reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Przedstawmy sie :)

witam sie i ja samotna w pierwszej ciazy 5 lat temu, potem nieudane malzenstwo i teraz druga ciaza bo zakochalam sie i zaufalam niestety prawda i rzeczywistosc inna
usmiechnieta mama przecudnych szkrabikow: 5 letnia corcia i prawdopodobnie synus za 3 miesiace :):)
Dolny Slask
gg 35986869
pozdrawiam wszystkich
witaj na forum mlodaMama i zapraszam do pisania:-D
 
reklama
Witaj martunia415 . Jaki ten świat jest mały. Może przy okazji tego spotkania, pochwalimy się czytelnikom listy, że już dawno temu spotkaliśmy sie na innej liście samotnych rodziców i dlatego jesteśmy sobie już bliscy. Znajdź sobie miejsce martunia415 i opowiedz o sobie. Ja Twoje historie już znam, ale inni chcieli by je poznać. Wiem, że to nie jest przyjemne, ale każdy z nas to przeżył. Bolesne wspomnienia często tu i tak będą wracać.
A tobie życzę byś znalazła tu wielu ciekawych rozmówców, może mężczyznę który docenił by Twoją wartość i serce które wkładasz w wychowanie swoich dzieciaczków. I musiał bym tego nie wiedzieć ... by o tym nie pisać.
Pomogliśmy sobie już wiele razy, i znów trafiliśmy na siebie w miejscu, gdzie oferuje sie swoją pomoc i oczekuje jej od innych. Pozdrawiam.
 
Witaj The_devil. W takim razie może i masz racje że powinnam znaleźć sobie tu jakieś swoje miejsce i powiedzieć parę słów o sobie i swoich przejściach a także wspomnieć o naszej znajomości i wspólnej pomocy która trwa już dość długo. :) i oby trwała jak najdłużej
 
Witam i ja... mama prawie 11 miesięcznej Wiktorii Anny. Mam 21 lat, za sobą chory związek, który pozostawił po sobie tylko blizny na psychice. Nigdy nie sądziłam, że coś takiego mnie spotka. Dziś postanowiłam konsekwentnie zakończyć to wszystko i oto jestem. Niech tylko nikt nie przekonuje mnie, że może da się jeszcze coś ratować, bo niestety nie ma czego;/ tam nie było uczuć, szacunku, nic. Wielki błąd.
Tak więc jestem, witam wszystkich i gorąco pozdrawiam...
 
Witaj martatt tu miło spędzamy wolny czas, wieczorne rozmowy są niezastąpione. Jeśli tylko nic innego nie stanie na przeszkodziem.
Przykro mi, że musiałaś tego doświadczyć, ale my wszyscy tutaj mamy coś za sobą.
 
reklama
Dziękuję za powitanie. Myślę, że lepiej dać dziecku ciepło i szczęście samemu, niż na siłę tkwić w toksycznym związku i dawać jedynie stres i niepewność, tylko po to, by udawać rodzinkę.... pozdrawiam!
 
Do góry