chyba bym zatłukła taką przedszkolankę gołymi rękami!!!! :no: już nie wspomnę że kary cielesne są u nas absolutnie niedozwolone i są na to odpowiednie przepisy!!! jak przedszkolanka nie umie zapanować nad dyscypliną bez przemocy to niech pasie krowy na łące!!! aż mi się krew zagotowała, ogólnie czytam coraz więcej złego o przedszkolach i tym co się tam wyprawia, ja mam nadzieję że uda nam się dostać do przedszkola na wrzesień i już się boję, bo synek jeszcze zbyt dobrze nie mówi i co to będzie jak w przedszkolu go coś spotka i nie będzie umiał mi o tym powiedzieć ???? :-( słyszałam o przypadkach stawiania dzieci do kąta za karę albo wyśmiewania ich przy całej grupie bo np. się zsiusiało w majteczki i to już jest absolutnie NIEDOPUSZCZALNE, a co dopiero dawanie klapsów!!! skończyły się czasy karania dzieci, poniżania ich itp. i absolutnie nie wolno pod żadnym pretekstem pozwalać na takie zachowanie tym bardziej w przedszkolu!!!
 
Do góry