reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Przedluzajaca sie zoltaczka

Byłyśmy dłużej w szpitalu po porodzie ze względu właśnie na żółtaczkę. Mała była naświetlana w takim specjalnym łóżeczku ok. 3-4 dni. Później nas wypisali bi wyniki były ok. Jakieś 2 miesiące później poszłam do pediatry, nie pamiętam już z jakiego powodu i powiedziała że nadal jest żółta. Zrobiliśmy badania krwi, nie pamiętam już jaki był poziom ale rzeczywiście podwyższony. Z tym że lekarka powiedziała tylko żeby czekać. I tak też zrobiliśmy, czekaliśmy i samo zeszło choć rzeczywiście trochę to trwało. Karmiłam piersią.
 
reklama
My po porodzie lezalysmy 5 dni na żółtaczkę. Wyszlysmy z wynikiem 10. Po dwóch dniach zrobilam jej badanie z krwi prywatnie bo wydawała mi się zolta. Miala juz wtedy 18. Wiec wrocilysmy znow na oddzial. Lezalysmy kolejne 5 dni pod lampami. Wyszlysmy z wynikiem 9. Po kolejnych dwóch dniach od wyjścia mala zaczela byc zolta i wymiotowac. Okazało się że złapała rotawirusa. Przy okazji zmierzyli poziom zoltaczki i wynik byl 21. I wtedy juz coagle kroplówki, lampy, duzo pic, dawac wode. Jak mala miala miesiąc wyszlysmy ze szpitala. I jak wyniki spadły podajze do 7 to momentalnie mlodej zmienil sie kolor skóry. Jak wrocilysmy do domu po miesięcznym pobycie w szpitalu to nie było ani śladu zoltqczki. Ale wqlczylysmy z tym miesiac.
Warto sprawdzić badanie bilirubinu z krwi tak nawet samej dla siebie..
 
Moja już w szpitalu dostała bardzo wysokiej żółtaczki, dobę była naświetlana w inkubatorze, później mi ją oddali i po pół dnia znów nawrót, drugie naświetlanie było już przy mnie 12 godziny, był spadek na tyle że w 8 sobie poszłyśmy do domu, Le położna musiała przyjeżdżać kontrolować. Niech dużo je, rozebrać do pieluchy i jak jest słońce wystawiać do slonca w mieszkaniu jak pada przez szybe, dbać żeby dziecku było ciepło. A grupę krwi robili? Może być konflikt serologiczny
 
Moja już w szpitalu dostała bardzo wysokiej żółtaczki, dobę była naświetlana w inkubatorze, później mi ją oddali i po pół dnia znów nawrót, drugie naświetlanie było już przy mnie 12 godziny, był spadek na tyle że w 8 sobie poszłyśmy do domu, Le położna musiała przyjeżdżać kontrolować. Niech dużo je, rozebrać do pieluchy i jak jest słońce wystawiać do slonca w mieszkaniu jak pada przez szybe, dbać żeby dziecku było ciepło. A grupę krwi robili? Może być konflikt serologiczny
Nie badali, ale my z mężem mamy +
 
Nie badali, ale my z mężem mamy +
Ahym. Moja urodziła się jeszcze z powiększonym układem miedniczkowo kielichowym w prawej nerce . Ciekawostka: jak leżałam na oddziale , bo wszystkie dzieci urodzone Sn miały żółtaczkę i ciężko przechodziły, z kolei z CC dzieci nie miały. Dziwna sprawa, wsumie starsze dziecko też musiało przyjść na świat przez CC i też nie miała żółtaczki jako takiej
 
Nie wiem co grupa krwi ma do żółtaczki, ale moi rodzice mają "+", a ja mam "-".
Mi to tłumaczyli w szpitalu tak, że jak ja mam + a mąż - to że wtedy tworzy się konflikt i może to mieć związek z utrzymująca się żółtaczka w dodatku jak jest wysoka i że wtedy trzeba przetaczać krew dziecku. Wsumie obu dwoje z mężem mamy dodatnia , a starsza córka ma ujemną 🤔
 
Mi to tłumaczyli w szpitalu tak, że jak ja mam + a mąż - to że wtedy tworzy się konflikt i może to mieć związek z utrzymująca się żółtaczka w dodatku jak jest wysoka i że wtedy trzeba przetaczać krew dziecku. Wsumie obu dwoje z mężem mamy dodatnia , a starsza córka ma ujemną 🤔
Odwrotnie, jeżeli ty masz minus, a mąż plus.
Ja mam konflikt z synem i nikt nie zwracał uwagę na żółtaczkę.
 
Mi się gdzieś obiło o uszy o związku żółtaczki z konfliktem serologicznym.
Ja mam minusa i w krwi pępowinowej zawsze był minus. Jaką grupę krwi mają moje dzieci, to nie mam pojęcia, ale na pewno 0, ale nigdy nie badałam czy plus czy minus.
 
reklama
Do góry